Data dodania: 2009-07-01 (10:13)
Pierwsza sesja w nowym miesiącu, ale i też półroczu zapowiada się dla złotego dość dobrze. O godz. 9:23 za euro płaci się już tylko 4,4230 zł (naruszony został poziom 4,45 zł i zbliżamy się do kolejnego 4,40 zł), a dolar jest wart 3,1440 zł (tutaj padło wsparcie na 3,15 zł).
Z kolei frank tanieje do 2,90 zł, co jest kolejną dobrą w ostatnich dniach informacją dla osób spłacających kredyty hipoteczne w „szwajcarach”.
Mocny złoty to wynik utrzymujących się dobrych nastrojów na rynkach światowych. Nie zdołały ich popsuć wczorajsze słabsze dane o zaufaniu amerykańskich konsumentów. Indeks Conference Board spadł w czerwcu do 49,3 pkt. z 54,8 pkt. w maju, wprowadzając pewną konsternację wśród inwestorów liczących na szybsze wyjście z recesji. Wczoraj wieczorem Janet Yellen z FED przyznała też, iż bank centralny liczy się z koniecznością utrzymywania niskiego poziomu stóp procentowych przez długi czas, tak aby pomóc gospodarce wyjść z kryzysu. Słowa te nie wpłynęły znacząco na dolara, chociaż nie pozwoliły na spadek kursu EUR/USD poniżej 1,40. Dzisiaj rano kluczowe okazały się jednak dane z Chin. Opublikowany indeks PMI dla przemysłu wzrósł w czerwcu do 53,2 pkt. z 53,1 pkt. w maju, co jest już 4 miesiącem utrzymywania się powyżej kluczowej bariery 50 pkt. To sugeruje, iż sytuacja w tamtejszej gospodarce konsekwentnie się poprawia, co nie jest bez znaczenia z punktu widzenia oceny ryzyka inwestycji na rynkach wschodzących. O tym, że dane z Chin są coraz ważniejsze, pokazała ograniczona reakcja na publikacje danych z Japonii – indeks Tankan odbił się wprawdzie w II kwartale od dna na poziomie -58 pkt., ale mniej niż oczekiwano (-48 pkt. wobec -43 pkt.).
To paradoksalnie dane z Chin będą dyktować w pierwszej połowie dnia nastroje na rynkach, zwłaszcza na EUR/USD (lepszy sentyment zwiększa popyt na euro). Dane o indeksach PMI ze strefy euro (09:58) i Wielkiej Brytanii (10:28) nie będą miały większego znaczenia. Kluczowe wydają się być dane z USA (o godz. 13:30 wskaźnik przyszłych zwolnień Challengera, o godz. 14:15 szacunki ADP odnośnie nowych etatów poza sektorem rolniczym w czerwcu i godz. 16:00 to indeks ISM dla przemysłu). W kraju ważna będzie prognoza resortu finansów dotycząca czerwcowej inflacji o godz. 10:00 i aukcja obligacji zaplanowana na południe. Wydaje się, że pozytywny sentyment wokół złotego powinien zostać utrzymany, chociaż może to zależeć od tego, czy obserwowany powrót do zwyżek EUR/USD zostanie utrzymany. O godz. 9:39 kurs tej pary oscylował wokół 1,4080.
EUR/PLN: Po naruszeniu kolejnego wsparcia na 4,45 rynek celuje na 4,40, które mogą być osiągnięte najpóźniej do jutra. Dzienne wskaźniki sugerują siłę trendu spadkowego na EUR/PLN. To może sprawić, iż do końca tygodnia zobaczymy test okolic 4,38. Silnym oporem jest natomiast poziom 4,45.
USD/PLN: Wczoraj w trakcie sesji obserwowana korekta na EUR/USD zawróciła notowania USD/PLN z okolic 3,15 do 3,1950 (prognozowałem 3,20), po czym rynek zgodnie z założeniami powrócił do spadków. Naruszenie poziomu 3,15 dzisiaj rano daje szanse na dalszy ruch w dół z celem na 3,10. Wiele będzie zależeć od EUR/USD, chociaż dzienne wskaźniki na USD/PLN potwierdzają scenariusz dalszych zniżek.
