
Data dodania: 2009-08-28 (12:13)
Wczoraj wieczorem złoty umocnił się silnie względem dolara na fali dynamicznego wzrostu notowań EUR/USD, które zwyżkowały z 1,4250 do 1,4400. W efekcie kurs USD/PLN zniżkował o prawie 5 groszy z okolic poziomu 2,9050. Reakcja notowań EUR/PLN nie była tak silna, wystarczyła jednak by kurs tej pary walutowej trwale zszedł poniżej istotnego poziomu 4,1200, wokół którego wcześniej miała miejsce konsolidacja.
Umiarkowanie optymistyczne nastroje w czasie wczorajszej sesji amerykańskiej i dzisiejszej azjatyckiej oraz pozytywne otwarcie giełd w Europie wspierały dobry sentyment na krajowym rynku walutowym. Kurs EUR/PLN przed godz. 9.30 podjął próbę przebicia poziomu 4,1000. Silniejsze umocnienie polskiej waluty miało miejsce po publikacji danych o PKB w drugim kwartale w Polsce. Wzrost gospodarczy okazał się bowiem lepszy od oczekiwań – wyniósł 1,1% r/r, podczas gdy prognozowano wynik na poziomie 0,5% r/r. Dane te praktycznie gwarantują dodatnią dynamikę polskiego PKB w całym 2009 roku, co będzie ewenementem nawet wśród wysokorozwiniętych gospodarek europejskich, nie wspominając już o krajach naszego regionu. Głównymi czynnikami wzrostu PKB w minionym kwartale w Polsce były: eksport netto, którego wpływ na dynamikę wyniósł 3,1 punktu procentowego oraz spożycie ogółem, które wsparło PKB o 1,3 punktu procentowego. Negatywny wpływ na wzrost gospodarczy miała natomiast akumulacja (-3,3 pp) i popyt inwestycyjny (-0,6 pp). Dobre dane z Polski wsparły zapoczątkowane na otwarciu umocnienie złotego, w efekcie czego kurs UER/PLN zniżkował w kierunku wsparcia na poziomie 4,0700.
Kluczowym wydarzeniem podczas wczorajszej sesji na zagranicznym rynku walutowym był drugi odczyt dynamiki amerykańskiego PKB za drugi kwartał. Wyniosła ona -1% i była zgodna z pierwszą publikacją. Kurs EUR/USD zareagował na te dane spadkiem do poziomu 1,4220 z okolice 1,4250. Po zakończeniu sesji europejskiej w godzinach wieczornych kurs eurodolara zaczął jednak znacząco zwyżkować, dochodząc w krótkim czasie do poziomu 1,4400. Ten nagły wzrost wiązał się z istotnym spadkiem notowań USD/CHF (ok. -1,5%), który prawdopodobnie wywołany został przez aktywację dużej liczby zleceń sprzedaży. Dzisiejszą sesję kurs eurodolara rozpoczął od konsolidacji wokół poziomu 1,4350.
Dziś opublikowane zostały dane z japońskiej gospodarki, które wypadły gorzej od oczekiwań. Stopa bezrobocia w lipcu wzrosła do 5,7%, podczas gdy rynek prognozował zwyżkę do poziomu 5,5%. Na sile w tym kraju przybiera deflacja, wskaźnik inflacji CPI wyniósł w lipcu -2,2%r/r, przy oczekiwanym -2,1% r/r. Negatywne dane makro z Japonii przełożyły się na spadek wartości jena. Kurs EUR/JPY oraz USD/JPY zwyżkowały o odpowiednio: 1,5% oraz 0,8%.
Wczorajszy wzrost kursu AUD/USD o ponad 2% związany był z napływem pozytywnych danych z australijskiej gospodarki oraz spadkiem wartości amerykańskiej waluty. Wielkość wydatków kapitałowych sektora prywatnego wzrosła w drugim kwartale o 3,3%, podczas gdy rynek oczekiwał spadku o 5%. Wzrost o 5,3% zanotowały także zamówienia na maszyny fabryczne. Dane te pokazują, że spadek inwestycji w dłuższym okresie może okazać się mniejszy niż oczekiwano, a wzrost zamówień w zakładach produkcyjnych może przełożyć się na wyższą od prognoz dynamikę PKB. Doprowadzić to może do wcześniejszego podniesienia przez bank centralny Australii stóp procentowych, jednak dopiero w sytuacji wystąpienia trwałych oznak ożywienia.
Z zaplanowanych na dziś publikacji warto wspomnieć o odczycie wielkości wydatków i dochodów amerykanów w lipcu oraz finalnym odczycie indeksu Uniwersytetu Michigan za sierpień.
Kluczowym wydarzeniem podczas wczorajszej sesji na zagranicznym rynku walutowym był drugi odczyt dynamiki amerykańskiego PKB za drugi kwartał. Wyniosła ona -1% i była zgodna z pierwszą publikacją. Kurs EUR/USD zareagował na te dane spadkiem do poziomu 1,4220 z okolice 1,4250. Po zakończeniu sesji europejskiej w godzinach wieczornych kurs eurodolara zaczął jednak znacząco zwyżkować, dochodząc w krótkim czasie do poziomu 1,4400. Ten nagły wzrost wiązał się z istotnym spadkiem notowań USD/CHF (ok. -1,5%), który prawdopodobnie wywołany został przez aktywację dużej liczby zleceń sprzedaży. Dzisiejszą sesję kurs eurodolara rozpoczął od konsolidacji wokół poziomu 1,4350.
Dziś opublikowane zostały dane z japońskiej gospodarki, które wypadły gorzej od oczekiwań. Stopa bezrobocia w lipcu wzrosła do 5,7%, podczas gdy rynek prognozował zwyżkę do poziomu 5,5%. Na sile w tym kraju przybiera deflacja, wskaźnik inflacji CPI wyniósł w lipcu -2,2%r/r, przy oczekiwanym -2,1% r/r. Negatywne dane makro z Japonii przełożyły się na spadek wartości jena. Kurs EUR/JPY oraz USD/JPY zwyżkowały o odpowiednio: 1,5% oraz 0,8%.
Wczorajszy wzrost kursu AUD/USD o ponad 2% związany był z napływem pozytywnych danych z australijskiej gospodarki oraz spadkiem wartości amerykańskiej waluty. Wielkość wydatków kapitałowych sektora prywatnego wzrosła w drugim kwartale o 3,3%, podczas gdy rynek oczekiwał spadku o 5%. Wzrost o 5,3% zanotowały także zamówienia na maszyny fabryczne. Dane te pokazują, że spadek inwestycji w dłuższym okresie może okazać się mniejszy niż oczekiwano, a wzrost zamówień w zakładach produkcyjnych może przełożyć się na wyższą od prognoz dynamikę PKB. Doprowadzić to może do wcześniejszego podniesienia przez bank centralny Australii stóp procentowych, jednak dopiero w sytuacji wystąpienia trwałych oznak ożywienia.
Z zaplanowanych na dziś publikacji warto wspomnieć o odczycie wielkości wydatków i dochodów amerykanów w lipcu oraz finalnym odczycie indeksu Uniwersytetu Michigan za sierpień.
Źródło: Joanna Pluta, Michał Fronc, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
13:22 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
08:15 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
07:22 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.