
Data dodania: 2009-09-25 (10:28)
Podczas wczorajszej sesji na rynku złotego obserwować można było podwyższoną zmienność kursu krajowej waluty względem euro oraz dolara. Polska waluta w połowie notowań umocniła się, by następnie stracić na wartości.
Zniżka notowań EUR/USD z poziomu 1,4800 do 1,4650 w trakcie sesji amerykańskiej przełożyła się na osłabienie złotego. Kursy EUR/PLN oraz USD/PLN w godzinach wieczornych kształtowały się w okolicach poziomów: 4,2000 oraz 2,8650, odnotowując wzrost od najniższych wartości wczorajszego dnia o odpowiednio: 1,16% oraz 2,05%.
Dzisiejszą sesję złoty rozpoczął od gwałtownego osłabienia względem euro oraz dolara. W czasie otwarcia rynków na Starym Kontynencie kursy EUR/PLN oraz USD/PLN wzrosły odpowiednio z 4,1770 do 4,2150 oraz z 2,8450 do 2,8770. Spadek wartości złotego związany jest przede wszystkim z końcem kwartału i rozliczeniem instrumentów pochodnych w szczególności opcji. Dodatkowo obserwowany w notowaniach krajowej waluty ruch potęgowany jest przez umacniającego się dolara. Na drugi plan zeszła wypłata dywidendy przez PZU, gdyż decyzja walnego zgromadzenia w tej sprawie została przełożona na 1 października. W dalszej części dnia można spodziewać się kontynuacji osłabiania złotego względem euro oraz dolara, jednak po zakończeniu okresu rozliczania instrumentów pochodnych sytuacja w notowaniach krajowej waluty powinna się ustabilizować.
W ostatnich dniach liderem wzrostów w naszym regionie był węgierski forint. Węgierska waluta wspierana była przede wszystkim przez udaną aukcję obligacji skarbowych, podczas której udało się sprzedać więcej instrumentów dłużnych o różnych terminach zapadalności niż oczekiwano. Utrzymujący się zwiększony popyt na obligacje skarbowe tego kraju wspierać będzie wartość forinta. Jest on również istotnym argumentem przemawiającym za dalszym łagodzeniem polityki monetarnej w celu pobudzenia gospodarki.
Podczas wczorajszej sesji kurs EUR/USD wzrósł do poziomu 1,4800, po czym odnotował dynamiczny spadek aż do 1,4630. Na początku dzisiejszych notowań obserwujemy częściowe odreagowanie tej zniżki – wartość euro względem dolara powróciła w pobliże 1,4700. W środę kurs tej pary walutowej spadał w ślad za amerykańskimi giełdami. Inwestorzy z USA negatywnie zareagowali na gorszy od oczekiwań odczyt danych z tamtejszego sektora nieruchomości (na temat sprzedaży domów na rynku wtórnym w sierpniu).
Presję spadkową w notowaniach EUR/USD mogła wczoraj stworzyć również wypowiedź Sekretarza Skarbu USA, T. Geithnera, który bierze obecnie udział w szczycie G-20. Stwierdził on, że silny dolar jest bardzo istotny dla Stanów Zjednoczonych. W jego opinii wielu uczestników spotkania przedstawicieli największych państw podziela zdanie, iż należy bronić roli dolara jako światowej waluty rezerwowej. Rolę tę wciąż chcą jednak ograniczyć Chiny i Rosja. Doniesienia z kończącego się dzisiaj szczytu mogą w dalszej części sesji oddziaływać na rynek walutowy. Oprócz nich, wpływ na notowania walut w kolejnych godzinach będą mieć prawdopodobnie odczyty wskaźników z USA: sierpniowej dynamiki zamówień na dobra trwałego użytku, indeksu nastroju konsumentów Uniwersytetu Michigan oraz sprzedaży domów na rynku pierwotnym.
Po odreagowaniu, jakie obserwujemy na początku dzisiejszej sesji w notowaniach EUR/USD, prawdopodobny wydaje się powrót kursu tej pary walutowej do spadków. W takiej sytuacji celem dla notowań eurodolara stać się może poziom 1,4610 (minima z bieżącego tygodnia).
