Data dodania: 2009-12-10 (22:00)
Czwartek przyniósł nieznaczną próbę odreagowania rynku. Mimo tego widać, iż na rynku panuje duży strach, a zarządzający w funduszach chyba zaczynają być zdezorientowani, nie wiedząc tym samym, czy można jeszcze spodziewać się lepszej końcówki roku, czy też lepiej już teraz zacząć pozbywać się ryzykownych aktywów.
To w kontekście tego, co dzieje się na rynkach akcji, ale i też na surowcach, czy walutach z grupy emerging-markets. Widać, że aby rynek mógł wyraźniej odreagować potrzeba wyraźniejszego impulsu, może też z nieco innej strony. Dzisiaj rano nastroje nieznacznie poprawiały informacje, jakie napłynęły wczoraj późnym wieczorem z Australii i Nowej Zelandii. Sił nie starczyło jednak na długo. I to mimo, że europejscy politycy zdają się uspokajać sytuację wokół Grecji – inwestorzy dobrze zdają sobie jednak sprawę, iż taka sytuacja (niższy rating) na dłuższą metę będzie sporym problemem dla ECB. Mocnym impulsem nie stały się też dane z USA z godz. 14:30.
Cotygodniowe bezrobocie nieoczekiwanie wzrosło o 17 tys. do 474 tys., co teoretycznie powinno zmniejszyć obawy, iż FED zacznie szybciej zacieśniać politykę monetarną za sprawą lepszej sytuacji na rynku pracy. Nieoczekiwanie lepsze dane o deficycie handlowym (spadek w październiku do 32,94 mld USD), mogą jednak świadczyć o tym, że gospodarka przyspiesza (tutaj głównie dzięki słabemu dolarowi).
Dzisiaj po południu zaplanowane jest jeszcze wystąpienie szefa ECB na Uniwersytecie w Cambridge. Jeżeli odniesie się on do planów wdrożenia strategii wyjścia, uzależniając ich termin od sytuacji w gospodarce i na globalnych rynkach, to nie koniecznie musi to pomóc euro. Dane o budżecie federalnym USA o godz. 20.00 będą raczej bez większego znaczenia (chociaż ta kwestia zaczyna być ostatnio na „topie”). W efekcie kluczowe dla rynków mogą okazać się jutrzejsze, ranne dane z Chin (godz. 03:00). To niejako paczka najważniejszych odczytów opisujących stan gospodarki Państwa Środka. W ostatnich miesiącach stawały się one dość dobrym akceleratorem dla reszty rynków. Można więc mieć nadzieję, że tak też stanie się tym razem. To może wspomóc realizację technicznych układów na wykresach, które przemawiają za wyraźniejszym odreagowaniem w najbliższych dniach wzrostów dolara i słabości walut rynków wschodzących w tym złotego.
EUR/USD: Widać, że dzisiaj rynek miał pewien problem z podejściem w okolice oporów na 1,4780. Może być to odebrane jako słabość strony popytowej na euro, ale moim zdaniem niekoniecznie. Im dłuższa teraz konsolidacja, tym mocniejszy może być późniejszy ruch. A że odbywa się ona w okolicach mocnych wsparć 1,4650-1,4700, tym bardziej wydaje się, iż będzie do kierunek w górę. Zwłaszcza, że układ wskaźników na 4H nadal sugeruje koncepcję wzrostową.
Cotygodniowe bezrobocie nieoczekiwanie wzrosło o 17 tys. do 474 tys., co teoretycznie powinno zmniejszyć obawy, iż FED zacznie szybciej zacieśniać politykę monetarną za sprawą lepszej sytuacji na rynku pracy. Nieoczekiwanie lepsze dane o deficycie handlowym (spadek w październiku do 32,94 mld USD), mogą jednak świadczyć o tym, że gospodarka przyspiesza (tutaj głównie dzięki słabemu dolarowi).
Dzisiaj po południu zaplanowane jest jeszcze wystąpienie szefa ECB na Uniwersytecie w Cambridge. Jeżeli odniesie się on do planów wdrożenia strategii wyjścia, uzależniając ich termin od sytuacji w gospodarce i na globalnych rynkach, to nie koniecznie musi to pomóc euro. Dane o budżecie federalnym USA o godz. 20.00 będą raczej bez większego znaczenia (chociaż ta kwestia zaczyna być ostatnio na „topie”). W efekcie kluczowe dla rynków mogą okazać się jutrzejsze, ranne dane z Chin (godz. 03:00). To niejako paczka najważniejszych odczytów opisujących stan gospodarki Państwa Środka. W ostatnich miesiącach stawały się one dość dobrym akceleratorem dla reszty rynków. Można więc mieć nadzieję, że tak też stanie się tym razem. To może wspomóc realizację technicznych układów na wykresach, które przemawiają za wyraźniejszym odreagowaniem w najbliższych dniach wzrostów dolara i słabości walut rynków wschodzących w tym złotego.
EUR/USD: Widać, że dzisiaj rynek miał pewien problem z podejściem w okolice oporów na 1,4780. Może być to odebrane jako słabość strony popytowej na euro, ale moim zdaniem niekoniecznie. Im dłuższa teraz konsolidacja, tym mocniejszy może być późniejszy ruch. A że odbywa się ona w okolicach mocnych wsparć 1,4650-1,4700, tym bardziej wydaje się, iż będzie do kierunek w górę. Zwłaszcza, że układ wskaźników na 4H nadal sugeruje koncepcję wzrostową.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
08:37 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.