
Data dodania: 2009-08-25 (11:07)
Dzisiejsza sesja, podobnie jak wczorajsza, rozpoczęła się od lekkich wzrostów w notowaniach EUR/PLN oraz USD/PLN. Kursy euro i dolara zwyżkowały do poziomów 4,1220 i 2,8890, a powodem tego ruchu było pogorszenie sentymentu na światowych giełdach.
Wczoraj sesja amerykańska zakończyła się bowiem w niezdecydowanych nastrojach, a w czasie dzisiejszej sesji azjatyckiej mogliśmy obserwować spadki po pesymistycznych komentarzach premiera Chin, dotyczących tamtejszej gospodarki. Pomimo zniżki na parkietach, złoty radził sobie jednak całkiem nieźle, a poziom 4,1200 skutecznie bronił kursu EUR/PLN przed silniejszymi wzrostami. Sytuacja uległa zdecydowanej poprawie po publikacji danych z krajowej gospodarki. Dziś o 10.00 Główny Urząd Statystyczny przedstawił dane dotyczące sprzedaży detalicznej oraz stopy bezrobocia w lipcu w Polsce. Sprzedaż wzrosła w zeszłym miesiącu o 5,7% w stosunku rocznym, co stanowi wynik dużo lepszy od prognoz, przewidujących wzrost na poziomie 0,7% r/r. Bezrobocie natomiast wzrosło do poziomu 10,8%, co z kolei było zgodne z oczekiwaniami rynku. Po tych danych złoty umocnił się zdecydowanie względem głównych walut – kurs EUR/PLN zniżkował pod poziom 4,1000. Dane o sprzedaży pozytywnie świadczą o krajowym popycie wewnętrznym i stwarzają optymistyczne rokowania odnośnie odczytu dynamiki PKB za trzeci kwartał bieżącego roku.
W dalszej części dnia złoty powinien podlegać nastrojom na europejskich parkietach oraz na otwarciu sesji amerykańskiej. Dodatkowym wsparciem dla polskiej waluty może być dzisiejsza publikacja indeksu zaufania amerykańskich konsumentów Conference Board, o ile oczywiście wykaże on poprawę nastrojów.
Wczorajszą sesję indeksy giełd na Wall Street zakończyły w okolicach poziomów z poprzedniego zamknięcia, wyhamowując ostatnie wzrosty. Rosnące obawy wśród inwestorów o możliwość pojawienia się na rynku kapitałowym korekty ostatnich zwyżek widoczne były w zwiększającej się awersji do ryzyka oraz rosnącym zainteresowaniu dolarem oraz jenem. Na początku sesji europejskiej kurs EUR/USD zniżkował pod poziom 1,4300 w kierunku 1,4250.
Do spadku w notowaniach eurodolara przyczyniły się również pesymistyczne nastroje na giełdach w Azji, będące skutkiem negatywnych komentarzy premiera Chin. Wen Jiabao powiedział, iż rząd utrzyma swoją ekspansywną polityką gospodarczą, ponieważ gospodarka Chin jest wciąż daleka od stabilizacji, a na horyzoncie pojawiają się nowe problemy. Wypowiedź ta zaowocowała ponad 4-procentowymi spadkami na giełdzie w Szanghaju.
Nieco pesymizmu na rynek eurodolara wprowadził również członek rady zarządzającej ECB, Yves Mersch. Powiedział on, że obecne ożywienie gospodarcze w strefie euro ma wątłe podstawy, gdyż jest zależne od funduszy publicznych i nie jest jeszcze wspierane przez prywatne inwestycje oraz kreacje nowych miejsc pracy. Pomimo wyższej aktywności w międzynarodowym handlu tylko globalny wzrost popytu może trwale ustabilizować trend wzrostowy.
