Data dodania: 2009-07-21 (10:24)
I stało się. W godzinach nocnych kurs USD/PLN zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami pokonał psychologiczną barierę 3 zł – po raz pierwszy w tym roku. W efekcie za „zielonego” płacono nawet 2,9850 zł. Z kolei euro potaniało do 4,24 zł, a frank do 2,79 zł.
Na początku rannego handlu na krajowym rynku międzybankowym złoty był jednak nieco słabszy – o godz. 9:29 za euro płacono 4,2550 zł, a dolar był wart 2,9950 zł. Z kolei frank oscylował wokół 2,7980 zł. Nie oznacza to jednak, że nocne kursy były zupełnie przypadkowe. Wydaje się dość prawdopodobne, iż w ciągu dnia zostaną one ponownie przetestowane i zobaczymy nowe rekordy naszej waluty. Nastroje na rynkach są nadal dość optymistyczne – wczoraj handel na Wall Street zakończył się ponad 1 proc. zwyżkami, a dzisiaj japoński Nikkei wzrósł aż o 2,73 proc. Wprawdzie rano kontrakty na amerykańskie indeksy są na nieznacznych minusach, a od nieznacznej przeceny rozpoczęliśmy też handel w Warszawie, to jednak mieści się to w ramach tradycyjnej korekty.
Głównym wydarzeniem dzisiejszej sesji będzie popołudniowe wystąpienie szefa FED przed Izbą Reprezentantów, gdzie przedstawi on okresowy raport nt. stanu amerykańskiej gospodarki. Inwestorzy liczą na to, iż Ben Bernanke będzie bardziej optymistyczny w kwestii prognoz jej wzrostu, chociaż kluczowe będą tak naprawdę dwie kwestie: pierwsza, to w jakim stopniu będzie kontynuowana realizacja pakietu stymulacyjnego, druga, to czy i kiedy bank centralny zacznie zaostrzać politykę monetarną. O tym, że inwestorzy dostrzegają rysujące się w przyszłości (być może całkiem niedalekiej) zagrożenie inflacyjne, widać po ostatnim zachowaniu się cen surowców, a także dolara. Zresztą sam szef FED w wywiadzie dla Wall Street Journal przyznał, że bank centralny powinien podjąć pewne działania pozwalające ograniczyć zagrożenie wzrostem cen. Dodał jednak, iż to kiedy zostaną one podjęte będzie zależało od sytuacji w gospodarce. Zdaniem obserwatorów nie oznacza to jednak, iż FED zdecyduje się w ciągu najbliższych miesięcy na podwyżkę stóp procentowych, ani też zredukuje przewidziane działania stymulujące dla gospodarki. Słowem wiele się nie zmieni, chociaż dolar zareagował na artykuł WSJ nieznacznym umocnieniem dzisiaj rano (z okolic 1,4240 do 1,4190 na EUR/USD). Wydaje się, że było ono jednak „prewencyjną” realizacją zysków po poniedziałkowym wzroście EUR/USD.
W kraju poznamy dzisiaj dane NBP o inflacji netto w czerwcu – wg. prognoz wzrosła ona o 2,7 proc. r/r wobec 2,8 proc. r/r w maju. To jednak nie zmienia oczekiwań, co do przyszłych posunięć Rady Polityki Pieniężnej. Wydaje się, że obecny poziom głównej stopy procentowej (3,5 proc.) utrzyma się przez kilka miesięcy – potwierdził to dzisiaj jeden z członków RPP, prof. Marian Noga.
EUR/PLN: Trend spadkowy trwa w najlepsze i jest potwierdzany przez dzienne wskaźniki. Naruszenie wsparcia na 4,25 daje szanse na test prognozowanych wczoraj okolic 4,2230, będących minimum z 15 kwietnia b.r. Wydaje się, że dopiero w tym rejonie może czekać nas nieco większa, kilkudniowa korekta.
USD/PLN: Złamanie poziomu 3 zł ma bardzo duże znaczenie psychologiczne. Ruch ten jest potwierdzany przez dzienne wskaźniki. Celem na dzisiaj są okolice 2,95 zł, a docelowo (w kolejnych dniach) byłby to poziom 2,9250 zł. Oczywiście wiele będzie tu zależeć od utrzymania wzrostów na EUR/USD i tego, czy uda się złamać na tej parze poziom szczytu na 1,4337.
