
Data dodania: 2009-08-12 (10:39)
Złoty nadal traci. Dzisiaj rano o godz. 9:30 za euro płacono blisko 4,21 zł, a dolar był wart 2,98 zł. Z kolei notowania franka wzrosły w okolice 2,7550 zł. To wynik pogarszających się nastrojów na rynkach światowych – korekta jest widoczna na giełdach, surowcach i większości walut poza amerykańskim dolarem, który zwyczajowo bywa beneficjentem globalnego zamieszania.
Wczoraj spadkami zakończył się handel na Wall Street (indeks S&P spadł poniżej kluczowych 1000 pkt.), a dzisiaj rano sporą przecenę odnotowała giełda w Szanghaju, co ma większe znaczenie dla rynków wschodzących. W naszym regionie cały czas widać też negatywny wpływ obniżki ratingu dla Łotwy i Estonii, co rodzi obawy, co do stabilności tamtejszych walut w dłuższym okresie. Negatywny wpływ na złotego ma także drożejący dolar, co można także przypisywać kończącemu się dzisiaj posiedzeniu FED. Wczoraj pisałem, iż dla inwestorów kluczowym czynnikiem może okazać się informacja dotycząca kontynuacji, lub zakończenia programu wykupu długoterminowych obligacji za 300 mld USD, który ma zakończyć się we wrześniu. Jeżeli FED pójdzie śladem Banku Anglii i zwiększy pulę transakcji i czas trwania całego przedsięwzięcia, to notowania EUR/USD szybko wrócą w okolice 1,43-1,44 na koniec tygodnia, w przeciwnym wypadku będzie to pretekst do dalszego umocnienia amerykańskiej waluty. Stanie się tak, gdyż inwestorzy odbiorą to jako sygnał, iż FED zacznie pomału przymierzać się do wdrożenia tzw. strategii wyjścia, czyli ściągnięcia nadmiaru gotówki z rynku m.in. poprzez podwyżkę stóp procentowych na początku 2010 r. Osobiście uważam, iż bardziej prawdopodobny jest pierwszy scenariusz, gdyż dane o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej, jakie poznamy jutro i w piątek, pokażą raczej długą drogę do ożywienia w gospodarce. To oczywiście nadal może szkodzić giełdom, ale nie wydaje się, aby miało nadal wpływać negatywnie na złotego. Korekta, jaka ma miejsce w tym tygodniu i tak jest już gwałtowna, a jej docelowym poziomem poza wskazywanym wcześniej 4,18 zł za euro, które wczoraj padło, jest strefa 4,2230-4,2365 zł. Jej test może mieć miejsce jeszcze dzisiaj po południu, ale od wieczora spodziewam się już odwracania trendu i spadku poniżej 4,20 zł do końca tygodnia.
Na rynku międzynarodowym warto będzie zwrócić na raport Banku Anglii dotyczący perspektyw inflacji o godz. 11:30, który może mieć duże znaczenie dla funta, a także dane o bilansie handlowym USA o godz. 14:30. Kluczowy będzie jednak wspomniany wcześniej komunikat FED z godz. 20:15. Gwoli informacji o godz. 9:50 za euro płacono 1,4095 USD. Notowania EUR/USD znalazły się, zatem we wskazywanej od kilku dni, jako docelowa, strefie wsparcia 1,4050-1,4100.
EUR/PLN: Zwyżka jest coraz bardziej potwierdzana przez dzienne wskaźniki. Zwolennicy większego ruchu już widzą zasięg z formacji podwójnego dna, który można wyznaczyć na 4,28-4,30 zł. Nie wydaje się, jednak abyśmy mogli dotrzeć w te okolice w tym tygodniu. Kluczowa strefa oporu to 4,2230-4,2365, którą wyznaczają dawne minima z kwietnia b.r. Silnym wsparciem jest poziom 4,20 zł, a dalej 4,17-4,18 zł.
USD/PLN: Pokonanie 2,95 zł sprawiło, że rynek celuje w strefę 2,98-3,00 zł, która już zaczyna być testowana. O ile nie można wykluczyć, że dzisiaj zostanie podjęta próba naruszenia 3 zł, to nie na długo za sprawą możliwego odwrotu na EUR/USD po godz. 20:15. Opór to 3,0150-3,02 zł. Silne wsparcia to 2,95-2,97 zł. Dzienne wskaźniki potwierdzają zwyżkę.
EUR/USD: Dzienne wskaźniki potwierdzają trend spadkowy. Niemniej strefa wsparcia 1,4050-1,4100 może odegrać dużą rolę. W efekcie może się okazać, że późnym wieczorem za euro będziemy płacić powyżej 1,42. Otwieranie krótkich pozycji może być więc dzisiaj dość ryzykowne.
Na rynku międzynarodowym warto będzie zwrócić na raport Banku Anglii dotyczący perspektyw inflacji o godz. 11:30, który może mieć duże znaczenie dla funta, a także dane o bilansie handlowym USA o godz. 14:30. Kluczowy będzie jednak wspomniany wcześniej komunikat FED z godz. 20:15. Gwoli informacji o godz. 9:50 za euro płacono 1,4095 USD. Notowania EUR/USD znalazły się, zatem we wskazywanej od kilku dni, jako docelowa, strefie wsparcia 1,4050-1,4100.
EUR/PLN: Zwyżka jest coraz bardziej potwierdzana przez dzienne wskaźniki. Zwolennicy większego ruchu już widzą zasięg z formacji podwójnego dna, który można wyznaczyć na 4,28-4,30 zł. Nie wydaje się, jednak abyśmy mogli dotrzeć w te okolice w tym tygodniu. Kluczowa strefa oporu to 4,2230-4,2365, którą wyznaczają dawne minima z kwietnia b.r. Silnym wsparciem jest poziom 4,20 zł, a dalej 4,17-4,18 zł.
USD/PLN: Pokonanie 2,95 zł sprawiło, że rynek celuje w strefę 2,98-3,00 zł, która już zaczyna być testowana. O ile nie można wykluczyć, że dzisiaj zostanie podjęta próba naruszenia 3 zł, to nie na długo za sprawą możliwego odwrotu na EUR/USD po godz. 20:15. Opór to 3,0150-3,02 zł. Silne wsparcia to 2,95-2,97 zł. Dzienne wskaźniki potwierdzają zwyżkę.
EUR/USD: Dzienne wskaźniki potwierdzają trend spadkowy. Niemniej strefa wsparcia 1,4050-1,4100 może odegrać dużą rolę. W efekcie może się okazać, że późnym wieczorem za euro będziemy płacić powyżej 1,42. Otwieranie krótkich pozycji może być więc dzisiaj dość ryzykowne.
Źródło: Marek Rogalski, Analityk DM BOŚ S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Niewielki wpływ konfliktu?
08:15 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
07:22 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?
2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walutOd wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.