
Data dodania: 2009-08-21 (10:19)
Piątkowy handel na złotym rozpoczął się od umocnienia naszej waluty. I tak o godz. 9:32 za euro płacono 4,1360 zł, a dolar spadł poniżej 2,90 zł (2,8960 zł). Z kolei frank był wart 2,73 zł. To wynik dobrej końcówki handlu na Wall Street wczoraj wieczorem, a także utrzymania zwyżki na giełdzie w Szanghaju (finalnie indeks wzrósł o 0,7 proc., chociaż w międzyczasie zniżkował, co wprowadziło nerwowość na pozostałych azjatyckich parkietach).
Złotego wsparły dzisiaj rano także notowania euro, które zyskało w relacji do dolara po rewelacyjnych danych o indeksach PMI dla Francji i Niemiec. W obu przypadkach PMI Composite szacowany na sierpień znalazł się powyżej bariery 50 pkt., a w przypadku Niemiec wzrósł aż do 54,2 pkt. To pokazuje, że pozytywna passa zapoczątkowana przez odczyty PKB za II kwartał ma szanse być kontynuowana. O godz. 9:58 poznamy też odczyt dla całej strefy euro, który może pozytywnie zaskoczyć, co otworzyłoby drogę do wzrostu notowań EUR/USD do 1,4340 i dalej naruszenia tego poziomu. O godz. 9:37 kurs tej pary wynosił 1,4284.
O tym czy dobre nastroje utrzymają się przez cały dzień będzie oczywiście zależeć od tego, jak rozpocznie się dzisiaj handel na Wall Street. Na razie kontrakty terminowe oscylują wokół zera, a ważne informacje nadejdą dopiero o godz. 16:00. Wtedy poznamy sprzedaż domów na rynku wtórnym, która w lipcu mogła wzrosnąć do 5 mln, a także głos zabierze szef FED, który podczas spotkania w Jackson Hole będzie przemawiał nt. kryzysu. Jeżeli przekaz będzie optymistyczny, to może nas czekać bardzo dobra końcówka tygodnia.
EUR/PLN: Zgodnie z wcześniejszymi sugestiami notowania euro ruszyły na południe. Poziom 4,15 definitywnie zamienił się w opór, a celem są teraz okolice 4,10. Dzienne wskaźniki zaczynają zakręcać i za kilka dni wygenerują (nieco spóźnione) sygnały sprzedaży. W przyszłym tygodniu można spodziewać się testowania wsparć z końca lipca w rejonie 4,0750.
USD/PLN: Na fali spadku EUR/PLN i zwyżki EUR/USD notowania dolara znalazły się dzisiaj poniżej 2,90 i poziom ten zamienił się w opór. Jesteśmy coraz bliżej testowania 2,87, który to poziom zostanie szybko złamany. Nie można wykluczyć, iż dzisiaj wieczorem dolar będzie wart 2,85 (jeżeli EUR/USD wzrośnie w okolice 1,44). Dzienne wskaźniki zakręcają i są coraz bliżej wygenerowania sygnałów sprzedaży. W przyszłym tygodniu można spodziewać się testowania wsparć z końca lipca w rejonie 2,82.
EUR/USD: Notowania wyraźnie wybiły się z formacji flagi (proporczyka) w której pozostawały przez ostatnie 2 tygodnie. Kluczowym celem w perspektywie najbliższych godzin jest test okolic 1,4340 wyznaczanych przez szczyt z początku maja. Ich przełamanie jest dość prawdopodobne, biorąc pod uwagę coraz lepszą sytuację na dziennych wskaźnikach. Do końca dnia nie można wykluczyć testu 1,44, a w przyszłym tygodniu próby ataku na nowe szczyty (powyżej 1,4445).
O tym czy dobre nastroje utrzymają się przez cały dzień będzie oczywiście zależeć od tego, jak rozpocznie się dzisiaj handel na Wall Street. Na razie kontrakty terminowe oscylują wokół zera, a ważne informacje nadejdą dopiero o godz. 16:00. Wtedy poznamy sprzedaż domów na rynku wtórnym, która w lipcu mogła wzrosnąć do 5 mln, a także głos zabierze szef FED, który podczas spotkania w Jackson Hole będzie przemawiał nt. kryzysu. Jeżeli przekaz będzie optymistyczny, to może nas czekać bardzo dobra końcówka tygodnia.
EUR/PLN: Zgodnie z wcześniejszymi sugestiami notowania euro ruszyły na południe. Poziom 4,15 definitywnie zamienił się w opór, a celem są teraz okolice 4,10. Dzienne wskaźniki zaczynają zakręcać i za kilka dni wygenerują (nieco spóźnione) sygnały sprzedaży. W przyszłym tygodniu można spodziewać się testowania wsparć z końca lipca w rejonie 4,0750.
USD/PLN: Na fali spadku EUR/PLN i zwyżki EUR/USD notowania dolara znalazły się dzisiaj poniżej 2,90 i poziom ten zamienił się w opór. Jesteśmy coraz bliżej testowania 2,87, który to poziom zostanie szybko złamany. Nie można wykluczyć, iż dzisiaj wieczorem dolar będzie wart 2,85 (jeżeli EUR/USD wzrośnie w okolice 1,44). Dzienne wskaźniki zakręcają i są coraz bliżej wygenerowania sygnałów sprzedaży. W przyszłym tygodniu można spodziewać się testowania wsparć z końca lipca w rejonie 2,82.
EUR/USD: Notowania wyraźnie wybiły się z formacji flagi (proporczyka) w której pozostawały przez ostatnie 2 tygodnie. Kluczowym celem w perspektywie najbliższych godzin jest test okolic 1,4340 wyznaczanych przez szczyt z początku maja. Ich przełamanie jest dość prawdopodobne, biorąc pod uwagę coraz lepszą sytuację na dziennych wskaźnikach. Do końca dnia nie można wykluczyć testu 1,44, a w przyszłym tygodniu próby ataku na nowe szczyty (powyżej 1,4445).
Źródło: Marek Rogalski, Analityk DM BOŚ S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Niewielki wpływ konfliktu?
08:15 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
07:22 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?
2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walutOd wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.