EUR/USD: Po wczorajszym naruszeniu poziomu 1,42, dzisiaj rynek wszedł w nieznaczną korektę, która jednak znalazła silne wsparcie już w okolicach 1,4180. To pokazuje siłę rynku i daje spore szanse na testowanie okolic 1,4337 (szczyt z 3 czerwca b.r.) w ciągu najbliższych 48 godzin. W krótszej perspektywie notowania powinny kierować się w stronę 1,4240-1,4250. Większej dynamiki można spodziewać się dopiero po godz. 16:00 (wystąpieniu szefa FED).
Głównym wydarzeniem dzisiejszej sesji będzie popołudniowe wystąpienie szefa FED przed Izbą Reprezentantów, gdzie przedstawi on okresowy raport nt. stanu amerykańskiej gospodarki. Inwestorzy liczą na to, iż Ben Bernanke będzie bardziej optymistyczny w kwestii prognoz jej wzrostu, chociaż kluczowe będą tak naprawdę dwie kwestie: pierwsza, to w jakim stopniu będzie kontynuowana realizacja pakietu stymulacyjnego, druga, to czy i kiedy bank centralny zacznie zaostrzać politykę monetarną. O tym, że inwestorzy dostrzegają rysujące się w przyszłości (być może całkiem niedalekiej) zagrożenie inflacyjne, widać po ostatnim zachowaniu się cen surowców, a także dolara. Zresztą sam szef FED w wywiadzie dla Wall Street Journal przyznał, że bank centralny powinien podjąć pewne działania pozwalające ograniczyć zagrożenie wzrostem cen. Dodał jednak, iż to kiedy zostaną one podjęte będzie zależało od sytuacji w gospodarce. Zdaniem obserwatorów nie oznacza to jednak, iż FED zdecyduje się w ciągu najbliższych miesięcy na podwyżkę stóp procentowych, ani też zredukuje przewidziane działania stymulujące dla gospodarki. Słowem wiele się nie zmieni, chociaż dolar zareagował na artykuł WSJ nieznacznym umocnieniem dzisiaj rano (z okolic 1,4240 do 1,4190 na EUR/USD). Wydaje się, że było ono jednak „prewencyjną” realizacją zysków po poniedziałkowym wzroście EUR/USD.
W kraju poznamy dzisiaj dane NBP o inflacji netto w czerwcu – wg. prognoz wzrosła ona o 2,7 proc. r/r wobec 2,8 proc. r/r w maju. To jednak nie zmienia oczekiwań, co do przyszłych posunięć Rady Polityki Pieniężnej. Wydaje się, że obecny poziom głównej stopy procentowej (3,5 proc.) utrzyma się przez kilka miesięcy – potwierdził to dzisiaj jeden z członków RPP, prof. Marian Noga.
EUR/PLN: Trend spadkowy trwa w najlepsze i jest potwierdzany przez dzienne wskaźniki. Naruszenie wsparcia na 4,25 daje szanse na test prognozowanych wczoraj okolic 4,2230, będących minimum z 15 kwietnia b.r. Wydaje się, że dopiero w tym rejonie może czekać nas nieco większa, kilkudniowa korekta.
USD/PLN: Złamanie poziomu 3 zł ma bardzo duże znaczenie psychologiczne. Ruch ten jest potwierdzany przez dzienne wskaźniki. Celem na dzisiaj są okolice 2,95 zł, a docelowo (w kolejnych dniach) byłby to poziom 2,9250 zł. Oczywiście wiele będzie tu zależeć od utrzymania wzrostów na EUR/USD i tego, czy uda się złamać na tej parze poziom szczytu na 1,4337.
EUR/USD: Po wczorajszym naruszeniu poziomu 1,42, dzisiaj rynek wszedł w nieznaczną korektę, która jednak znalazła silne wsparcie już w okolicach 1,4180. To pokazuje siłę rynku i daje spore szanse na testowanie okolic 1,4337 (szczyt z 3 czerwca b.r.) w ciągu najbliższych 48 godzin. W krótszej perspektywie notowania powinny kierować się w stronę 1,4240-1,4250. Większej dynamiki można spodziewać się dopiero po godz. 16:00 (wystąpieniu szefa FED).
Źródło: Marek Rogalski, Analityk DM BOŚ S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.