
Data dodania: 2009-06-30 (10:40)
Wtorek przynosi dalsze umocnienie naszej waluty. O godz. 9:25 za euro płaci się 4,4750 zł, dolar jest wart 3,17 zł, a frank tanieje do 2,9350 zł. Tą inną, niż zazwyczaj końcówkę miesiąca zawdzięczamy powrotowi lepszych nastrojów na globalne rynki – wczorajszy handel na Wall Street zakończył się na plusach, do góry poszły też ceny ropy i pozostałych surowców, ...
... a dzisiaj rano wzrosty były widoczne także na azjatyckich parkietach. Sceptycy zwrócą uwagę, iż poprawa nastrojów może być pozorna i mieć związek z tzw. „strojeniem okienek” na koniec miesiąca i półrocza (czyli sztucznym poprawianiu bilansów funduszy). Niewykluczone, że coś w tym jest, jednak nie wydaje się, abyśmy mieli rozpocząć lipiec od silnych spadków i gwałtownego pogorszenia nastrojów. Do tego potrzebny byłby impuls, chociażby w postaci bardzo słabych danych makro, które na powrót wzbudziłyby obawy odnośnie trwałości ostatniego ożywienia w gospodarkach. Bez tego, każda korekta, nawet najbardziej gwałtowna będzie dość krótka, nawet jednodniowa.
Dzisiaj nie napłynie wiele danych z Polski, co sugeruje dalszą zależność od globalnych nastrojów. Co najwyżej ponownie mogą pojawić się plotki o zwiększonej aktywności Banku Gospodarstwa Krajowego na rynku, który na zlecenie resortu finansów sprzedaje euro pozyskane z funduszy unijnych bezpośrednio na rynku. Z kolei na rynkach międzynarodowych uwagę zwrócą dane o bezrobociu w Niemczech i podaży pieniądza M3 w strefie euro (godz. 10:00), ale przede wszystkim wstępne szacunki czerwcowej inflacji HICP w czerwcu (oczekuje się jej spadku do 0,2 proc. r/r w ujęciu rocznym). Te ostatnie dane mogą okazać się dość ważne w kontekście czwartkowego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego. Wprawdzie jego przedstawiciele twierdzili ostatnio, iż nie zamierzają w najbliższych miesiącach zmieniać stóp procentowych, ale przecież żadnej niespodzianki „in minus” nie można wykluczyć. Zwłaszcza, że w perspektywie roku nie widać jakiegoś szczególnego zagrożenia wybuchem inflacji. Z USA kluczowe będą dzisiaj odczyty indeksów Chicago PMI o godz. 15:45 (czerwcowa prognoza to 39 pkt.) i zaufania konsumentów Conference Board o godz. 16:00 (prognoza dla mijającego miesiąca to 55 pkt.).
Dane o inflacji w strefie euro mogą dzisiaj zaważyć na notowaniach EUR/USD, jeżeli będą odbiegać „in minus” od prognozy. Jeżeli tak się stanie to może to powstrzymać spadek kursu USD/PLN. W perspektywie tygodniowej dalsze wzrosty EUR/USD i umocnienie złotego wydają się być wciąż bardziej prawdopodobne.
EUR/PLN: Po wyraźnym naruszeniu poziomu 4,50, co miało miejsce wczoraj, notowania zmierzają w kierunku wskazywanych 4,45. Test tego poziomu jeszcze dzisiaj, wydaje się być dość prawdopodobny. Wskaźniki sugerują dalsze umocnienie złotego. Finalnie może się, więc okazać, iż w piątek za euro zapłacimy już tylko 4,40.
USD/PLN: Po spadku poniżej 3,20 kolejnym naturalnym poziomem wsparcia był rejon 3,15, który został dzisiaj rano przetestowany. Ewentualna korekta EUR/USD może jednak sprawić, iż notowania powrócą w najbliższych godzinach w okolice 3,20. Nie zmienia to jednak faktu, iż w perspektywie kolejnych dni presja na dalsze spadki będzie się nadal utrzymywać – sugerują to dzienne wskaźniki.
