I co dalej z tym złotym?

I co dalej z tym złotym?
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2009-08-04 (10:14)

Wtorkowy handel na złotym na krajowym rynku międzybankowym rozpoczyna się od minimalnego osłabienia się naszej waluty względem poziomów z poniedziałkowego popołudnia. O godz. 9:12 euro oscyluje wokół 4,1050, dolar drożeje do 2,85 zł, a frank jest wart 2,6850 zł.

Podobnie zachowują się pozostałe waluty naszego regionu, w tym także forint. Spadki widać także na warszawskiej giełdzie (WIG20 traci blisko 1,5 proc.), słabo wyglądają też kontrakty na amerykańskie indeksy (-0,3 proc. w przypadku S&P 500). A jeszcze wczoraj wieczorem rynek wyglądał dość dobrze. Na Wall Street S&P 500 i Nasdaq Composite zdołały naruszyć istotne poziomy (odpowiednio 1000 i 2000 pkt.), w czym wydatnie pomogła publikacja lipcowego indeksu ISM dla przemysłu. Odczyt na poziomie 48,9 pkt. wobec 44,8 pkt. w czerwcu potwierdza coraz bardziej optymistyczne wskazania dla tamtejszej gospodarki. Kluczowe będą jednak jutrzejsze dane o ISM dla usług i piątkowe odczyty z rynku pracy. Niewykluczone, iż w kontekście tych ostatnich, część inwestorów może brać pod uwagę możliwość realizacji zysków.

Nie wydaje się jednak, iż ewentualna korekta będzie dość krótka i nie zdoła zagrozić obecnemu trendowi EUR/USD. Wczorajsze wybicie powyżej poziomu 1,4337 było dość mocne i w średnim terminie celem są okolice 1,46-1,47 (nie wiadomo jednak, czy od razu). Jak na razie nowym tegorocznym szczytem jest ustanowiony wczoraj wieczorem poziom 1,4445. O godz. 9:40 za euro płaci się 1,4385. Gwoli informacji – dzisiaj kluczowe będą dane o inflacji PPI w strefie euro (godz. 11:00), wskaźniku PCE Core i dynamice wydatków, oraz dochodów Amerykanów (godz. 14:30), oraz informacje o przedsprzedaży domów w USA (godz. 16:00).

W kraju agencje cytują wypowiedź prof. Dariusza Filara, którego zdaniem Polska może nie wypełnić kryterium z Maastricht dotyczącego niskiej inflacji do końca 2010 r., co tylko potwierdza wczorajszą tezę, iż RPP raczej nie będzie już skłonna obniżać stóp procentowych. Z punktu widzenia globalnej spekulacji opartej o carry-trade jest to dobra informacja dla złotego. Czy jest więc coś, co mogłoby zaszkodzić polskiej walucie, poza ewentualną krótkoterminową korektą na światowych giełdach? Tak, a jest to sytuacja na Litwie. Po publikacji fatalnych danych o dynamice PKB w II kwartale, wczoraj tamtejsza minister finansów nie wykluczyła, iż Litwa zwróci się o pomoc do Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Zaprzeczyła jednak spekulacjom o możliwej dewaluacji lokalnej waluty. Zobaczymy jak sytuacja się rozwinie, ale może się okazać, że będziemy świadkami podobnego zamieszania, jak wokół Łotwy w czerwcu. Wtedy perspektywa spadku euro w okolice 4 zł nieco nam się oddali (chociażby na wrzesień).

EUR/PLN: Po wczorajszym spadku w okolice 4,0740, dzisiaj rynek wraca powyżej istotnych 4,10. To ciekawa sytuacja – jeżeli tak zakończył by się dzisiejszy handel, to byłby to sygnał do ewentualnego rozwinięcia się korekty wzrostowej na kolejne dni. Dzienne wskaźniki nie dają na razie wiarygodnych sygnałów dla tego scenariusza. Tym samym już powrót w okolice 4,08 będzie sygnałem, iż celujemy na 4,05. W pierwszym przypadku celem na najbliższe dni byłyby okolice 4,15-4,17.

