Data dodania: 2009-09-23 (12:03)
Środa przynosi nieznaczne osłabienie złotego względem poziomów z wtorku. I tak o godz. 10:12 euro jest warte 4,1760 zł, dolar 2,8220 zł, a frank 2,7600 zł. Można to tłumaczyć obawami związanymi z polityką fiskalną rządu – duży deficyt w 2010 r. będzie wymagał zwiększonego finansowania, ...
... czego obawiają się inwestorzy na rynku długu, dlatego też dzisiejsza aukcja obligacji WS0922 za 1,0-2,0 mld zł będzie swego rodzaju testem zaufania – a także kwestii ewentualnej mega-dywidendy PZU, która mogłaby przejść przez rynek międzybankowy w najbliższych tygodniach. Kwota jest znacząca, bo może przekroczyć 5 mld zł. Problem jest jednak jeden – poza deklaracjami Ministerstwa Skarbu, które wyraziło wolę porozumienia z Eureko i zakończenia kilkuletniego sporu, wiele nie wiadomo. W sferze spekulacji pozostaje piątkowe walne PZU – nie ma pewności, czy aby do porozumienia nie dojdzie później. W efekcie dealerzy mogą dość dobrze tłumaczyć osłabienie złotego spekulacjami wokół PZU. Zwłaszcza, że nasza waluta nie zachowuje się w ostatnich dniach, tak jak warszawska giełda, która notuje dość mocne wzrosty. O tym „fenomenie” pisałem już wczoraj po południu. Dzisiaj warto tylko dodać, iż handel na Wall Street zakończył się niewielkimi zwyżkami i w podobnym tonie rozpoczęły się notowania na zachodnioeuropejskich parkietach.
Wydaje się, że przyczyną osłabienia złotego może być też oczekiwanie na dzisiejsze posiedzenie FED. Wprawdzie dolar odnotował wczoraj nowe minima swojego indeksu US Dollar Index, a inwestorzy zdają się nadal liczyć na to, że Rezerwa Federalna pozostanie przy sformułowaniach sugerujących utrzymanie ultra-niskich stóp procentowych przez dłuższy czas, a plany wprowadzenia elementów tzw. programu wyjścia będą dość mgliste. Analogiczne opinie krążą wokół rozpoczynającego się w czwartek szczytu G20, jakoby miał on „przypieczętować” słabość dolara. Tymczasem wskazania analizy technicznej pokazują zupełnie inne sygnały – w najbliższych dniach amerykańska waluta może dość wyraźnie zyskać na wartości. W takiej sytuacji złoty jeszcze bardziej straciłby na wartości (odwrót z rynków wschodzących opartych o spekulacje „carry-trade” m.in. na dolarze).
O godz. 10:00 Główny Urząd Statystyczny podał dane o sprzedaży detalicznej i bezrobociu w sierpniu. W pierwszym przypadku odczyt wyniósł 5,2 proc. r/r wobec prognozowanych 5,8 proc. r/r i 5,7 proc. r/r w lipcu (to pewne rozczarowanie rynku). W drugim dane były zgodne z oczekiwaniami i wyniosły 10,8 proc. Te informacje nie pomogą raczej złotemu. Czekamy na wyniki przetargu obligacji WS0922 w południe i przede wszystkim wieczorną decyzję FED.
Informacje z USA niewątpliwie przyćmią dzisiejsze odczyty wrześniowych indeksów PMI ze strefy euro. Niemniej warto o nich wspomnieć. Do tej pory poznaliśmy odczyty z Francji i Niemiec. Zaskakująco lepsze okazały się te pierwsze (indeks PMI Composite wzrósł do 53,9 pkt. z 51,3 pkt.), a w drugim przypadku mieliśmy rozczarowanie (PMI Composite dla Niemiec spadł do 52,2 pkt. z 54,0 pkt.). Opublikowane o godz. 9:58 dane dla całej strefy euro pokazały odczyt na poziomie 50,8 pkt. wobec 50,4 pkt. miesiąc wcześniej. Prognozy mówiły jednak o zwyżce do 51 pkt. W związku z tym trudno liczyć, iż PMI stanie się dzisiaj wsparciem dla euro.
EUR/PLN: Ruch wzrostowy powolnymi krokami – tak można opisać to co dzieje się w ostatnich dniach na tej parze. Układ wskaźników technicznych jest pozytywny. Silne wsparcie to strefa 4,14-4,15. Opory to okolice 4,19 i dalej 4,21-4,22.
USD/PLN: Wsparcie na 2,80 zaczyna nabierać znaczenia. Podobnie dzieje się jednak z oporem na 2,84-2,85. Dzienne wskaźniki dają jednak preferencje ruchowi w górę, niż na dół. Bez wsparcia w postaci wyraźnego spadku EUR/USD, taki scenariusz będzie jednak trudny w realizacji.
EUR/USD: Mimo, iż dzisiaj doszło do ustanowienia nowego szczytu na 1,4840, to na dziennym wykresie zaczęła rysować się formacja doji sugerująca spadek. Do końca dnia pozostało jednak jeszcze wiele godzin. Niemniej warto zaznaczyć, iż ostatni ruch w górę (od piątku) nie jest już potwierdzany przez wskaźniki techniczne, co zwiększa ryzyko korekty. Jednak sygnałem, iż mamy do czynienia z realnym ruchem w dół, będzie dopiero pokonanie strefy wsparcia 1,4700-1,4740. Wtedy można będzie mówić o potencjale zniżki do 1,4500. W przeciwnym razie celem będzie poziom 1,4865 i dalej strefa 1,49-1,50.
