Data dodania: 2009-09-14 (20:32)
Od kilku dni złoty serwuje inwestorom rynkowe deja vu. Mocno traci on przed południem i odzyskuje siły w godzinach popołudniowych. Nie inaczej było w poniedziałek. Przedpołudniowy handel upłynął pod znakiem wyprzedaży polskiej waluty.
Kurs USD/PLN wspiął się do 2,92 zł, EUR/PLN do 4,2450 zł, a CHF/PLN do 2,8070 zł wobec odpowiednio 2,8570 zł, 4,1650 zł i 2,7530 zł w piątek pod koniec dnia. Pretekstów do kupna walut było kilka. Przede wszystkim pogorszenie klimatu inwestycyjnego na świecie oraz osłabienie euro do dolara. Obawy inwestorów w dalszym ciągu też mogła budzić środowa nieudana aukcja obligacji 5-letnich oraz opublikowane w ostatni piątek słabe dane o deficycie płatniczym Polski. W to wszystko wpisywało się jeszcze pogorszenie krótkoterminowej sytuacji technicznej na wykresach USD/PLN, EUR/PLN i CHF/PLN.
Po południu nastroje zmieniły się radykalnie. W żaden sposób nie można tego wiązać z opublikowanymi przez Narodowy Bank Polski danymi o podaży pieniądza (w sierpniu spadła ona 0,5 proc. m/m), bo były słabe. Popytowym impulsem nie było również podniesienie przez Komisję Europejską prognoz dynamiki polskiego PKB w 2009 roku z -1,4 proc. do 1 proc. ten krok był bowiem oczywisty.
Takim impulsem do zakupów była natomiast poprawa nastrojów na świecie oraz wzrost notowań EUR/USD. Te dwa czynniki jednak nie do końca tłumaczą aż tak dużą skalę odrobionych strat. Dlatego w sposób automatyczny rodzi się pytanie, czy złoty nie otrzymał wsparcia ze strony Ministerstwa Finansów?
O godzinie 17:33 kurs USD/PLN testował poziom 2,8599 zł, EUR/PLN 4,1864 zł, a CHF/PLN 2,7634 zł. W kolejnych dniach sytuacja na rynku wciąż przede wszystkim będzie determinowana zmieniającymi się nastrojami na świecie i notowaniami EUR/USD. Drugorzędne znaczenie będą mieć licznie w tym tygodniu publikowane dane makroekonomiczne z Polski (inflacja CPI i PPI, przeciętne wynagrodzenie i zatrudnienie oraz dynamika produkcji przemysłowej). Wyjątkiem będzie tylko sytuacja, gdy impulsy generowane przez te dane będą wpisywać się w dominującą na rynku tendencję.
Po południu nastroje zmieniły się radykalnie. W żaden sposób nie można tego wiązać z opublikowanymi przez Narodowy Bank Polski danymi o podaży pieniądza (w sierpniu spadła ona 0,5 proc. m/m), bo były słabe. Popytowym impulsem nie było również podniesienie przez Komisję Europejską prognoz dynamiki polskiego PKB w 2009 roku z -1,4 proc. do 1 proc. ten krok był bowiem oczywisty.
Takim impulsem do zakupów była natomiast poprawa nastrojów na świecie oraz wzrost notowań EUR/USD. Te dwa czynniki jednak nie do końca tłumaczą aż tak dużą skalę odrobionych strat. Dlatego w sposób automatyczny rodzi się pytanie, czy złoty nie otrzymał wsparcia ze strony Ministerstwa Finansów?
O godzinie 17:33 kurs USD/PLN testował poziom 2,8599 zł, EUR/PLN 4,1864 zł, a CHF/PLN 2,7634 zł. W kolejnych dniach sytuacja na rynku wciąż przede wszystkim będzie determinowana zmieniającymi się nastrojami na świecie i notowaniami EUR/USD. Drugorzędne znaczenie będą mieć licznie w tym tygodniu publikowane dane makroekonomiczne z Polski (inflacja CPI i PPI, przeciętne wynagrodzenie i zatrudnienie oraz dynamika produkcji przemysłowej). Wyjątkiem będzie tylko sytuacja, gdy impulsy generowane przez te dane będą wpisywać się w dominującą na rynku tendencję.
Źródło: Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.