USD/PLN: Rynek wybronił wsparcie na 2,82 i dzisiaj rano powróciliśmy w rejon 2,85. Sytuacja podobna jak na EUR/PLN. Jeżeli utrzymamy się do końca dnia powyżej 2,85, to będzie to sygnał do ruchu w stronę 2,90 w kolejnych dniach. W przeciwnym wypadku, już spadek w rejon 2,8350 dzisiaj po południu, otwiera drogę do ruchu na 2,80. Wiele będzie zależeć od EUR/USD. Scenariusz większych wzrostów na USD/PLN mógłby mieć miejsce w sytuacji powrotu EUR/USD poniżej 1,4337.

EUR/USD: Po silnym wybiciu wczoraj, teraz rynek zdaje się wchodzić w fazę konsolidacji. Jej dolnym ograniczeniem jest rejon 1,4375, a górnym 1,4445. Naruszenie dolnego poziomu może sprowadzić notowania w okolice 1,4337, z kolei górnego potwierdzi średnioterminową koncepcję zwyżek do 1,46-1,47. Dzienne wskaźniki dają większe szanse na pozytywny scenariusz.

Źródło: Marek Rogalski, Analityk DM BOŚ S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Obniżki w USA oddalają się

Obniżki w USA oddalają się

2024-04-26 Poranny komentarz walutowy XTB
Wczorajszy raport PKB w USA był tym, czego Rezerwa Federalna nie chciała zobaczyć. Niższy wzrost gospodarczy oraz wyraźnie inflacyjne dane. Raport ten doprowadził do wyraźnego spadku oczekiwań na obniżki stóp procentowych w tym roku i dzisiejszy raport o miesięcznej inflacji PCE może teoretycznie doprowadzić do tego, że Powell będzie zmuszony w przyszłym tygodniu do przeprowadzenia „jastrzębiego” pivotu. PKB w USA wzrósł za I kwartał 2024 roku na poziomie 1,6% w tempie annualizowanym. To znacznie poniżej oczekiwanego poziomu 2,4% oraz poniżej poziomu z IV kwartału 2023 roku na poziomie 3,4%.
Jen traci przed decyzją BoJ

Jen traci przed decyzją BoJ

2024-04-25 Poranny komentarz walutowy XTB
Ostatni pełny tydzień handlu w kwietniu dobiega końca. Nie oznacza to jednak, że sytuacja rynkowa robi się senna, ponieważ paradoksalnie to właśnie sesje czwartkowa oraz piątkowa mogą zapewnić inwestorom największy skok zmienności. Na rynku akcyjnym uwaga zwraca się w kierunku wyników Alphabet oraz Microsoft, w przypadku rynku walutowego pełna uwaga kieruje się na parę USDJPY, która jutro będzie reagowała jednakowo na decyzję BoJ w sprawie stóp procentowych oraz raport o inflacji PCE w USA.
Dobry I kwartał nie powstrzymał wyprzedaży akcji spółki Meta Platforms

Dobry I kwartał nie powstrzymał wyprzedaży akcji spółki Meta Platforms

2024-04-25 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Wczorajsza sesja na Wall Street była mało zmienna a indeksy giełdowe zakończyły sesję w okolicy punktu odniesienia. W handlu posesyjnym mocno spadły akcje Meta Platforms (ponad 15 proc.) mimo dobrych wyników za I kwartał. Otrzymaliśmy „jastrzębie” komentarze z EBC oraz BoE. Dziś rynek czeka na odczyt PKB z USA za I kwartał. Wczoraj mocno rosły rentowności 10-letnich niemieckich oraz brytyjskich obligacji rządowych. To pokłosie m.in. słow Joachima Nagela – wchodzącego w skład Rady Prezesów EBC oraz szefa Bundesbanku.
Co Japończycy zrobią z jenem?

Co Japończycy zrobią z jenem?

