
Data dodania: 2009-10-20 (10:58)
Podwyższenie rekomendacji dla Caterpillara, a także lepsze wyniki Apple’a i Texas Instruments (opublikowane po sesji), to najważniejsze informacje, jakie otrzymaliśmy wczoraj z Wall Street. Indeksy po raz kolejny wzrosły, a kontrakty terminowe zapowiadają równie dobre otwarcie także dzisiaj.
W efekcie rynki wciąż rosną na fali sentymentu – jako ciekawostkę warto wspomnieć o wzrośnie indeksu MSCI All-Country World Index do najwyższego poziomu od września 2008 r. Jednocześnie od marca 2009 r. zyskał on już ponad 75 proc. W efekcie kontynuacja osłabienia dolara, który stał się narzędziem do operacji carry-trade, nie jest żadnym zaskoczeniem. Zwłaszcza, że na fali dobrych nastrojów nowe maksima ustanawia także rynek surowców.
Dzisiaj rano euro zbliżyło się w okolice 1,50 za dolara, ale poziom ten nie został pokonany. Nowy, lokalny szczyt to 1,4994. Z kolei do historycznego maksimum EUR/USD z 15 lipca 2008 r. brakuje jeszcze ponad 10 figur (1,6038). Inwestorzy obawiali się, iż wczorajsze spotkanie ministrów finansów strefy euro z udziałem szefa ECB, przyniesie krytyczne słowa na temat nadmiernej siły euro. Tymczasem Jean-Claude Trichet stwierdził jedynie, iż wierzy w to, że w interesie USA pozostaje dbałość o siłę własnej waluty (nie ma to jak dyplomacja). Z kolei szef FED swoje wystąpienie poświęcił wezwaniu do redukcji globalnej nierównowagi, co część obserwatorów wiąże z przyzwoleniem na dalsze osłabienie dolara.
W kraju lepsze dane o produkcji przemysłowej za wrzesień już sprowokowały do podwyższenia prognoz PKB na ten rok. I tak ekonomiści z Goldman Sachs oczekują, iż nasza gospodarka wzrośnie w tym roku o 1,7 proc. r/r, a w przyszłym 2,8 proc. r/r. Kolejne rewizje będą tylko sprzyjać złotemu, o ile na rynkach bazowych, a także w regionie, uda się utrzymać pozytywne nastroje. Według analizy technicznej naruszenie poziomu 4,17 zł za euro, jakie miało miejsce dzisiaj w godzinach porannych może być odebrane jako sygnał do poważniejszego umocnienia naszej waluty w perspektywie najbliższych tygodni. Celem będą okolice 4,06 zł za euro, a w przypadku ich naruszenia możliwy będzie spadek poniżej 4,00 zł do końca roku. Ryzyko osłabienia powyżej 4,25 zł znacznie się oddaliło.
Dzisiaj uwaga inwestorów skupi się na danych z rynku nieruchomości, inflacji PPI w USA o godz. 14:30, a także decyzji Banku Kanady ws. stóp procentowych o godz. 15:00. Po lepszych informacjach z tamtejszego rynku pracy inwestorzy będą oczekiwać, czy i kiedy Kanadyjczycy będą chcieli podążyć drogą Australijczyków, którzy w tym miesiącu jako pierwsi z grupy G20 zdecydowali się na zaostrzenie polityki monetarnej. Kluczowe będą także informacje z Wall Street. Wyniki kwartalne przed sesją opublikują Bank of New York, Caterpillar, DuPont, Pfizer, Coca-Cola, a po sesji Seagate i Yahoo.
EUR/PLN: Naruszenie 4,17, czyli minimów z 6 października sprawiło, iż wzrosły szanse na realizację formacji podwójnego szczytu (4,29), która będzie oznaczać spadek do 4,05 w perspektywie najbliższych tygodni. Dzienne wskaźniki już coraz wyraźniej potwierdzają koncepcję zniżek. Obserwowane w tej godzinie odreagowanie powyżej 4,17, raczej nie jest sygnałem, iż wcześniejsze naruszenie tego poziomu było błędne. Mocny opór to 4,18, a najbliższe wsparcie to 4,15.
USD/PLN: Słaby dolar na świecie i umacniający się złoty, musiały sprowadzić USD/PLN poniżej 2,80. Niemniej wsparcie na 2,7720 z 17 września b.r. jeszcze nie padło. Dzienne wskaźniki sugerują jednak, iż raczej jest to kwestią czasu. Kluczowe w tym względzie będzie naruszenie 1.50 przez EUR/USD. W takim układzie mocne wsparcia będzie można lokować dopiero na 2,70-2,72.
EUR/USD: Pierwsze podejście na 1,50 nie było udane, ale to nie powinno zrażać byków. Zwłaszcza, że dzienne wskaźniki wciąż potwierdzają zwyżki. Mocne wsparcia to 1,49. Dzisiaj można spodziewać się powtórki scenariusza w którym pierwsza połowa sesji upłynie pod znakiem korekty, a zwyżki powrócą po południu wraz z publikacją wyników finansowych amerykańskich spółek. Naruszenie 1,50 będzie sugerować zwyżkę do 1,51.