Z dzisiejszych wydarzeń rynkowych, prezydent B. Obama nominuje Bena Bernanke na drugą kadencję szefa Rezerwy Federalnej. Decyzja ta nie była zaskoczeniem dla rynku, gdyż inwestorzy pozytywnie oceniali dotychczasową pracę prezesa Fed, dziwić jedynie może termin tej nominacji, gdyż obecna kadencja B. Bernanke kończy się dopiero w styczniu 2010 roku. Informacja ta nie wywołała istotnych zmian w notowaniach amerykańskiej waluty, a jedynie wyeliminowała czynnik niepewności związany z obsadzeniem tego stanowiska.
Dziś również na godzinę 16.00 zaplanowana jest publikacja wielkości indeksu zaufania konsumentów – Conference Board. Rynek prognozuje, że wielkość ta za sierpień wyniesie 47,4 pkt – wynik gorszy od oczekiwań może wpłynąć na dalsze pogorszenie nastrojów inwestycyjnych i umacnianie się dolara oraz jena.
W dalszej części dnia złoty powinien podlegać nastrojom na europejskich parkietach oraz na otwarciu sesji amerykańskiej. Dodatkowym wsparciem dla polskiej waluty może być dzisiejsza publikacja indeksu zaufania amerykańskich konsumentów Conference Board, o ile oczywiście wykaże on poprawę nastrojów.
Wczorajszą sesję indeksy giełd na Wall Street zakończyły w okolicach poziomów z poprzedniego zamknięcia, wyhamowując ostatnie wzrosty. Rosnące obawy wśród inwestorów o możliwość pojawienia się na rynku kapitałowym korekty ostatnich zwyżek widoczne były w zwiększającej się awersji do ryzyka oraz rosnącym zainteresowaniu dolarem oraz jenem. Na początku sesji europejskiej kurs EUR/USD zniżkował pod poziom 1,4300 w kierunku 1,4250.
Do spadku w notowaniach eurodolara przyczyniły się również pesymistyczne nastroje na giełdach w Azji, będące skutkiem negatywnych komentarzy premiera Chin. Wen Jiabao powiedział, iż rząd utrzyma swoją ekspansywną polityką gospodarczą, ponieważ gospodarka Chin jest wciąż daleka od stabilizacji, a na horyzoncie pojawiają się nowe problemy. Wypowiedź ta zaowocowała ponad 4-procentowymi spadkami na giełdzie w Szanghaju.
Nieco pesymizmu na rynek eurodolara wprowadził również członek rady zarządzającej ECB, Yves Mersch. Powiedział on, że obecne ożywienie gospodarcze w strefie euro ma wątłe podstawy, gdyż jest zależne od funduszy publicznych i nie jest jeszcze wspierane przez prywatne inwestycje oraz kreacje nowych miejsc pracy. Pomimo wyższej aktywności w międzynarodowym handlu tylko globalny wzrost popytu może trwale ustabilizować trend wzrostowy.
Z dzisiejszych wydarzeń rynkowych, prezydent B. Obama nominuje Bena Bernanke na drugą kadencję szefa Rezerwy Federalnej. Decyzja ta nie była zaskoczeniem dla rynku, gdyż inwestorzy pozytywnie oceniali dotychczasową pracę prezesa Fed, dziwić jedynie może termin tej nominacji, gdyż obecna kadencja B. Bernanke kończy się dopiero w styczniu 2010 roku. Informacja ta nie wywołała istotnych zmian w notowaniach amerykańskiej waluty, a jedynie wyeliminowała czynnik niepewności związany z obsadzeniem tego stanowiska.
Dziś również na godzinę 16.00 zaplanowana jest publikacja wielkości indeksu zaufania konsumentów – Conference Board. Rynek prognozuje, że wielkość ta za sierpień wyniesie 47,4 pkt – wynik gorszy od oczekiwań może wpłynąć na dalsze pogorszenie nastrojów inwestycyjnych i umacnianie się dolara oraz jena.
Źródło: Joanna Pluta, Michał Fronc, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
2025-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.
Czy Trump zwolni szefa Fed?
2025-04-22 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.