2024-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walut
Reakcja rynków wpierw na wyniki Tesli we wtorek (były słabsze, a akcje poszły podczas wczorajszej sesji mocno w górę), a później wczoraj wieczorem po publikacji wyników przez Metę i IBM (były lepsze, a mamy silne spadki) może być jednak dowodem na to, że na Wall Street wciąż utrzymuje się duża niepewność i rośnie też polaryzacja nastrojów wśród inwestorów. W efekcie trudno jest ocenić, czy mamy szanse na kontynuację lepszego sentymentu widocznego od początku tygodnia, czy też za chwilę na rynki powróci emocjonalny rollercoaster, jaki mieliśmy wcześniej.
Dolar odbija po wtorkowej wyprzedaży

Dolar odbija po wtorkowej wyprzedaży

2024-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walut
Słabsze szacunki indeksów PMI w USA za kwiecień dały wczoraj impuls rynkom - inwestorzy potraktowali dane, jako "gołębie" licząc na to, że FED jednak zdecyduje się obniżyć stopy procentowe na jesieni - chociaż prawdopodobieństwo takiego scenariusza we wrześniu nadal nie przekracza 70 proc. Dodatkowego wsparcia dostały indeksy na Wall Street, które dobrze zachowywały się jeszcze w poniedziałek. Dolar we wtorek stracił na szerokim rynku, potwierdzając tym samym tygodniowe wskazania z indeksu dolara po ostatnim piątku.
Kim jest twórca Bitcoina?

Kim jest twórca Bitcoina?

2024-04-24 Ciekawostki walutowe
Pomimo tego, że Bitcoin od wielu lat funkcjonuje w przestrzeni finansowej, kryptowaluta wciąż owiana jest pewną dozą niepewności i tajemniczości. Co więcej, ta aura dotyczy również samego twórcy wirtualnego środka płatniczego. Co tak naprawdę wiemy o postaci, kryjącej się pod pseudonimem Satoshi Nakamoto? Zapraszamy do dzisiejszej publikacji!
Czy wzrosty na EURUSD to jedynie korekta?

Czy wzrosty na EURUSD to jedynie korekta?

2024-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Usługi w Europie radzą sobie dobrze. Gorzej jest z przemysłem. Tak przynajmniej wynika z opublikowanych wczoraj wstępnych wskaźników PMI. Te same dane dotyczące amerykańskiej gospodarki pokazały spadek w obydwu tych obszarach, co jest kolejnym dowodem na to, że amerykańska gospodarka spowalnia, mimo, że do tej pory była zadziwiająco odporna na podwyżki stóp procentowych. Kurs EURUSD urósł do poziomu 1,07, gdzie przebiega istotny opór techniczny.
Odbicie na indeksach

Odbicie na indeksach

2024-04-23 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Jesteśmy w okresie blackout-u, co oznacza, że na rynek nie „wypłyną” żadne komentarze ze strony przedstawicieli Fed-u. To również informacja, że na przyszły tydzień zaplanowane jest kolejne posiedzenie FOMC. Dziś w centrum uwagi znajdą się odczyty PMI dla Europy. Wskaźnik dla usług dla strefy euro zaskoczył wynikami za luty i marzec opuszczając obszar recesji (powyżej 50 pkt.). Oczekiwana jest dalsza poprawa sytuacji. Wczoraj indeksy giełdowe w USA oraz te na Starym Kontynencie odnotowały pozytywną sesję.
Japoński jen na 34-letnich minimach

Japoński jen na 34-letnich minimach

2024-04-23 Poranny komentarz walutowy XTB
Początek tygodnia nie był specjalnie udany dla japońskiej waluty. Jen w stosunku do dolara wybił się na nowe 34-letnie minima, tym samym uwydatniając zupełnie odmienne nastawienie dotyczące polityki monetarnej Banku Japonii oraz Rezerwy Federalnej. Jastrzębi zwrot dokonywany na przestrzeni ostatniego miesiąca, który mocno ograniczył spektrum potencjalnych obniżek stóp FED w tym roku, silnie działa na rentowności obligacji amerykańskich, a to bezpośrednio koreluje z silnym dolarem.
Studzenie emocji...

Studzenie emocji...

2024-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walut
Weekend nie przyniósł informacji mogących prowadzić do jakiejś kolejnej eskalacji na Bliskim Wschodzie, wręcz odwrotnie - Iran dał do zrozumienia, że "sprawa jest załatwiona" - co może sugerować możliwą deeskalację w geopolityce w kolejnych dniach. To pozwoli skupić się rynkom na innych tematach, a konkretnie na dalszych perspektywach dla rynków akcji, gdyż to będzie mieć przełożenie na tzw. globalny sentyment.