
Data dodania: 2009-11-24 (11:16)
Gołębie sformułowania ze strony jednego z członków FED (Jamesa Bullarda), które trafiły na czołówki agencji informacyjnych w niedzielę wieczorem, nie okazały się być wystarczające do tego, aby przez cały poniedziałek podtrzymać spadkowy trend dolara.
Po tym jak nie udało się sforsować poziomu 1,50 przez EUR/USD, inwestorzy zaczęli pokrywać krótkie pozycje w dolarze. To zahamowało proces carry-trade, w efekcie czego złoty po rannym umocnieniu, w kolejnych godzinach poniedziałkowego handlu wszedł w konsolidację. Inwestorzy nie zareagowali na informacje o obniżeniu stóp procentowych przez Narodowy Bank Węgier, gdyż ruch o 50 p.b. był wliczony w ceny. Nastrój mogła nieco popsuć wypowiedź szefa MFW, który stwierdził, iż widzi pewne zagrożenia w postaci rodzącej się bańki spekulacyjnej na rynkach wschodzących.
Dzisiaj rano złoty otworzył się bez większych zmian. Po godz. 10:00 za euro płacono średnio 4,1230 zł, a dolar był wart 2,76 zł. Na rynku międzynarodowym za euro płacono 1,4930 USD, czyli mniej, niż wczoraj wieczorem. Opublikowany o godz. 10:00 indeks IFO dla Niemiec nie wsparł szczególnie europejskiej waluty, mimo, iż w listopadzie wzrósł do 93,9 pkt. (lepiej od oczekiwań) i nie potwierdził negatywnych wskazań ze strony ZEW. Inwestorzy koncentrują się na danych o amerykańskim PKB (druga rewizja może przynieść spadek dynamiki w III kwartale z 3,5 proc. do 2,8-2,9 proc.), a także zaufaniu konsumentów (wskaźnik Conference Board). W tym drugim przypadku sytuacja jest nieco napięta – oczekuje się, iż nastroje nie poprawiły się względem października (47,7 pkt.). Jeżeli indeks spadnie, to będzie to złym sygnałem dla konsumpcji i PKB w IV kwartale (jego zwyżka będzie mniejsza niż się oczekuje). Z kolei o godz. 20:00 FED opublikuje zapiski z ostatniego posiedzenia z 3-4 listopada. Inwestorów będzie interesować szczególnie kwestia podejścia do programów „quantitative easing”, które planowo powinny zacząć być wycofywane w I kwartale 2010. Nie należy też zapominać o czwartkowym Święcie Dziękczynienia w USA i końcówce miesiąca (listopad to dla niektórych funduszy koniec roku obrachunkowego)– to wszystko może skłaniać do zamykania pozycji opartych o carry-trade, a więc nieznacznego umocnienia się dolara i pewnego osłabienia walut wschodzących. Złoty może być więc nieco słabszy w najbliższych dniach, mimo, że dzisiaj rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie RPP, a jutro poznamy dane o sprzedaży detalicznej i bezrobociu w październiku, a w poniedziałek kluczowe informacje o PKB w III kwartale. Krajowi inwestorzy mogą też obawiać się wpływu dywidendy dla Eureko, chociaż ma ona głównie psychologiczny wpływ na złotego.
EUR/PLN: Obserwowana dzisiaj rano próba osłabienia złotego zakończyła się niepowodzeniem. Niemniej wczorajszy dzień pokazał, że dawne poziomy na 4,1140-4,12 wciąż pozostają istotne. Układ wskaźników 4H sugeruje konsolidację z możliwością nieznacznego umocnienia się złotego w okolice 4,11. Ruchu do 4,10 nie należy na razie zakładać. Oporem na dzisiaj pozostaną okolice 4,1350-4,14.
USD/PLN: Po tym jak wczoraj dolar znalazł wsparcie w rejonie 2,74, dzisiaj rano doszło do próby trwalszego naruszenia poziomu 2,77. Nie była ona jednak udana. Układ wskaźników 4H nie wyklucza jednak, iż dojdzie do niej ponownie w ciągu nadchodzących godzin. W przypadku, kiedy złoty miałby się jednak umocnić, to silną barierą będzie strefa 2,7450-2,75. Ważnym oporem na najbliższe dni będą okolice 2,78-2,79.
EUR/USD: Układ wskaźników 4H pozostaje spadkowy, chociaż ostatnia świeca 4H sugeruje, jakoby rynek znalazł krótkoterminowe wsparcie w okolicach 1,4890. Silny opór można wyznaczyć na 1,4940-60, w to w razie prób rozwinięcia korekty w górę. Wydaje się jednak, iż do końca dnia trzeba się liczyć ze spadkiem nawet w okolice 1,4815-45. W kolejnych dniach istotny będzie test 1,48 i ewentualne złamanie tego poziomu, co otworzyłoby drogę do testu rejonu 1,47.
GBP/USD: Wczoraj po przetestowaniu wskazywanych okolic 1,6645 rynek zawrócił na południe. W ciągu najbliższych godzin będziemy najprawdopodobniej łamać wsparcie na 1,65. Układ wskaźników 4H jest spadkowy. Celem są okolice 1,6458-74, ale w średnim terminie to 1,64.
