Data dodania: 2009-10-14 (10:50)
Obserwowana dzisiaj rano dalsza poprawa nastrojów na światowych rynkach, nie przełożyła się szczególnie na notowania złotego. Euro potaniało do 4,22 zł, frank do 2,7820 zł, mocniejszy ruch był zauważalny na dolarze (2,8350 zł), co jest wynikiem ruchu EUR/USD na nowe szczyty (1,4905).
I inwestorzy będą raczej omijać nasz region w najbliższych dniach. Przyczyna jest prosta – to kwestie polityczne. Tak jest na Łotwie, gdzie na razie mamy szereg deklaracji w sprawie cięć budżetowych, a brak konkretów. Tak jest też w Rumunii, gdzie wczoraj doszło do upadku rządu i nie wiadomo, jak będzie wyglądał przyszłoroczny budżet w kontekście przyznanej w tym roku międzynarodowej pomocy w kwocie 20 mld EUR. Zawsze istnieje ryzyko małej destabilizacji regionu, jeżeli na Łotwie doszłoby jednak do dewaluacji łata. Na zasadzie naczyń połączonych podobnego ruchu można by oczekiwać na Litwie, Estonii, a także w Bułgarii, a więc krajach, które kilka lat temu sztywno związały swoje waluty z euro. A w takiej sytuacji trudno byłoby oczekiwać, aby inwestorzy zagraniczni byli spokojni i czynnik ten miał nie wpłynąć na złotego. No ale dość dywagacji.
Lepsze wyniki Intela (zysk na akcję w III kwartale o 7 centów przekroczył oczekiwania, a spółka zdeklarowała też wzrost przychodów w IV kwartale) poprawiły nastroje na Wall Street, które wcześniej nieco pogorszyły się po słabszych informacjach z Johnson&Johnson. W efekcie kontrakty na indeks S&P nieco dzisiaj wzrosły i powróciliśmy w okolice kluczowych szczytów na 1080 pkt. Czy zostaną one przełamane i uda się podtrzymać optymizm? To będzie zależeć od tego, co poda o godz. 13:00 pierwszy z banków JP Morgan, a o godz. 14:30 Departament Handlu USA. W pierwszym przypadku oczekuje się zysku na akcję w III kwartale na poziomie 0,49 USD (zwłaszcza w kontekście wczorajszych słów jednej z medialnych analityczek Meredith Withney, która obniżyła rekomendację dla innego banku Goldman Sachs, ale też wyraziła się niezbyt pochlebnie o perspektywach całej branży). Z kolei publikowane o godz. 14:30 dane o sprzedaży detalicznej wg. prognoz powinny pokazać spadek o 2,1 proc. m/m i wzrost o 0,2 proc. m/m bez uwzględnienia samochodów. Te dwie informacje mogą dzisiaj ustawić rynki. Chociaż trzeba też wspomnieć o publikowanych o godz. 20:00 zapiskach z wrześniowego posiedzenia FED. Inwestorzy będą zwracać uwagę na uzasadnienia ostatnich posunięć w kwestii polityki quantitative easing, a także ewentualne perspektywy dla gospodarki. Wczoraj wiceszef FED, Donald Kohn powiedział, iż amerykańska gospodarka nie podniesie się zbyt szybko, co potwierdziło oczekiwania inwestorów, co do dłuższego utrzymania niskich stóp procentowych.
Dobre nastroje na giełdach, brak ryzyka podwyżki stóp procentowych w USA przez dłuższy czas, a także obawy, co do pozycji dolara w rezerwach banków centralnych, są jak na razie głównym motorem słabości amerykańskiej waluty na rynkach światowych. Dolar traci do większości walut, swoje maksima notuje złoto, w górę idą także pozostałe surowce, jak ropa. Czy zobaczymy 1,50 na EUR/USD? To będzie zależeć od czynników opisanych w poprzednim akapicie. A co w kraju? Warto będzie zwrócić uwagę na aukcję obligacji drogowych, a także dane o inflacji, które poznamy o godz. 14:00 (progn. 3,5 proc. r/r). Kluczowa będzie jednak sytuacja w regionie i informacje z USA.
EUR/PLN: Silne wsparcie to rejon 4,20, opór to 4,25. I ten przedział zostanie na razie zachowany. Dzienne wskaźniki zaczynają wprawdzie dawać negatywne sygnały, jednak w ostatnim czasie ich wskazania były mylne. Dopiero złamanie poziomu 4,20 i dalej 4,17 będzie wyraźnym sygnałem do powrotu mocnego złotego.
