
Data dodania: 2009-06-29 (11:36)
W poniedziałek godz. 9:22 za euro płaci się średnio 4,4950 zł, a dolar jest wart 3,2050 zł. Z kolei frank jest wyceniany na 2,9450 zł. Złoty tylko w niewielkim stopniu zareagował na piątkowe słabsze zamknięcie się indeksów na Wall Street i dzisiejsze nieznaczne spadki na giełdach azjatyckich (nasza waluta była słabsza przed godz. 9:00).
W większym stopniu fakt ten przełożył się na umocnienie dolara względem głównych walut – kurs EUR/USD spadł z okolic 1,41 do 1,40.
Inwestorzy nie zareagowali na informacje, jakie napłynęły z weekendowego spotkania szefów banków centralnych w szwajcarskiej Bazylei (roczne zebranie BIS). Przedstawiciele Brazylii i Chin poinformowali, iż pracują nad porozumieniem pozwalającym na płatności handlowe w ich lokalnych walutach z pominięciem dolara. Być może zagrożeniem byłyby dopiero słowa przedstawicieli Chin mogące sugerować zmniejszenie zaangażowania w amerykańskie papiery skarbowe – na razie na tym polu Państwo Środka pozostaje solidnym wierzycielem. Dzisiaj na rynek nie napłynie wiele danych makro (o godz. 11:00 poznamy czerwcowe wskaźniki nastrojów gospodarczych sporządzanych przez Komisję Europejską). Ten tydzień będzie nieco krótszy z racji piątkowego święta w USA. W efekcie comiesięczne dane z rynku pracy (słynne „payrollse”) zostaną opublikowane już w czwartek.
Poniedziałek nie będzie też obfitował w dane makro z Polski. W południe poznamy jedynie wyniki aukcji bonów skarbowych. W efekcie kluczowe dla naszej waluty będą nastroje na globalnych rynkach. Wpływ tzw. opcji walutowych jest niewielki, w zasadzie ten temat jest już nic nie znaczącym czynnikiem. Większe znaczenie mają obecnie wskazania analizy technicznej, które sugerują dalsze umocnienie złotego.
EUR/PLN: Dzienne wskaźniki sugerują kontynuację spadków. Ponowne naruszenie poziomu 4,50 sugeruje test okolic 4,48 i dalej spadek do kluczowych poziomów wsparcia na 4,45. Oporem jest rejon 4,52.
USD/PLN: Spadek EUR/USD nie wpłynął znacząco na notowania USD/PLN, które oscylują wokół 3,20. To pokazuje rosnącą siłę naszej waluty. Dzienne wskaźniki też przemawiają za tym scenariuszem. Obecnie kluczowym poziomem wsparcia , który powinien być wkrótce testowany jest rejon 3,1550-3,1600. Oporem są okolice 3,22-3,23.
EUR/USD: Lekkie cofnięcie się z okolic 1,41 do 1,40 nie zmieniło znacząco sytuacji technicznej. Scenariusz wzrostowy jest wciąż bardziej prawdopodobny. Kluczowe będzie naruszenie okolic 1,4140. Silnym wsparciem jest poziom 1,3980-1,40.
Inwestorzy nie zareagowali na informacje, jakie napłynęły z weekendowego spotkania szefów banków centralnych w szwajcarskiej Bazylei (roczne zebranie BIS). Przedstawiciele Brazylii i Chin poinformowali, iż pracują nad porozumieniem pozwalającym na płatności handlowe w ich lokalnych walutach z pominięciem dolara. Być może zagrożeniem byłyby dopiero słowa przedstawicieli Chin mogące sugerować zmniejszenie zaangażowania w amerykańskie papiery skarbowe – na razie na tym polu Państwo Środka pozostaje solidnym wierzycielem. Dzisiaj na rynek nie napłynie wiele danych makro (o godz. 11:00 poznamy czerwcowe wskaźniki nastrojów gospodarczych sporządzanych przez Komisję Europejską). Ten tydzień będzie nieco krótszy z racji piątkowego święta w USA. W efekcie comiesięczne dane z rynku pracy (słynne „payrollse”) zostaną opublikowane już w czwartek.
Poniedziałek nie będzie też obfitował w dane makro z Polski. W południe poznamy jedynie wyniki aukcji bonów skarbowych. W efekcie kluczowe dla naszej waluty będą nastroje na globalnych rynkach. Wpływ tzw. opcji walutowych jest niewielki, w zasadzie ten temat jest już nic nie znaczącym czynnikiem. Większe znaczenie mają obecnie wskazania analizy technicznej, które sugerują dalsze umocnienie złotego.
EUR/PLN: Dzienne wskaźniki sugerują kontynuację spadków. Ponowne naruszenie poziomu 4,50 sugeruje test okolic 4,48 i dalej spadek do kluczowych poziomów wsparcia na 4,45. Oporem jest rejon 4,52.
USD/PLN: Spadek EUR/USD nie wpłynął znacząco na notowania USD/PLN, które oscylują wokół 3,20. To pokazuje rosnącą siłę naszej waluty. Dzienne wskaźniki też przemawiają za tym scenariuszem. Obecnie kluczowym poziomem wsparcia , który powinien być wkrótce testowany jest rejon 3,1550-3,1600. Oporem są okolice 3,22-3,23.
EUR/USD: Lekkie cofnięcie się z okolic 1,41 do 1,40 nie zmieniło znacząco sytuacji technicznej. Scenariusz wzrostowy jest wciąż bardziej prawdopodobny. Kluczowe będzie naruszenie okolic 1,4140. Silnym wsparciem jest poziom 1,3980-1,40.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk, FIT Dom Maklerski S.A.

Komentarz dostarczyła firma:
First International Traders Dom Maklerski S.A.
First International Traders Dom Maklerski S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?
2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walutOd wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.
Wakacyjne nastroje na rynkach
2025-06-09 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin
2025-06-09 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.