Dzisiaj rano euro zbliżyło się w okolice 1,50 za dolara, ale poziom ten nie został pokonany. Nowy, lokalny szczyt to 1,4994. Z kolei do historycznego maksimum EUR/USD z 15 lipca 2008 r. brakuje jeszcze ponad 10 figur (1,6038). Inwestorzy obawiali się, iż wczorajsze spotkanie ministrów finansów strefy euro z udziałem szefa ECB, przyniesie krytyczne słowa na temat nadmiernej siły euro. Tymczasem Jean-Claude Trichet stwierdził jedynie, iż wierzy w to, że w interesie USA pozostaje dbałość o siłę własnej waluty (nie ma to jak dyplomacja). Z kolei szef FED swoje wystąpienie poświęcił wezwaniu do redukcji globalnej nierównowagi, co część obserwatorów wiąże z przyzwoleniem na dalsze osłabienie dolara.
W kraju lepsze dane o produkcji przemysłowej za wrzesień już sprowokowały do podwyższenia prognoz PKB na ten rok. I tak ekonomiści z Goldman Sachs oczekują, iż nasza gospodarka wzrośnie w tym roku o 1,7 proc. r/r, a w przyszłym 2,8 proc. r/r. Kolejne rewizje będą tylko sprzyjać złotemu, o ile na rynkach bazowych, a także w regionie, uda się utrzymać pozytywne nastroje. Według analizy technicznej naruszenie poziomu 4,17 zł za euro, jakie miało miejsce dzisiaj w godzinach porannych może być odebrane jako sygnał do poważniejszego umocnienia naszej waluty w perspektywie najbliższych tygodni. Celem będą okolice 4,06 zł za euro, a w przypadku ich naruszenia możliwy będzie spadek poniżej 4,00 zł do końca roku. Ryzyko osłabienia powyżej 4,25 zł znacznie się oddaliło.
Dzisiaj uwaga inwestorów skupi się na danych z rynku nieruchomości, inflacji PPI w USA o godz. 14:30, a także decyzji Banku Kanady ws. stóp procentowych o godz. 15:00. Po lepszych informacjach z tamtejszego rynku pracy inwestorzy będą oczekiwać, czy i kiedy Kanadyjczycy będą chcieli podążyć drogą Australijczyków, którzy w tym miesiącu jako pierwsi z grupy G20 zdecydowali się na zaostrzenie polityki monetarnej. Kluczowe będą także informacje z Wall Street. Wyniki kwartalne przed sesją opublikują Bank of New York, Caterpillar, DuPont, Pfizer, Coca-Cola, a po sesji Seagate i Yahoo.
EUR/PLN: Naruszenie 4,17, czyli minimów z 6 października sprawiło, iż wzrosły szanse na realizację formacji podwójnego szczytu (4,29), która będzie oznaczać spadek do 4,05 w perspektywie najbliższych tygodni. Dzienne wskaźniki już coraz wyraźniej potwierdzają koncepcję zniżek. Obserwowane w tej godzinie odreagowanie powyżej 4,17, raczej nie jest sygnałem, iż wcześniejsze naruszenie tego poziomu było błędne. Mocny opór to 4,18, a najbliższe wsparcie to 4,15.
USD/PLN: Słaby dolar na świecie i umacniający się złoty, musiały sprowadzić USD/PLN poniżej 2,80. Niemniej wsparcie na 2,7720 z 17 września b.r. jeszcze nie padło. Dzienne wskaźniki sugerują jednak, iż raczej jest to kwestią czasu. Kluczowe w tym względzie będzie naruszenie 1.50 przez EUR/USD. W takim układzie mocne wsparcia będzie można lokować dopiero na 2,70-2,72.
EUR/USD: Pierwsze podejście na 1,50 nie było udane, ale to nie powinno zrażać byków. Zwłaszcza, że dzienne wskaźniki wciąż potwierdzają zwyżki. Mocne wsparcia to 1,49. Dzisiaj można spodziewać się powtórki scenariusza w którym pierwsza połowa sesji upłynie pod znakiem korekty, a zwyżki powrócą po południu wraz z publikacją wyników finansowych amerykańskich spółek. Naruszenie 1,50 będzie sugerować zwyżkę do 1,51.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar wróci silniejszy?
09:46 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
09:33 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.
Kolejne dobre wiadomości z USA
07:32 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj na Wall Street widoczne było odreagowanie poniedziałkowych spadków. Skala wzrostów w UAS przewyższyła te osiągnięte w Europie. SP500 zdołał zyskać 2,5 proc. podczas gdy Dax jedynie 0,4 proc. Na GPW WIG 20 urósł o 2,1 proc. Dolar lekko zyskał na wartości. Kurs EUR/USD spadł i osiągnał poziom bliski 1,13. Na rynku długu widoczny był wzrost rentowności amerykańskich papierów dłuznych na krótkim końcu. Te z długim terminem zapadalności obniżyły się.
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
2025-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.
Czy Trump zwolni szefa Fed?
2025-04-22 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.