W trakcie wczorajszej sesji obserwowaliśmy kontynuację dynamicznej zniżki cen ropy Brent. Notowania tego surowca pokonały linię ponad półrocznego trendu wzrostowego. Tym samym został wyemitowany silny sygnał do większych spadków. Niewykluczone, że w najbliższym czasie wartość baryłki „czarnego złota” zmierzać będzie w kierunku poziomu 60,00 USD. Dzisiaj o godz. 9.30 za ropę Brent w kontraktach terminowych na giełdzie w Londynie płacono ok. 65,00 USD.
Dzisiejszą sesję złoty rozpoczął od gwałtownego osłabienia względem euro oraz dolara. W czasie otwarcia rynków na Starym Kontynencie kursy EUR/PLN oraz USD/PLN wzrosły odpowiednio z 4,1770 do 4,2150 oraz z 2,8450 do 2,8770. Spadek wartości złotego związany jest przede wszystkim z końcem kwartału i rozliczeniem instrumentów pochodnych w szczególności opcji. Dodatkowo obserwowany w notowaniach krajowej waluty ruch potęgowany jest przez umacniającego się dolara. Na drugi plan zeszła wypłata dywidendy przez PZU, gdyż decyzja walnego zgromadzenia w tej sprawie została przełożona na 1 października. W dalszej części dnia można spodziewać się kontynuacji osłabiania złotego względem euro oraz dolara, jednak po zakończeniu okresu rozliczania instrumentów pochodnych sytuacja w notowaniach krajowej waluty powinna się ustabilizować.
W ostatnich dniach liderem wzrostów w naszym regionie był węgierski forint. Węgierska waluta wspierana była przede wszystkim przez udaną aukcję obligacji skarbowych, podczas której udało się sprzedać więcej instrumentów dłużnych o różnych terminach zapadalności niż oczekiwano. Utrzymujący się zwiększony popyt na obligacje skarbowe tego kraju wspierać będzie wartość forinta. Jest on również istotnym argumentem przemawiającym za dalszym łagodzeniem polityki monetarnej w celu pobudzenia gospodarki.
Podczas wczorajszej sesji kurs EUR/USD wzrósł do poziomu 1,4800, po czym odnotował dynamiczny spadek aż do 1,4630. Na początku dzisiejszych notowań obserwujemy częściowe odreagowanie tej zniżki – wartość euro względem dolara powróciła w pobliże 1,4700. W środę kurs tej pary walutowej spadał w ślad za amerykańskimi giełdami. Inwestorzy z USA negatywnie zareagowali na gorszy od oczekiwań odczyt danych z tamtejszego sektora nieruchomości (na temat sprzedaży domów na rynku wtórnym w sierpniu).
Presję spadkową w notowaniach EUR/USD mogła wczoraj stworzyć również wypowiedź Sekretarza Skarbu USA, T. Geithnera, który bierze obecnie udział w szczycie G-20. Stwierdził on, że silny dolar jest bardzo istotny dla Stanów Zjednoczonych. W jego opinii wielu uczestników spotkania przedstawicieli największych państw podziela zdanie, iż należy bronić roli dolara jako światowej waluty rezerwowej. Rolę tę wciąż chcą jednak ograniczyć Chiny i Rosja. Doniesienia z kończącego się dzisiaj szczytu mogą w dalszej części sesji oddziaływać na rynek walutowy. Oprócz nich, wpływ na notowania walut w kolejnych godzinach będą mieć prawdopodobnie odczyty wskaźników z USA: sierpniowej dynamiki zamówień na dobra trwałego użytku, indeksu nastroju konsumentów Uniwersytetu Michigan oraz sprzedaży domów na rynku pierwotnym.
Po odreagowaniu, jakie obserwujemy na początku dzisiejszej sesji w notowaniach EUR/USD, prawdopodobny wydaje się powrót kursu tej pary walutowej do spadków. W takiej sytuacji celem dla notowań eurodolara stać się może poziom 1,4610 (minima z bieżącego tygodnia).
W trakcie wczorajszej sesji obserwowaliśmy kontynuację dynamicznej zniżki cen ropy Brent. Notowania tego surowca pokonały linię ponad półrocznego trendu wzrostowego. Tym samym został wyemitowany silny sygnał do większych spadków. Niewykluczone, że w najbliższym czasie wartość baryłki „czarnego złota” zmierzać będzie w kierunku poziomu 60,00 USD. Dzisiaj o godz. 9.30 za ropę Brent w kontraktach terminowych na giełdzie w Londynie płacono ok. 65,00 USD.
Źródło: Michał Fronc, Tomasz Regulski, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
2025-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.
Czy Trump zwolni szefa Fed?
2025-04-22 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.