Data dodania: 2009-08-17 (10:50)
Nowy tydzień nie zaczął się dobrze dla rynków finansowych. Aż 5,8 proc. przecena chińskiego indeksu Shanghai Composite (największy jednodniowy spadek od 9 miesięcy), a także spore zniżki na giełdzie w Japonii, ale też Europie, negatywnie wpłynęły na zachowanie się złotego.
Wzrost globalnego ryzyka i realizacja zysków na niemal wszystkich aktywach (spadek cen ropy) sprawiły, iż w poniedziałek o godz. 9:32 notowania euro rosły do 4,1950 zł, dolara do 2,9690 zł, a franka 2,7520 zł. Jednocześnie na rynku międzynarodowym kurs EUR/USD spadł do 1,4128.
Za przyczynę spadków podaje się piątkowy negatywny odczyt indeksu nastrojów konsumenckich Uniw. Michigan, który w połowie sierpnia spadł do 63,2 pkt. z 66,0 pkt. w końcu lipca. W połączeniu z czwartkowym słabym odczytem sprzedaży detalicznej w lipcu, sugeruje to słabość wewnętrznego popytu, a więc poważny problem na drodze do szybkiego ożywienia gospodarki. Tak naprawdę wydaje się jednak, iż inwestorzy szukali tylko pretekstu do rozpoczęcia realizacji zysków. Nie jest to jednak odwrócenie trendu, o czym niektórzy zaczynają wspominać.
Dzisiaj uwaga inwestorów skupi się na danych z USA. O godz. 14:30 poznamy odczyt indeksu NY FED Mfg., a o godz. 15:00 napływ kapitałów netto (TICs) i o godz. 19:00 nastroje wśród pośredników nieruchomości. Większe znaczenie będą mieć jednak nastroje na giełdach.
EUR/PLN: Euro zaczyna realizować scenariusz zakreślony kilka dni temu. Naruszenie 4,15 otworzyło dzisiaj rano drogę do testu 4.20. Układ dziennych wskaźników wyraźnie potwierdza zwyżkę, co jednoznacznie sugeruje test poziomu 4,21 zanotowanego w minioną środę. Docelowo w najbliższych dniach trzeba spodziewać się wzrostu do 4,2230-4,2365. Jest to opór wyznaczony na podstawie dawnych minimów EUR/PLN z kwietnia b.r. Nie można jednak wykluczyć sytuacji w której zobaczymy wzrost do 4,25-4,26 (38,2 proc. zniesienia spadków od czerwca do lipca b.r.).
USD/PLN: Dzienne wskaźniki potwierdzają wzrosty. Naruszenie 2,95 otwiera drogę do testowania strefy 2,98-3,00. Przy dalszym wzroście EUR/PLN i wsparciu ze strony spadającego EUR/USD, poziom 3,00 może zostać naruszony jeszcze dzisiaj. Docelowym poziomem na ten tydzień są okolice 3,02. Analogicznie, jak przy EUR/PLN nie można jednak wykluczyć sytuacji, w której zobaczymy wzrost do 3,05-3,06.
EUR/USD: Dzienne wskaźniki potwierdzają spadki, a na wykresie bazowym widać trójfalową strukturę od końca lipca b.r. W ostatnim scenariuszu wskazywałem możliwość spadku do 1,4050-1,4100. Poziom ten jest już bardzo blisko. Głębsza przecena (1,38-1,39) wydaje się na razie mniej prawdopodobna, chociaż nie można wykluczyć próby testowania 1,40. Na scenariusz mocniejszych spadków EUR/USD wskazywałby jednak przebieg US Dollar Index.
Za przyczynę spadków podaje się piątkowy negatywny odczyt indeksu nastrojów konsumenckich Uniw. Michigan, który w połowie sierpnia spadł do 63,2 pkt. z 66,0 pkt. w końcu lipca. W połączeniu z czwartkowym słabym odczytem sprzedaży detalicznej w lipcu, sugeruje to słabość wewnętrznego popytu, a więc poważny problem na drodze do szybkiego ożywienia gospodarki. Tak naprawdę wydaje się jednak, iż inwestorzy szukali tylko pretekstu do rozpoczęcia realizacji zysków. Nie jest to jednak odwrócenie trendu, o czym niektórzy zaczynają wspominać.
Dzisiaj uwaga inwestorów skupi się na danych z USA. O godz. 14:30 poznamy odczyt indeksu NY FED Mfg., a o godz. 15:00 napływ kapitałów netto (TICs) i o godz. 19:00 nastroje wśród pośredników nieruchomości. Większe znaczenie będą mieć jednak nastroje na giełdach.
EUR/PLN: Euro zaczyna realizować scenariusz zakreślony kilka dni temu. Naruszenie 4,15 otworzyło dzisiaj rano drogę do testu 4.20. Układ dziennych wskaźników wyraźnie potwierdza zwyżkę, co jednoznacznie sugeruje test poziomu 4,21 zanotowanego w minioną środę. Docelowo w najbliższych dniach trzeba spodziewać się wzrostu do 4,2230-4,2365. Jest to opór wyznaczony na podstawie dawnych minimów EUR/PLN z kwietnia b.r. Nie można jednak wykluczyć sytuacji w której zobaczymy wzrost do 4,25-4,26 (38,2 proc. zniesienia spadków od czerwca do lipca b.r.).
USD/PLN: Dzienne wskaźniki potwierdzają wzrosty. Naruszenie 2,95 otwiera drogę do testowania strefy 2,98-3,00. Przy dalszym wzroście EUR/PLN i wsparciu ze strony spadającego EUR/USD, poziom 3,00 może zostać naruszony jeszcze dzisiaj. Docelowym poziomem na ten tydzień są okolice 3,02. Analogicznie, jak przy EUR/PLN nie można jednak wykluczyć sytuacji, w której zobaczymy wzrost do 3,05-3,06.
EUR/USD: Dzienne wskaźniki potwierdzają spadki, a na wykresie bazowym widać trójfalową strukturę od końca lipca b.r. W ostatnim scenariuszu wskazywałem możliwość spadku do 1,4050-1,4100. Poziom ten jest już bardzo blisko. Głębsza przecena (1,38-1,39) wydaje się na razie mniej prawdopodobna, chociaż nie można wykluczyć próby testowania 1,40. Na scenariusz mocniejszych spadków EUR/USD wskazywałby jednak przebieg US Dollar Index.
Źródło: Marek Rogalski, Analityk DM BOŚ S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.