USD/PLN: Ważą się losy dolara – mowa o wsparciu 2,8250-2,83, które zostało dzisiaj rano przetestowane. Jeżeli zostanie przełamane, kolejnym celem mogą stać się okolice 2,80. Przy założeniu bierności EUR/PLN, kluczowym czynnikiem staje się zachowanie EUR/USD. W przypadku wzrostów, kluczowe będzie znalezienie się powyżej 2,85.
EUR/USD: Opory są konsekwentnie łamane. Teraz 1,4842, czyli szczyt z 23 września b.r. to wsparcie. Czy droga do 1,50 jest otwarta? Teoretycznie tak, co też potwierdzałyby dzienne wskaźniki techniczne. Gdy jednak wszystko staje się oczywiste i jest w cenach…. Patrzmy na dzisiejsze dane.
Lepsze wyniki Intela (zysk na akcję w III kwartale o 7 centów przekroczył oczekiwania, a spółka zdeklarowała też wzrost przychodów w IV kwartale) poprawiły nastroje na Wall Street, które wcześniej nieco pogorszyły się po słabszych informacjach z Johnson&Johnson. W efekcie kontrakty na indeks S&P nieco dzisiaj wzrosły i powróciliśmy w okolice kluczowych szczytów na 1080 pkt. Czy zostaną one przełamane i uda się podtrzymać optymizm? To będzie zależeć od tego, co poda o godz. 13:00 pierwszy z banków JP Morgan, a o godz. 14:30 Departament Handlu USA. W pierwszym przypadku oczekuje się zysku na akcję w III kwartale na poziomie 0,49 USD (zwłaszcza w kontekście wczorajszych słów jednej z medialnych analityczek Meredith Withney, która obniżyła rekomendację dla innego banku Goldman Sachs, ale też wyraziła się niezbyt pochlebnie o perspektywach całej branży). Z kolei publikowane o godz. 14:30 dane o sprzedaży detalicznej wg. prognoz powinny pokazać spadek o 2,1 proc. m/m i wzrost o 0,2 proc. m/m bez uwzględnienia samochodów. Te dwie informacje mogą dzisiaj ustawić rynki. Chociaż trzeba też wspomnieć o publikowanych o godz. 20:00 zapiskach z wrześniowego posiedzenia FED. Inwestorzy będą zwracać uwagę na uzasadnienia ostatnich posunięć w kwestii polityki quantitative easing, a także ewentualne perspektywy dla gospodarki. Wczoraj wiceszef FED, Donald Kohn powiedział, iż amerykańska gospodarka nie podniesie się zbyt szybko, co potwierdziło oczekiwania inwestorów, co do dłuższego utrzymania niskich stóp procentowych.
Dobre nastroje na giełdach, brak ryzyka podwyżki stóp procentowych w USA przez dłuższy czas, a także obawy, co do pozycji dolara w rezerwach banków centralnych, są jak na razie głównym motorem słabości amerykańskiej waluty na rynkach światowych. Dolar traci do większości walut, swoje maksima notuje złoto, w górę idą także pozostałe surowce, jak ropa. Czy zobaczymy 1,50 na EUR/USD? To będzie zależeć od czynników opisanych w poprzednim akapicie. A co w kraju? Warto będzie zwrócić uwagę na aukcję obligacji drogowych, a także dane o inflacji, które poznamy o godz. 14:00 (progn. 3,5 proc. r/r). Kluczowa będzie jednak sytuacja w regionie i informacje z USA.
EUR/PLN: Silne wsparcie to rejon 4,20, opór to 4,25. I ten przedział zostanie na razie zachowany. Dzienne wskaźniki zaczynają wprawdzie dawać negatywne sygnały, jednak w ostatnim czasie ich wskazania były mylne. Dopiero złamanie poziomu 4,20 i dalej 4,17 będzie wyraźnym sygnałem do powrotu mocnego złotego.
USD/PLN: Ważą się losy dolara – mowa o wsparciu 2,8250-2,83, które zostało dzisiaj rano przetestowane. Jeżeli zostanie przełamane, kolejnym celem mogą stać się okolice 2,80. Przy założeniu bierności EUR/PLN, kluczowym czynnikiem staje się zachowanie EUR/USD. W przypadku wzrostów, kluczowe będzie znalezienie się powyżej 2,85.
EUR/USD: Opory są konsekwentnie łamane. Teraz 1,4842, czyli szczyt z 23 września b.r. to wsparcie. Czy droga do 1,50 jest otwarta? Teoretycznie tak, co też potwierdzałyby dzienne wskaźniki techniczne. Gdy jednak wszystko staje się oczywiste i jest w cenach…. Patrzmy na dzisiejsze dane.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.