Dzisiaj rano złoty otworzył się bez większych zmian. Po godz. 10:00 za euro płacono średnio 4,1230 zł, a dolar był wart 2,76 zł. Na rynku międzynarodowym za euro płacono 1,4930 USD, czyli mniej, niż wczoraj wieczorem. Opublikowany o godz. 10:00 indeks IFO dla Niemiec nie wsparł szczególnie europejskiej waluty, mimo, iż w listopadzie wzrósł do 93,9 pkt. (lepiej od oczekiwań) i nie potwierdził negatywnych wskazań ze strony ZEW. Inwestorzy koncentrują się na danych o amerykańskim PKB (druga rewizja może przynieść spadek dynamiki w III kwartale z 3,5 proc. do 2,8-2,9 proc.), a także zaufaniu konsumentów (wskaźnik Conference Board). W tym drugim przypadku sytuacja jest nieco napięta – oczekuje się, iż nastroje nie poprawiły się względem października (47,7 pkt.). Jeżeli indeks spadnie, to będzie to złym sygnałem dla konsumpcji i PKB w IV kwartale (jego zwyżka będzie mniejsza niż się oczekuje). Z kolei o godz. 20:00 FED opublikuje zapiski z ostatniego posiedzenia z 3-4 listopada. Inwestorów będzie interesować szczególnie kwestia podejścia do programów „quantitative easing”, które planowo powinny zacząć być wycofywane w I kwartale 2010. Nie należy też zapominać o czwartkowym Święcie Dziękczynienia w USA i końcówce miesiąca (listopad to dla niektórych funduszy koniec roku obrachunkowego)– to wszystko może skłaniać do zamykania pozycji opartych o carry-trade, a więc nieznacznego umocnienia się dolara i pewnego osłabienia walut wschodzących. Złoty może być więc nieco słabszy w najbliższych dniach, mimo, że dzisiaj rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie RPP, a jutro poznamy dane o sprzedaży detalicznej i bezrobociu w październiku, a w poniedziałek kluczowe informacje o PKB w III kwartale. Krajowi inwestorzy mogą też obawiać się wpływu dywidendy dla Eureko, chociaż ma ona głównie psychologiczny wpływ na złotego.
EUR/PLN: Obserwowana dzisiaj rano próba osłabienia złotego zakończyła się niepowodzeniem. Niemniej wczorajszy dzień pokazał, że dawne poziomy na 4,1140-4,12 wciąż pozostają istotne. Układ wskaźników 4H sugeruje konsolidację z możliwością nieznacznego umocnienia się złotego w okolice 4,11. Ruchu do 4,10 nie należy na razie zakładać. Oporem na dzisiaj pozostaną okolice 4,1350-4,14.
USD/PLN: Po tym jak wczoraj dolar znalazł wsparcie w rejonie 2,74, dzisiaj rano doszło do próby trwalszego naruszenia poziomu 2,77. Nie była ona jednak udana. Układ wskaźników 4H nie wyklucza jednak, iż dojdzie do niej ponownie w ciągu nadchodzących godzin. W przypadku, kiedy złoty miałby się jednak umocnić, to silną barierą będzie strefa 2,7450-2,75. Ważnym oporem na najbliższe dni będą okolice 2,78-2,79.
EUR/USD: Układ wskaźników 4H pozostaje spadkowy, chociaż ostatnia świeca 4H sugeruje, jakoby rynek znalazł krótkoterminowe wsparcie w okolicach 1,4890. Silny opór można wyznaczyć na 1,4940-60, w to w razie prób rozwinięcia korekty w górę. Wydaje się jednak, iż do końca dnia trzeba się liczyć ze spadkiem nawet w okolice 1,4815-45. W kolejnych dniach istotny będzie test 1,48 i ewentualne złamanie tego poziomu, co otworzyłoby drogę do testu rejonu 1,47.
GBP/USD: Wczoraj po przetestowaniu wskazywanych okolic 1,6645 rynek zawrócił na południe. W ciągu najbliższych godzin będziemy najprawdopodobniej łamać wsparcie na 1,65. Układ wskaźników 4H jest spadkowy. Celem są okolice 1,6458-74, ale w średnim terminie to 1,64.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
10:21 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
10:20 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
07:09 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.
Polska gotowa na obniżki stóp procentowych
2025-04-24 Poranny komentarz walutowy XTBDane z polskiej gospodarki, które poznaliśmy w tym tygodniu, wyraźnie sygnalizują, że pojawiła się przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Dynamika płac, o której wspominał szef NBP, prof. Glapiński wyraźnie spadła, a reszta danych również pokazuje wyraźne schłodzenie gospodarki. Dodatkowo inflacja za marzec wypadła wyraźnie poniżej prognoz NBP, a szefowa Europejskiego Banku Centralnego wskazuje, że ryzyko dotyczące ceł jest duże i prawdopodobnie wojna handlowa będzie działała dezinflacyjnie na ceny.
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
2025-04-23 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.