Data dodania: 2009-12-15 (11:22)
We wtorek rano inwestorzy zapomnieli już o lepszych informacjach z Dubaju, które przyczyniły się do nieznacznego odbicia w poniedziałek. Zresztą, od samego początku było widać, iż te wiadomości nie przyczyniły się do wygenerowania jakiegoś wyraźniejszego popytu na inne waluty, niż dolar, ...
... a jedynie przez chwilę byliśmy świadkami efektu „short squeeze”, czyli szybkiego pokrywania krótkich pozycji. W kolejnych godzinach inwestorzy już tylko łudzili się, iż być może dzięki temu uda się utrzymać dotychczasowe poziomy. Dzisiejszy ranek pokazał, iż nie do końca. Na EUR/USD zgodnie z prawidłami analizy technicznej mamy nowe minima w rejonie 1,4550 po przełamaniu wsparcia na 1,4585. Widać, iż w obliczu utrzymującej się niestabilności na rynku i zbliżającej się końcówce roku, fundusze wolą spieniężać aktywa odkupując tym samym dolary (carry-trade są nadal pokrywane). Sytuację tą może przełamać dopiero wyraźniejszy komunikat FED, który poznamy jutro. Oczywiście musiałby on sugerować, iż ostatnie dane makro nie wpływają na zmianę zapatrywań członków FOMC, co do przyszłej polityki monetarnej. Jednak jak pisałem wczoraj, taki efekt odreagowania byłby krótki, gdyż kolejne lepsze dane na powrót wzmogłyby wcześniejsze oczekiwania, a wręcz przeświadczenie, iż FED się „myli” i celowo przeciąga „ultra-gołębią” politykę, aby później zadziałać bardziej zdecydowanie.
Wczoraj wieczorem premier Grecji wystąpił z dramatyczną odezwą w sprawie konieczności przeprowadzenia niezbędnych reform. Zobaczymy na ile uda się rzeczywiście wprowadzić w tym kraju drastyczne cięcia wydatków bez większych protestów społecznych. Dzisiaj rano nastroje wokół euro popsuły się po informacjach z austriackiej prasy, jakoby Oesterreichische Volksbanken (jeden z największych banków) trafił na „czarną listę” i wymagał poważnych reform (wiadomo, że tamtejsze banki dość mocno angażowały się w Europie Wschodniej). Strefa euro zaczyna więc przynosić inwestorom ryzyko coraz większej ilości negatywnych niespodzianek. Rano potaniał też australijski dolar, po tym jak RBA zapowiedział możliwość pauzy przed kolejnymi podwyżkami stóp procentowych.
Dzisiaj warto będzie zwrócić uwagę na dane z Niemiec o godz. 11:00 (czy indeks ZEW odnotuje kolejny nieznaczny spadek?), a także informacje z USA (inflację PPI, indeks NY FED Mfg, napływ kapitału, produkcję przemysłową). Lepsze dane z amerykańskiej gospodarki mogą umocnić dolara. Niemniej analiza techniczna pokazuje bliskość ważnych wsparć w okolicach 1,45 na EUR/USD (więcej poniżej).
EUR/PLN: Poziom 4,13 nie został wczoraj naruszony, więc dzisiaj testowaliśmy górny obszar kilkudniowej konsolidacji na 4,17. Wskaźniki na wykresie 4H zaczynają pomału potwierdzać możliwą koncepcję wybicia górą. Może to sugerować, iż rejon 4,17 zostanie w najbliższym czasie naruszony. Niemniej, na obecną chwilę lepiej z pewną rezerwą podchodzić do koncepcji wzrostu w okolice 4,20. Warto obserwować zachowanie się EUR/USD w rejonie 1,45. Wsparcia dla EUR/PLN to 4,15 i 4,13.
USD/PLN: Dalsze spadki EUR/USD doprowadziły do opuszczenia górą konsolidacji 2,7950-2,8450 na USD/PLN. Celem stają się okolice 2,87-2,88. Ruch zaczyna być potwierdzany przez wskaźniki na wykresie 4H. Warto będzie jednak obserwować zachowanie EUR/USD w rejonie 1,45, gdyż stąd przyjdzie ewentualny sygnał do odwrotu. Wsparcia to 2,85 i 2,84.
EUR/USD: Po złamaniu wsparcia na 1,4585 mamy otwartą drogę do mocnej strefy w okolicach 1,4500-1,4520 (wyznaczanej m.in. przez 23,6 proc. zniesienie Fibonacciego zwyżek od marca do listopada b.r. ). Spadki zaczynają być potwierdzane przez wskaźniki na wykresie 4H, chociaż trudno mówić tutaj o ich wyraźnej dynamice. Trzeba zacząć uwzględniać możliwość odwrotu ze strefy 1,4480-1,4520.
