Data dodania: 2009-07-09 (11:22)
Dzisiejsza sesja na rynku złotego rozpoczęła się od umocnienia polskiej waluty. Kurs EUR/PLN zniżkował pod poziom 4,4000 w okolice 4,3500, USD/PLN natomiast spadł poniżej 3,1200. Wczoraj polska waluta osłabiała się po publikacji przez MFW aktualizacji kwietniowego raportu o stanie globalnej gospodarki.
Według Funduszu kraje wschodzące wciąż są zagrożone nasileniem się procesów rekapitalizacji i zmniejszania dźwigni finansowej przez zagranicznych inwestorów instytucjonalnych. Największa ekspozycję na ryzyko odpływu kapitału posiadają gospodarki regionu Europy Środkowo - Wschodniej.
Poranna aprecjacja złotego ma miejsce przy dość niezdecydowanych nastrojach na światowym rynku finansowym. Giełdy w USA zakończyły wczorajsze notowania w okolicach poziomów obserwowanych na zamknięciu dzień wcześniej. Po sesji amerykańskiej lepsze od oczekiwań wyniki za II kw. przedstawił koncern aluminiowy Alcoa. Mimo to w trakcie notowań w Azji nie obserwowaliśmy większych wzrostów na giełdach – podobnie jak w USA panowało tam niezdecydowanie. W tych okolicznościach ma miejsce lekkie odbicie w notowaniach eurodolara, które wspiera aprecjację złotego. Z drugiej strony jednak kurs EUR/USD wciąż pozostaje poniżej poziomu 1,4000, hamując silniejsze umocnienie polskiej waluty. Poranną aprecjację PLN wsparła dzisiejsza wypowiedź ministra finansów J. Rostowskiego, zdaniem którego warunki na polskim rynku walutowym powinny stabilizować się w drugiej połowie bieżącego roku, co z kolei powinno sprzyjać wejściu Polski do ERM II. Wstąpienie do Mechanizmu Kursowego ERM II nie wymaga jednoczesnego spełnienia wszystkich pozostałych kryteriów konwergencji.
W pierwszej połowie wczorajszej sesji amerykańskiej kurs EUR/USD odnotował dynamiczny spadek, który jednak został powstrzymany przez pierwsze istotne wsparcie, usytuowane na poziomie 1,3830. Po nieudanych próbach jego przebicia nastąpiło odreagowanie. Dzisiaj jest ono kontynuowane. Przed początkiem sesji europejskiej kurs EUR/USD kształtował się już w pobliżu wczorajszych maksimów, tj. 1,3930. Na początku notowań w Europie zostały one przebite, co daje eurodolarowi potencjał do wzrostów w okolice 1,4000.
Przeciwko wzrostom kursu EUR/USD przemawia jednak ostatni spadek cen surowców. Wartość ropy gatunku Brent, notowanej na giełdzie w Londynie zbliżyła się wczoraj do psychologicznej bariery 60,00 USD, podczas gdy jeszcze 10 dni temu płacono za nią ponad 70,00 USD. Notowania surowców są dodatnio skorelowane z kursem euro względem dolara.
Podczas dzisiejszej sesji na rynek nie napłyną dane makroekonomiczne, które mogłyby mieć istotny wpływ na kurs EUR/USD. W pewnym stopniu mogą oddziaływać na niego doniesienia napływające ze szczytu państw G8. Wczoraj przedstawiciele tej grupy wyrazili opinię, że światowa gospodarka wciąż jest zbyt słaba, by wycofywać, wdrożone wcześniej w życie, pakiety stymulacyjne. Dzisiaj spotkają się oni z reprezentantami największych krajów rozwijających się (G5). Do niedawna oczekiwano, że w trakcie tego spotkania odbędzie się dyskusja na temat roli dolara w światowych rezerwach walutowych. Jak wynika jednak z ostatnich nieoficjalnych doniesień, temat ten prawdopodobnie nie zostanie poruszony.
Dzisiaj o godz. 13.00 poznamy decyzję Banku Anglii w sprawie stóp procentowych. Prognozy zakładają pozostawienie kosztu pieniądza na dotychczasowym poziomie. Taka decyzja nie powinna spowodować reakcji notowań funta. Na rynku pojawiły się opinie, że BoE może dzisiaj zapowiedzieć rozszerzenie planu wykupu długu o 25 mld GBP (dotychczas opiewał on na kwotę 125 mld GBP). W pewnym stopniu krok ten został już wliczony w wartość funta, dlatego też nie powinien mieć zbyt dużego wpływu na notowania tej waluty. Na początku dzisiejszej sesji kurs GBP/USD kształtował się w pobliżu poziomu 1,6100.