Wydaje się, że przyczyną osłabienia złotego może być też oczekiwanie na dzisiejsze posiedzenie FED. Wprawdzie dolar odnotował wczoraj nowe minima swojego indeksu US Dollar Index, a inwestorzy zdają się nadal liczyć na to, że Rezerwa Federalna pozostanie przy sformułowaniach sugerujących utrzymanie ultra-niskich stóp procentowych przez dłuższy czas, a plany wprowadzenia elementów tzw. programu wyjścia będą dość mgliste. Analogiczne opinie krążą wokół rozpoczynającego się w czwartek szczytu G20, jakoby miał on „przypieczętować” słabość dolara. Tymczasem wskazania analizy technicznej pokazują zupełnie inne sygnały – w najbliższych dniach amerykańska waluta może dość wyraźnie zyskać na wartości. W takiej sytuacji złoty jeszcze bardziej straciłby na wartości (odwrót z rynków wschodzących opartych o spekulacje „carry-trade” m.in. na dolarze).
O godz. 10:00 Główny Urząd Statystyczny podał dane o sprzedaży detalicznej i bezrobociu w sierpniu. W pierwszym przypadku odczyt wyniósł 5,2 proc. r/r wobec prognozowanych 5,8 proc. r/r i 5,7 proc. r/r w lipcu (to pewne rozczarowanie rynku). W drugim dane były zgodne z oczekiwaniami i wyniosły 10,8 proc. Te informacje nie pomogą raczej złotemu. Czekamy na wyniki przetargu obligacji WS0922 w południe i przede wszystkim wieczorną decyzję FED.
Informacje z USA niewątpliwie przyćmią dzisiejsze odczyty wrześniowych indeksów PMI ze strefy euro. Niemniej warto o nich wspomnieć. Do tej pory poznaliśmy odczyty z Francji i Niemiec. Zaskakująco lepsze okazały się te pierwsze (indeks PMI Composite wzrósł do 53,9 pkt. z 51,3 pkt.), a w drugim przypadku mieliśmy rozczarowanie (PMI Composite dla Niemiec spadł do 52,2 pkt. z 54,0 pkt.). Opublikowane o godz. 9:58 dane dla całej strefy euro pokazały odczyt na poziomie 50,8 pkt. wobec 50,4 pkt. miesiąc wcześniej. Prognozy mówiły jednak o zwyżce do 51 pkt. W związku z tym trudno liczyć, iż PMI stanie się dzisiaj wsparciem dla euro.
EUR/PLN: Ruch wzrostowy powolnymi krokami – tak można opisać to co dzieje się w ostatnich dniach na tej parze. Układ wskaźników technicznych jest pozytywny. Silne wsparcie to strefa 4,14-4,15. Opory to okolice 4,19 i dalej 4,21-4,22.
USD/PLN: Wsparcie na 2,80 zaczyna nabierać znaczenia. Podobnie dzieje się jednak z oporem na 2,84-2,85. Dzienne wskaźniki dają jednak preferencje ruchowi w górę, niż na dół. Bez wsparcia w postaci wyraźnego spadku EUR/USD, taki scenariusz będzie jednak trudny w realizacji.
EUR/USD: Mimo, iż dzisiaj doszło do ustanowienia nowego szczytu na 1,4840, to na dziennym wykresie zaczęła rysować się formacja doji sugerująca spadek. Do końca dnia pozostało jednak jeszcze wiele godzin. Niemniej warto zaznaczyć, iż ostatni ruch w górę (od piątku) nie jest już potwierdzany przez wskaźniki techniczne, co zwiększa ryzyko korekty. Jednak sygnałem, iż mamy do czynienia z realnym ruchem w dół, będzie dopiero pokonanie strefy wsparcia 1,4700-1,4740. Wtedy można będzie mówić o potencjale zniżki do 1,4500. W przeciwnym razie celem będzie poziom 1,4865 i dalej strefa 1,49-1,50.
Źródło: Marek Rogalski, Analityk DM BOŚ S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.
Federal Reserve mocno miesza na rynku – Polski złoty (PLN) w centrum uwagi
2025-10-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoranek 15 października na światowych rynkach finansowych przynosi wyraźne odreagowanie nastrojów oraz kontynuację trendu widocznego po wystąpieniu Jerome’a Powella, szefa amerykańskiego Federal Reserve. Kurs dolara amerykańskiego względem polskiego złotego (USD/PLN) wynosi dziś około 3,67, euro kosztuje 4,26 złotego, a funt brytyjski 4,90 złotego. Notowania szwajcarskiego franka ustabilizowały się na poziomie 4,58 PLN, korona norweska pozostaje blisko 0,36 PLN, a rynkowe zmiany są efektem impulsów płynących z globalnych centrów decyzyjnych.
PLN stabilny mimo globalnych napięć – co dalej z kursem dolara?
2025-10-14 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek 14 października przynosi na globalnych rynkach walutowych mieszankę niepewności i politycznych napięć, które odbijają się zarówno na notowaniach złotego, jak i kluczowych walut światowych. Obecny kurs dolara amerykańskiego wobec polskiej złotówki oscyluje wokół poziomu 3,69, a euro wyceniane jest na 4,2664 PLN. Równocześnie frank szwajcarski kosztuje 4,5933 PLN, funt brytyjski 4,8970 PLN, a korona norweska 0,3642 PLN. Te wartości utrzymują się po wczorajszych najmocniejszych w ostatnich tygodniach odbiciach dolara po fali optymizmu na Wall Street.