GBP/USD: W ostatnich dniach funt jest mocniejszy, niż euro, co widać po kursie EUR/GBP. Natomiast w przypadku GBP/USD pozostajemy w konsolidacji 1,6165-1,6350. Oddala się zagrożenie jej opuszczenia dołem w najbliższych dniach. W krótkim okresie (wykres 4H) sytuacja nie jest jednak najlepsza. Wskaźniki są bliskie wygenerowania sygnałów sprzedaży. Może to oznaczać, iż w najbliższych 1-2 dniach zostaną przetestowane dolne ograniczenia w/w konsolidacji.
Wczoraj wieczorem premier Grecji wystąpił z dramatyczną odezwą w sprawie konieczności przeprowadzenia niezbędnych reform. Zobaczymy na ile uda się rzeczywiście wprowadzić w tym kraju drastyczne cięcia wydatków bez większych protestów społecznych. Dzisiaj rano nastroje wokół euro popsuły się po informacjach z austriackiej prasy, jakoby Oesterreichische Volksbanken (jeden z największych banków) trafił na „czarną listę” i wymagał poważnych reform (wiadomo, że tamtejsze banki dość mocno angażowały się w Europie Wschodniej). Strefa euro zaczyna więc przynosić inwestorom ryzyko coraz większej ilości negatywnych niespodzianek. Rano potaniał też australijski dolar, po tym jak RBA zapowiedział możliwość pauzy przed kolejnymi podwyżkami stóp procentowych.
Dzisiaj warto będzie zwrócić uwagę na dane z Niemiec o godz. 11:00 (czy indeks ZEW odnotuje kolejny nieznaczny spadek?), a także informacje z USA (inflację PPI, indeks NY FED Mfg, napływ kapitału, produkcję przemysłową). Lepsze dane z amerykańskiej gospodarki mogą umocnić dolara. Niemniej analiza techniczna pokazuje bliskość ważnych wsparć w okolicach 1,45 na EUR/USD (więcej poniżej).
EUR/PLN: Poziom 4,13 nie został wczoraj naruszony, więc dzisiaj testowaliśmy górny obszar kilkudniowej konsolidacji na 4,17. Wskaźniki na wykresie 4H zaczynają pomału potwierdzać możliwą koncepcję wybicia górą. Może to sugerować, iż rejon 4,17 zostanie w najbliższym czasie naruszony. Niemniej, na obecną chwilę lepiej z pewną rezerwą podchodzić do koncepcji wzrostu w okolice 4,20. Warto obserwować zachowanie się EUR/USD w rejonie 1,45. Wsparcia dla EUR/PLN to 4,15 i 4,13.
USD/PLN: Dalsze spadki EUR/USD doprowadziły do opuszczenia górą konsolidacji 2,7950-2,8450 na USD/PLN. Celem stają się okolice 2,87-2,88. Ruch zaczyna być potwierdzany przez wskaźniki na wykresie 4H. Warto będzie jednak obserwować zachowanie EUR/USD w rejonie 1,45, gdyż stąd przyjdzie ewentualny sygnał do odwrotu. Wsparcia to 2,85 i 2,84.
EUR/USD: Po złamaniu wsparcia na 1,4585 mamy otwartą drogę do mocnej strefy w okolicach 1,4500-1,4520 (wyznaczanej m.in. przez 23,6 proc. zniesienie Fibonacciego zwyżek od marca do listopada b.r. ). Spadki zaczynają być potwierdzane przez wskaźniki na wykresie 4H, chociaż trudno mówić tutaj o ich wyraźnej dynamice. Trzeba zacząć uwzględniać możliwość odwrotu ze strefy 1,4480-1,4520.
GBP/USD: W ostatnich dniach funt jest mocniejszy, niż euro, co widać po kursie EUR/GBP. Natomiast w przypadku GBP/USD pozostajemy w konsolidacji 1,6165-1,6350. Oddala się zagrożenie jej opuszczenia dołem w najbliższych dniach. W krótkim okresie (wykres 4H) sytuacja nie jest jednak najlepsza. Wskaźniki są bliskie wygenerowania sygnałów sprzedaży. Może to oznaczać, iż w najbliższych 1-2 dniach zostaną przetestowane dolne ograniczenia w/w konsolidacji.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
08:37 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.