Poranna aprecjacja złotego ma miejsce przy dość niezdecydowanych nastrojach na światowym rynku finansowym. Giełdy w USA zakończyły wczorajsze notowania w okolicach poziomów obserwowanych na zamknięciu dzień wcześniej. Po sesji amerykańskiej lepsze od oczekiwań wyniki za II kw. przedstawił koncern aluminiowy Alcoa. Mimo to w trakcie notowań w Azji nie obserwowaliśmy większych wzrostów na giełdach – podobnie jak w USA panowało tam niezdecydowanie. W tych okolicznościach ma miejsce lekkie odbicie w notowaniach eurodolara, które wspiera aprecjację złotego. Z drugiej strony jednak kurs EUR/USD wciąż pozostaje poniżej poziomu 1,4000, hamując silniejsze umocnienie polskiej waluty. Poranną aprecjację PLN wsparła dzisiejsza wypowiedź ministra finansów J. Rostowskiego, zdaniem którego warunki na polskim rynku walutowym powinny stabilizować się w drugiej połowie bieżącego roku, co z kolei powinno sprzyjać wejściu Polski do ERM II. Wstąpienie do Mechanizmu Kursowego ERM II nie wymaga jednoczesnego spełnienia wszystkich pozostałych kryteriów konwergencji.
W pierwszej połowie wczorajszej sesji amerykańskiej kurs EUR/USD odnotował dynamiczny spadek, który jednak został powstrzymany przez pierwsze istotne wsparcie, usytuowane na poziomie 1,3830. Po nieudanych próbach jego przebicia nastąpiło odreagowanie. Dzisiaj jest ono kontynuowane. Przed początkiem sesji europejskiej kurs EUR/USD kształtował się już w pobliżu wczorajszych maksimów, tj. 1,3930. Na początku notowań w Europie zostały one przebite, co daje eurodolarowi potencjał do wzrostów w okolice 1,4000.
Przeciwko wzrostom kursu EUR/USD przemawia jednak ostatni spadek cen surowców. Wartość ropy gatunku Brent, notowanej na giełdzie w Londynie zbliżyła się wczoraj do psychologicznej bariery 60,00 USD, podczas gdy jeszcze 10 dni temu płacono za nią ponad 70,00 USD. Notowania surowców są dodatnio skorelowane z kursem euro względem dolara.
Podczas dzisiejszej sesji na rynek nie napłyną dane makroekonomiczne, które mogłyby mieć istotny wpływ na kurs EUR/USD. W pewnym stopniu mogą oddziaływać na niego doniesienia napływające ze szczytu państw G8. Wczoraj przedstawiciele tej grupy wyrazili opinię, że światowa gospodarka wciąż jest zbyt słaba, by wycofywać, wdrożone wcześniej w życie, pakiety stymulacyjne. Dzisiaj spotkają się oni z reprezentantami największych krajów rozwijających się (G5). Do niedawna oczekiwano, że w trakcie tego spotkania odbędzie się dyskusja na temat roli dolara w światowych rezerwach walutowych. Jak wynika jednak z ostatnich nieoficjalnych doniesień, temat ten prawdopodobnie nie zostanie poruszony.
Dzisiaj o godz. 13.00 poznamy decyzję Banku Anglii w sprawie stóp procentowych. Prognozy zakładają pozostawienie kosztu pieniądza na dotychczasowym poziomie. Taka decyzja nie powinna spowodować reakcji notowań funta. Na rynku pojawiły się opinie, że BoE może dzisiaj zapowiedzieć rozszerzenie planu wykupu długu o 25 mld GBP (dotychczas opiewał on na kwotę 125 mld GBP). W pewnym stopniu krok ten został już wliczony w wartość funta, dlatego też nie powinien mieć zbyt dużego wpływu na notowania tej waluty. Na początku dzisiejszej sesji kurs GBP/USD kształtował się w pobliżu poziomu 1,6100.
Źródło: Joanna Pluta, Tomasz Regulski, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.