Spokojna sesja na rynku złotego

Spokojna sesja na rynku złotego
Komentarz poranny TMS Brokers
Data dodania: 2009-12-08 (10:54)

Dzisiejsza sesja na rynku złotego przebiega pod znakiem kontynuacji konsolidacji. Kurs EUR/PLN porusza się wokół 4,0700, a USD/PLN pozostaje w pobliżu 2,7500. Nastroje na regionalnym rynku walutowym ustabilizowały się po tym jak wyeliminowany został kolejny czynnik niepewności ...

... w regionie w postaci wyborów prezydenckich w Rumunii – turbulencje polityczne w tym kraju zagrażały bowiem jego stabilności gospodarczej.

Główne źródło niepokoju dla inwestorów zagranicznych stanowią obecnie problemy fiskalne poszczególnych krajów regionu. Wczoraj wiceminister finansów Dominik Radziwiłł powiedział, iż oczekuje zmniejszenia potrzeb pożyczkowych krajowej gospodarki w przyszłym roku ze względu na wyższy niż zakładano wzrost gospodarczy i związane z tym większe przychody do budżetu z podatków. Ponadto, jego zdaniem drugi ostrożnościowy próg długu publicznego na poziomie 55% PKB nie zostanie w 2010 roku naruszony. Inwestorzy obawiają się natomiast, iż przyszłoroczne wybory parlamentarne na Węgrzech mogą przyczynić się do wzrostu deficytu budżetowego w tym kraju. Zdaniem agencji ratingowej Fitch powiększenie się dziury budżetowej może stwarzać zagrożenie dla ratingu tego kraju i podnieść koszt finansowania długu krajowego. Agencja przewiduje, iż w przyszłym roku deficyt może wzrosnąć do 4,2% PKB wobec rządowego celu na poziomie 3,8% PKB. Rząd węgierski zmuszony został do bardzo dużej dyscypliny budżetowej, po tym jak w czasie kryzysu otrzymał pożyczkę z Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Kraje takie jak Polska czy Czechy, mające większa swobodę w kształtowaniu polityki fiskalnej i mogące pozwolić sobie na jej poluźnianie w celu wspierania swoich gospodarek, zwiększą deficyty w przyszłym roku do poziomów sięgających ponad 6% PKB. Negatywne oddziaływanie czynnika fiskalnego ma jednak długoterminowy charakter i objawia się nie tyle osłabieniem walut regionu europejskich rynków wschodzących, co mniejszą skalą ich umocnienia w momencie poprawy nastrojów na światowych rynkach.

Złoty powinien dziś konsolidować się – wskazywać na to może m.in. stabilizacja notowań eurodolara oraz spokój na giełdach Starego Kontynentu. Dziś na rynek nie napłyną również żadne istotne dane makroekonomiczne, które mogłyby spowodować większa zmienność.

Początek dzisiejszej sesji europejskiej przyniósł chwilowe zejście kursu EUR/USD pod poziom 1,4800. Trwałe przebicie tego wsparcia jednak się nie powiodło. Jego pokonanie mogłoby dać impuls do zniżki w okolice wczorajszych minimów (1,4755), a po ewentualnym ich pokonaniu – do 1,4700.

W trakcie poniedziałkowej sesji amerykańskiej chwilową presję wzrostową w notowaniach EUR/USD stworzyło wystąpienie szefa Fed. B. Bernanke. Wbrew oczekiwaniom inwestorów, po publikacji zaskakująco dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy, prezes Rezerwy Federalnej nie zaostrzył swojego podejścia do polityki pieniężnej. Mimo tych danych stwierdził, że stopa bezrobocia w USA może utrzymywać się na podwyższonym poziomie przez pewien czas. Jego wystąpienie zmniejszyło oczekiwania inwestorów na podwyżki stóp procentowych w USA. Z tego powodu dolar uległ chwilowemu osłabieniu (wzrósł w okolice poziomu 1,4890). Szybko jednak powrócił do 1,4800. Takie zachowanie EUR/USD świadczy, że kurs tej pary walutowej wciąż pozostaje barometrem nastrojów rynkowych, gdyż ostatecznie górę wzięła reakcja na mniej optymistyczną od oczekiwań ocenę stanu amerykańskiego rynku pracy, a nie reakcja na zmniejszenie się oczekiwań na podwyżki stóp w USA. Oznacza to, że w najbliższym czasie wartość euro względem dolara powinna w dalszym ciągu wzrastać po publikacji lepszych od prognoz danych z największych gospodarek, natomiast spadać, gdy będą okazywać się one gorsze. Z publikowanych dzisiaj wskaźników wpływ na notowania EUR/USD może mieć jedynie dynamika produkcji przemysłowej z Niemiec (poznamy ją o godz. 12.00).

Dzisiaj kurs EUR/USD nie zareagował na dość istotną informację – agencja Moody’s ostrzegła Stany Zjednoczone, iż jeśli kraj ten nie obniży deficytu fiskalnego do akceptowalnego poziomu w ciągu 3 najbliższych lat, grozić mu może obniżką ratingu. Podobne sygnały były wysyłane już wcześniej, stąd brak reakcji inwestorów.

Źródło: Joanna Pluta, Tomasz Regulski, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Dom Maklerski TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.pl
Wojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?

Niewielki wpływ konfliktu?

2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Na rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTB
Od piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Atak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka

Lekkie podbicie ryzyka

2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walut
Czwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację

Dolar słabnie przez cła i inflację

2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTB
Para EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

2025-06-11 Felieton MyBank.pl
Czy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI

Dolar czeka na inflację CPI

2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walut
Amerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Po dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.