EUR/USD: Wskazywany wczoraj do korekty poziom 1,4020 został wprawdzie nieznacznie naruszony, ale kluczowe wsparcie na 1,40 zostało obronione. To sprowokowało dzisiaj rano stronę popytową do kolejnego ataku, którego celem będą okolice 1,4150. Dzienne wskaźniki potwierdzają koncepcję dalszych zwyżek (MACD jest bliski wygenerowania sygnału kupna). Silnym wsparciem jest rejon 1,40-1,4020.
Mocny złoty to wynik utrzymujących się dobrych nastrojów na rynkach światowych. Nie zdołały ich popsuć wczorajsze słabsze dane o zaufaniu amerykańskich konsumentów. Indeks Conference Board spadł w czerwcu do 49,3 pkt. z 54,8 pkt. w maju, wprowadzając pewną konsternację wśród inwestorów liczących na szybsze wyjście z recesji. Wczoraj wieczorem Janet Yellen z FED przyznała też, iż bank centralny liczy się z koniecznością utrzymywania niskiego poziomu stóp procentowych przez długi czas, tak aby pomóc gospodarce wyjść z kryzysu. Słowa te nie wpłynęły znacząco na dolara, chociaż nie pozwoliły na spadek kursu EUR/USD poniżej 1,40. Dzisiaj rano kluczowe okazały się jednak dane z Chin. Opublikowany indeks PMI dla przemysłu wzrósł w czerwcu do 53,2 pkt. z 53,1 pkt. w maju, co jest już 4 miesiącem utrzymywania się powyżej kluczowej bariery 50 pkt. To sugeruje, iż sytuacja w tamtejszej gospodarce konsekwentnie się poprawia, co nie jest bez znaczenia z punktu widzenia oceny ryzyka inwestycji na rynkach wschodzących. O tym, że dane z Chin są coraz ważniejsze, pokazała ograniczona reakcja na publikacje danych z Japonii – indeks Tankan odbił się wprawdzie w II kwartale od dna na poziomie -58 pkt., ale mniej niż oczekiwano (-48 pkt. wobec -43 pkt.).
To paradoksalnie dane z Chin będą dyktować w pierwszej połowie dnia nastroje na rynkach, zwłaszcza na EUR/USD (lepszy sentyment zwiększa popyt na euro). Dane o indeksach PMI ze strefy euro (09:58) i Wielkiej Brytanii (10:28) nie będą miały większego znaczenia. Kluczowe wydają się być dane z USA (o godz. 13:30 wskaźnik przyszłych zwolnień Challengera, o godz. 14:15 szacunki ADP odnośnie nowych etatów poza sektorem rolniczym w czerwcu i godz. 16:00 to indeks ISM dla przemysłu). W kraju ważna będzie prognoza resortu finansów dotycząca czerwcowej inflacji o godz. 10:00 i aukcja obligacji zaplanowana na południe. Wydaje się, że pozytywny sentyment wokół złotego powinien zostać utrzymany, chociaż może to zależeć od tego, czy obserwowany powrót do zwyżek EUR/USD zostanie utrzymany. O godz. 9:39 kurs tej pary oscylował wokół 1,4080.
EUR/PLN: Po naruszeniu kolejnego wsparcia na 4,45 rynek celuje na 4,40, które mogą być osiągnięte najpóźniej do jutra. Dzienne wskaźniki sugerują siłę trendu spadkowego na EUR/PLN. To może sprawić, iż do końca tygodnia zobaczymy test okolic 4,38. Silnym oporem jest natomiast poziom 4,45.
USD/PLN: Wczoraj w trakcie sesji obserwowana korekta na EUR/USD zawróciła notowania USD/PLN z okolic 3,15 do 3,1950 (prognozowałem 3,20), po czym rynek zgodnie z założeniami powrócił do spadków. Naruszenie poziomu 3,15 dzisiaj rano daje szanse na dalszy ruch w dół z celem na 3,10. Wiele będzie zależeć od EUR/USD, chociaż dzienne wskaźniki na USD/PLN potwierdzają scenariusz dalszych zniżek.
EUR/USD: Wskazywany wczoraj do korekty poziom 1,4020 został wprawdzie nieznacznie naruszony, ale kluczowe wsparcie na 1,40 zostało obronione. To sprowokowało dzisiaj rano stronę popytową do kolejnego ataku, którego celem będą okolice 1,4150. Dzienne wskaźniki potwierdzają koncepcję dalszych zwyżek (MACD jest bliski wygenerowania sygnału kupna). Silnym wsparciem jest rejon 1,40-1,4020.
Źródło: Marek Rogalski, Analityk DM BOŚ S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.