
Data dodania: 2009-06-25 (10:19)
Dzisiejsza sesja na rynku złotego rozpoczęła się od lekkiego umocnienia polskiej waluty. Kurs EUR/PLN zniżkował w okolice 4,5000, a USD/PLN spadł do poziomu 3,2200. Cały czas jednak zarówno notowania euro, jak i dolara pozostają w konsolidacji.
Nastroje wokół krajowej waluty poprawiła nieco opinia Międzynarodowego Funduszu Walutowego, dotycząca sytuacji w polskim budżecie oraz perspektyw dla złotego. Mark Allen, przedstawiciel MFW odpowiadający za region Europy Środkowo – Wschodniej powiedział wczoraj, iż rewizja budżetu, zwiększająca deficyt do 27 mld zł jest rozsądna i zgodna z ostatnimi zaleceniami Funduszu. Zdaniem MFW Polska powinna była zwiększyć deficyt tak, by nie pogłębić spowolnienia gospodarczego, z drugiej jednak strony nie powinien on przekroczyć 5,5% PKB. Według Allena jeśli kryzys w Europie nie pogłębi się, dziura w polskim budżecie może zmniejszyć się w przyszłym roku poniżej poziomu 5,5% PKB. Fundusz podniósł nieco prognozy PKB w Polsce w bieżącym i przyszłym roku – według najnowszych prognoz krajowa gospodarka skurczy się w 2009 r. o 0,5% wobec wcześniejszych przewidywań spadku PKB o 0,7%. W 2010 roku wzrost gospodarczy powinien kształtować się na poziomie 1%. Zdaniem MFW kurs złotego znajduje się obecnie w pobliżu poziomu równowagi, jest jednak nieco niedowartościowany.
Wypowiedzi M. Allena poprawiły również sentyment względem całego regionu europejskich rynków wschodzących – pochwalił on bowiem ostatnie wysiłki Łotwy nakierowane na stabilizację sytuacji w krajowej gospodarce i determinację w ograniczaniu deficytu budżetowego.
Dziś rano z krajowej gospodarki napłynęły dane dotyczące stopy bezrobocia oraz sprzedaży detalicznej w maju. Pierwsza z publikacji okazała się zgodna z oczekiwaniami rynku – udział liczby osób pozostających bez pracy w grupie aktywnych zawodowo wyniósł w minionym miesiącu 10,8%. Lepiej od prognoz wypadł natomiast odczyt dynamiki sprzedaży detalicznej, która wzrosła w maju o 1,1% r/r wobec oczekiwań na poziomie 0,8%. Dane te jednak najprawdopodobniej nie będą miały większego wpływu na przebieg dzisiejszej sesji na rynku złotego.
Podczas wczorajszej sesji kurs EUR/USD oddał dużą część wtorkowych wzrostów – zszedł nawet chwilowo poniżej poziomu 1,3900. W trakcie dzisiejszych notowań w Azji obserwowaliśmy umiarkowane odreagowanie tego ruchu. Wartość euro względem dolara wzrosła w okolice 1,3980. W najbliższych godzinach kluczowymi istotnymi poziomami dla tej pary walutowej mogą być: z góry 1,4000, a z dołu 1,3900 oraz 1,3880.
Wczorajsze spadki kursu EUR/USD przyspieszyły po tym, jak Federalny Komitet Otwartego Rynku ogłosił, iż nie zmienia stóp procentowych w USA oraz przedstawił oficjalny komentarz do tej decyzji. Dla inwestorów szczególnie istotny był komunikat, gdyż pozostawienie kosztu pieniądza na dotychczasowym poziomie wydawało się niemal pewne już od dłuższego czasu. W komunikacie tym nie padło bezpośrednie stwierdzenie, że stopy procentowe w Stanach Zjednoczonych nie zostaną podniesione do końca roku. Spekulacje na temat tego, że sformułowanie to może zostać zamieszczone, utrzymywały się na rynku od kilku dni. Być może właśnie jego brak wywołał wspomnianą reakcję kursu EUR/USD. Zamiast niego, FOMC powtórzył, że koszt pieniądza pozostanie na niskim poziomie przez „dłuższy czas”. Zniżkę notowań eurodolara mógł również wywołać fakt, iż amerykańskie władze monetarne nie zasygnalizowały możliwości rozszerzenia programu wykupu aktywów, na co liczyli niektórzy inwestorzy. W oficjalnym komunikacie, przedstawiciele FOMC zaznaczyli, że sytuacja na rynkach finansowych uległa poprawie, spowalnia tempo pogorszania się stanu amerykańskiej gospodarki, jednak z drugiej strony negatywną presję na gospodarstwa domowe wywiera rosnące bezrobocie oraz ciągle utrudniony dostęp do kredytów.
Dzisiaj ze Stanów Zjednoczonych zostanie przedstawiony trzeci odczyt dynamiki PKB w I kw. bieżącego roku. Zwykle w odczycie tym rewizja wcześniejszych szacunków jest już niewielka, w związku z czym jego publikacja nie powoduje reakcji rynku. Wpływ na notowania walut mogą mieć natomiast dane ze strefy euro na temat zamówień w przemyśle w kwietniu, które poznamy o godz. 11.00.
