Duże rozchwianie rynku

Duże rozchwianie rynku
Popołudniowy raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2009-09-10 (20:20)

Czwartek okazał się być dość nerwowym dniem na inwestorów operujących na rynku walut. Warto spojrzeć chociażby na wykresy EUR/USD, GBP/USD, czy tez nawet naszego złotego w relacji do euro (EUR/PLN). W kraju złoty zaczął tracić dość wyraźnie od rana, aby przed godz. 13:00 ustanowić swoje minimum w relacji do euro (4,1870), dolara (2,8800) i franka (2,7630).

Przyczyniły się do tego obawy dotyczące przyszłorocznego budżetu w kontekście rosnących potrzeb pożyczkowych rządu. Wczorajsza słaba aukcja 5-letnich obligacji, o której pisałem we wcześniejszych komentarzach, stała się swoistym pretekstem do wyprzedaży złotego, co w połączeniu z aktywacją zleceń typu stop-loss, zaowocowało dość nerwową z pozoru reakcją inwestorów. Komentatorzy zwracają też uwagę na raport agencji Standard&Poors, w którym zwrócono uwagę na możliwe problemy polskiego sektora bankowego w kontekście wzrostu ryzyka kredytowego. Pojawiają się też głosy wskazujące na raport jednego z zagranicznych banków sugerujący redukcję pozycji w polskich aktywach za sprawą wzrostu ryzyka budżetowego. Wydaje się jednak, iż nie należy wpadać w nadmierny pesymizm, co potwierdziła druga połowa sesji. W efekcie po południu za euro płacono 4,1550 zł, dolar był wart 2,86 zł, a frank 2,74 zł. Wsparciem stały się informacje resortu finansów o wysokości deficytu budżetowego za 8 miesięcy b.r., który wyniósł 15,6 mld zł. Rynek za dobrą monetę mógł przyjąć także zapewnienia resortu finansów, iż poziom długu publicznego w relacji do PKB nie przekroczy w tym roku poziomu 50 proc., a także zapowiedź przedstawicielki Międzynarodowego Funduszu Walutowego, iż instytucja ta zrewiduje wkrótce prognozy gospodarcze dla Polski. W efekcie, o ile sytuacja na giełdach nie ulegnie dalszemu pogorszeniu w najbliższych godzinach, to lepiej zachować ostrożność z opiniami dotyczącymi dalszego, wyraźnego osłabiania się złotego.

Na rynkach bazowych również było dzisiaj nerwowo. W pierwszych godzinach handlu byliśmy świadkami nieznacznego spadku EUR/USD i GBP/USD. Sytuacja uległa wyraźnemu odwróceniu po godz. 13:00, kiedy to rynek poznał komunikat Banku Anglii. Utrzymanie stóp procentowych na poziomie 0,5 proc. nie było dla nikogo zaskoczeniem, ale już decyzja o niezwiększaniu skali wykupu obligacji przez bank centralny, doprowadziła do dość silnego wzrostu notowań funta (na parze GBP/USD z okolic 1,6480 do 1,6660). W ślad za tym w górę poszły też notowania EUR/USD, który zdołał ustanowić nowy szczyt na 1,4606 (nieco powyżej ostatniego na 1,4600). Dane o cotygodniowym bezrobociu w USA pokazały jego spadek do 550 tys. z 576 tys. po rewizji, co było pozytywną informacją. Negatywnie zaskoczył jednak wzrost deficytu handlowego USA w lipcu do 31,96 mld USD z -27,49 mld USD po korekcie w czerwcu. Po południu dolar zdołał jednak odrobić część strat po tym, jak sytuacja na Wall Street uległa pogorszeniu. Względnie silny pozostał jednak brytyjski funt. Po południu za euro płacono 1,4535 USD, a funt był wart 1,6630 USD.

Źródło: Marek Rogalski, Analityk DM BOŚ S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

13:22 Analizy walutowe MyBank.pl
Wojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?

Niewielki wpływ konfliktu?

08:15 Raport DM BOŚ z rynku walut
Na rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

07:22 Poranny komentarz walutowy XTB
Od piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Atak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka

Lekkie podbicie ryzyka

2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walut
Czwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację

Dolar słabnie przez cła i inflację

2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTB
Para EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

2025-06-11 Felieton MyBank.pl
Czy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI

Dolar czeka na inflację CPI

2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walut
Amerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Po dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.