EUR/USD: Szybkie zawrócenie z okolic 1,4150 dzisiaj rano (po wcześniejszym naruszeniu 1,4137) nie jest najlepszym sygnałem. Może to sugerować, iż dzisiaj będziemy świadkami korekty nawet w okolice 1,4020-1,4040. Nie powinna ona jednak zmienić ogólnego trendu, który pozostaje wzrostowy, co sugerują dzienne wskaźniki. W perspektywie kolejnych dni widoczna będzie presja na ponowne i trwałe naruszenie okolic 1,4150.
Dzisiaj nie napłynie wiele danych z Polski, co sugeruje dalszą zależność od globalnych nastrojów. Co najwyżej ponownie mogą pojawić się plotki o zwiększonej aktywności Banku Gospodarstwa Krajowego na rynku, który na zlecenie resortu finansów sprzedaje euro pozyskane z funduszy unijnych bezpośrednio na rynku. Z kolei na rynkach międzynarodowych uwagę zwrócą dane o bezrobociu w Niemczech i podaży pieniądza M3 w strefie euro (godz. 10:00), ale przede wszystkim wstępne szacunki czerwcowej inflacji HICP w czerwcu (oczekuje się jej spadku do 0,2 proc. r/r w ujęciu rocznym). Te ostatnie dane mogą okazać się dość ważne w kontekście czwartkowego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego. Wprawdzie jego przedstawiciele twierdzili ostatnio, iż nie zamierzają w najbliższych miesiącach zmieniać stóp procentowych, ale przecież żadnej niespodzianki „in minus” nie można wykluczyć. Zwłaszcza, że w perspektywie roku nie widać jakiegoś szczególnego zagrożenia wybuchem inflacji. Z USA kluczowe będą dzisiaj odczyty indeksów Chicago PMI o godz. 15:45 (czerwcowa prognoza to 39 pkt.) i zaufania konsumentów Conference Board o godz. 16:00 (prognoza dla mijającego miesiąca to 55 pkt.).
Dane o inflacji w strefie euro mogą dzisiaj zaważyć na notowaniach EUR/USD, jeżeli będą odbiegać „in minus” od prognozy. Jeżeli tak się stanie to może to powstrzymać spadek kursu USD/PLN. W perspektywie tygodniowej dalsze wzrosty EUR/USD i umocnienie złotego wydają się być wciąż bardziej prawdopodobne.
EUR/PLN: Po wyraźnym naruszeniu poziomu 4,50, co miało miejsce wczoraj, notowania zmierzają w kierunku wskazywanych 4,45. Test tego poziomu jeszcze dzisiaj, wydaje się być dość prawdopodobny. Wskaźniki sugerują dalsze umocnienie złotego. Finalnie może się, więc okazać, iż w piątek za euro zapłacimy już tylko 4,40.
USD/PLN: Po spadku poniżej 3,20 kolejnym naturalnym poziomem wsparcia był rejon 3,15, który został dzisiaj rano przetestowany. Ewentualna korekta EUR/USD może jednak sprawić, iż notowania powrócą w najbliższych godzinach w okolice 3,20. Nie zmienia to jednak faktu, iż w perspektywie kolejnych dni presja na dalsze spadki będzie się nadal utrzymywać – sugerują to dzienne wskaźniki.
EUR/USD: Szybkie zawrócenie z okolic 1,4150 dzisiaj rano (po wcześniejszym naruszeniu 1,4137) nie jest najlepszym sygnałem. Może to sugerować, iż dzisiaj będziemy świadkami korekty nawet w okolice 1,4020-1,4040. Nie powinna ona jednak zmienić ogólnego trendu, który pozostaje wzrostowy, co sugerują dzienne wskaźniki. W perspektywie kolejnych dni widoczna będzie presja na ponowne i trwałe naruszenie okolic 1,4150.
Źródło: Marek Rogalski, Analityk DM BOŚ S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
12:57 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.
Czy Trump zwolni szefa Fed?
06:57 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.