Wypowiedzi M. Allena poprawiły również sentyment względem całego regionu europejskich rynków wschodzących – pochwalił on bowiem ostatnie wysiłki Łotwy nakierowane na stabilizację sytuacji w krajowej gospodarce i determinację w ograniczaniu deficytu budżetowego.
Dziś rano z krajowej gospodarki napłynęły dane dotyczące stopy bezrobocia oraz sprzedaży detalicznej w maju. Pierwsza z publikacji okazała się zgodna z oczekiwaniami rynku – udział liczby osób pozostających bez pracy w grupie aktywnych zawodowo wyniósł w minionym miesiącu 10,8%. Lepiej od prognoz wypadł natomiast odczyt dynamiki sprzedaży detalicznej, która wzrosła w maju o 1,1% r/r wobec oczekiwań na poziomie 0,8%. Dane te jednak najprawdopodobniej nie będą miały większego wpływu na przebieg dzisiejszej sesji na rynku złotego.
Podczas wczorajszej sesji kurs EUR/USD oddał dużą część wtorkowych wzrostów – zszedł nawet chwilowo poniżej poziomu 1,3900. W trakcie dzisiejszych notowań w Azji obserwowaliśmy umiarkowane odreagowanie tego ruchu. Wartość euro względem dolara wzrosła w okolice 1,3980. W najbliższych godzinach kluczowymi istotnymi poziomami dla tej pary walutowej mogą być: z góry 1,4000, a z dołu 1,3900 oraz 1,3880.
Wczorajsze spadki kursu EUR/USD przyspieszyły po tym, jak Federalny Komitet Otwartego Rynku ogłosił, iż nie zmienia stóp procentowych w USA oraz przedstawił oficjalny komentarz do tej decyzji. Dla inwestorów szczególnie istotny był komunikat, gdyż pozostawienie kosztu pieniądza na dotychczasowym poziomie wydawało się niemal pewne już od dłuższego czasu. W komunikacie tym nie padło bezpośrednie stwierdzenie, że stopy procentowe w Stanach Zjednoczonych nie zostaną podniesione do końca roku. Spekulacje na temat tego, że sformułowanie to może zostać zamieszczone, utrzymywały się na rynku od kilku dni. Być może właśnie jego brak wywołał wspomnianą reakcję kursu EUR/USD. Zamiast niego, FOMC powtórzył, że koszt pieniądza pozostanie na niskim poziomie przez „dłuższy czas”. Zniżkę notowań eurodolara mógł również wywołać fakt, iż amerykańskie władze monetarne nie zasygnalizowały możliwości rozszerzenia programu wykupu aktywów, na co liczyli niektórzy inwestorzy. W oficjalnym komunikacie, przedstawiciele FOMC zaznaczyli, że sytuacja na rynkach finansowych uległa poprawie, spowalnia tempo pogorszania się stanu amerykańskiej gospodarki, jednak z drugiej strony negatywną presję na gospodarstwa domowe wywiera rosnące bezrobocie oraz ciągle utrudniony dostęp do kredytów.
Dzisiaj ze Stanów Zjednoczonych zostanie przedstawiony trzeci odczyt dynamiki PKB w I kw. bieżącego roku. Zwykle w odczycie tym rewizja wcześniejszych szacunków jest już niewielka, w związku z czym jego publikacja nie powoduje reakcji rynku. Wpływ na notowania walut mogą mieć natomiast dane ze strefy euro na temat zamówień w przemyśle w kwietniu, które poznamy o godz. 11.00.
Źródło: Joanna Pluta, Tomasz Regulski, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony
2025-06-20 Analizy walutowe MyBank.plPracujesz w Norwegii? W takim razie z pewnością interesuje Cię, jak kurs korony norweskiej wpłynął na Twoje zarobki i oszczędności. Wahania kursu walutowego mogą znacząco zmienić wartość Twoich pieniędzy po przeliczeniu na złotówki. Dlatego warto regularnie monitorować, czy zyskałeś, czy też straciłeś na obecnej sytuacji ekonomicznej.
Co dalej z jenem japońskim?
2025-06-20 Poranny komentarz walutowy XTBPara USDJPY w ostatnich miesiącach pozostaje pod silnym wpływem polityki monetarnej Banku Japonii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. BoJ pod przewodnictwem Kazuo Uedy, kontynuuje ostrożne podejście do normalizacji polityki pieniężnej – choć zapowiadane są kolejne podwyżki stóp procentowych, tempo ich wdrażania pozostaje bardzo powolne. Co to oznacza dla kursu tej pary?
Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze
2025-06-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryzys na Bliskim Wschodzie osiąga nowy poziom intensywności, a sytuacja geopolityczna w regionie staje się coraz bardziej niestabilna. W centrum uwagi znajdują się Stany Zjednoczone, Izrael oraz Iran – trzy kluczowe podmioty, których decyzje i działania mogą zaważyć na przyszłości całego regionu. W ostatnich dniach coraz wyraźniej zarysowują się kontury możliwej eskalacji konfliktu zbrojnego, choć jednocześnie pozostają otwarte kanały dyplomatyczne. To moment krytyczny, w którym każde posunięcie polityczne i militarne może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.