Data dodania: 2009-06-23 (10:58)
W czasie wczorajszej sesji złoty pozostawał względnie stabilny, pomimo dużej liczby czynników przemawiających za jego osłabieniem. Notowania EUR/PLN oraz USD/PLN poruszały się niezmiennie w konsolidacjach obserwowanych od początku minionego tygodnia.
Bez wpływu na kurs polskiej waluty pozostały informacje ze strony Komisji Europejskiej, o tym, iż już jutro pojęta zostanie decyzja o wszczęciu procedury nadmiernego deficytu względem Polski. Krok ten jest już tylko formalnością, niepewność natomiast budzą warunki powrotu do równowagi, jakie nałoży na nas Komisja. Spekuluje się, iż być może w ramach procedury będziemy musieli ograniczyć deficyt do 3% PKB już w 2011 r.
Złoty pozostawał również poza zasięgiem wpływu wczorajszej wyprzedaży na polskiej giełdzie. Zniżka na GPW miała miejsce na fali spadków na rynku surowców, w szczególności miedzi i ropy naftowej. Rynek surowcowy tracił po tym jak Bank Światowy obniżył swoje prognozy wzrostu gospodarczego na bieżący oraz przyszły rok. Mniejsza dynamika PKB oznacza bowiem mniejszy popyt na surowce przemysłowe.
Dzisiejszą sesję złoty rozpoczął zdecydowanym osłabieniem, wciąż jednak pozostając w przedziale wahań zarówno względem euro, jak i dolara. Istotnym poziomem w obecnym momencie jest opór 4,5600, który w ciągu ostatnich sesji skutecznie powstrzymywał wzrosty kursu EUR/PLN. Jeśli zostałby on pokonany, możliwa jest zwyżka notowań euro nawet do poziomu 4,6000 zł. Wiele wskazuje na to, że spadki cen surowców zapoczątkowały korektę również na rynku giełdowym oraz walutowym. Jeśli hipoteza ta potwierdzi się, osłabienie złotego do poziomu 4,6000 PLN za EUR stanie się realnym scenariuszem.
Podczas wczorajszej sesji na światowych rynkach miał miejsce silny wzrost awersji do ryzyka. Globalne giełdy odnotowały znaczne spadki, zniżkowały ceny surowców i umocnił się japoński jen. Inwestorzy jako pretekst do wycofania się z ryzykowniejszych aktywów wykorzystali dość pesymistyczne prognozy Banku Światowego odnośnie globalnego PKB w bieżącym i przyszłym roku. Być może wczorajsze wydarzenia stanowią początek większej korekty spadkowej na giełdach. Ostateczne sygnały potwierdzające taki scenariusz jeszcze jednak nie padły. Potwierdzić go powinno m.in. zejście amerykańskiego indeksu Dow Jones Industrial poniżej poziomu 8200 pkt (wczorajszą sesję zakończył on na 8339 pkt). Również rynek walutowy nie dał jeszcze ostatecznych sygnałów do spadków. Kurs EUR/USD wciąż pozostaje powyżej kluczowych wsparć 1,3800 oraz 1,3750. Istotnego ograniczenia (1,6200) nie zdołał również jeszcze pokonać kurs GBP/USD. Przed początkiem dzisiejszej sesji europejskiej notowania wymienionych wyżej par walutowych kształtowały się na poziomach odpowiednio: 1,3850 oraz 1,6290.
Dzisiaj o godz. 8.00 z Niemiec został przedstawiony indeks zaufania konsumentów GfK. Wypadł on lepiej od oczekiwań (osiągnął poziom 2,9 pkt, podczas gdy prognozy zakładały, iż wyniesie 2,5 pkt). Dzięki tym danym wyhamowała zniżka w notowaniach EUR/USD. W kolejnych godzinach wpływ na kurs tej pary walutowej mogą mieć odczyty indeksów PMI dla przemysłu i usług strefy euro (które poznamy o godz. 9.58) oraz dane z USA na temat sprzedaży domów na rynku wtórnym w maju (publikowane o godz. 16.00).
Złoty pozostawał również poza zasięgiem wpływu wczorajszej wyprzedaży na polskiej giełdzie. Zniżka na GPW miała miejsce na fali spadków na rynku surowców, w szczególności miedzi i ropy naftowej. Rynek surowcowy tracił po tym jak Bank Światowy obniżył swoje prognozy wzrostu gospodarczego na bieżący oraz przyszły rok. Mniejsza dynamika PKB oznacza bowiem mniejszy popyt na surowce przemysłowe.
Dzisiejszą sesję złoty rozpoczął zdecydowanym osłabieniem, wciąż jednak pozostając w przedziale wahań zarówno względem euro, jak i dolara. Istotnym poziomem w obecnym momencie jest opór 4,5600, który w ciągu ostatnich sesji skutecznie powstrzymywał wzrosty kursu EUR/PLN. Jeśli zostałby on pokonany, możliwa jest zwyżka notowań euro nawet do poziomu 4,6000 zł. Wiele wskazuje na to, że spadki cen surowców zapoczątkowały korektę również na rynku giełdowym oraz walutowym. Jeśli hipoteza ta potwierdzi się, osłabienie złotego do poziomu 4,6000 PLN za EUR stanie się realnym scenariuszem.
Podczas wczorajszej sesji na światowych rynkach miał miejsce silny wzrost awersji do ryzyka. Globalne giełdy odnotowały znaczne spadki, zniżkowały ceny surowców i umocnił się japoński jen. Inwestorzy jako pretekst do wycofania się z ryzykowniejszych aktywów wykorzystali dość pesymistyczne prognozy Banku Światowego odnośnie globalnego PKB w bieżącym i przyszłym roku. Być może wczorajsze wydarzenia stanowią początek większej korekty spadkowej na giełdach. Ostateczne sygnały potwierdzające taki scenariusz jeszcze jednak nie padły. Potwierdzić go powinno m.in. zejście amerykańskiego indeksu Dow Jones Industrial poniżej poziomu 8200 pkt (wczorajszą sesję zakończył on na 8339 pkt). Również rynek walutowy nie dał jeszcze ostatecznych sygnałów do spadków. Kurs EUR/USD wciąż pozostaje powyżej kluczowych wsparć 1,3800 oraz 1,3750. Istotnego ograniczenia (1,6200) nie zdołał również jeszcze pokonać kurs GBP/USD. Przed początkiem dzisiejszej sesji europejskiej notowania wymienionych wyżej par walutowych kształtowały się na poziomach odpowiednio: 1,3850 oraz 1,6290.
Dzisiaj o godz. 8.00 z Niemiec został przedstawiony indeks zaufania konsumentów GfK. Wypadł on lepiej od oczekiwań (osiągnął poziom 2,9 pkt, podczas gdy prognozy zakładały, iż wyniesie 2,5 pkt). Dzięki tym danym wyhamowała zniżka w notowaniach EUR/USD. W kolejnych godzinach wpływ na kurs tej pary walutowej mogą mieć odczyty indeksów PMI dla przemysłu i usług strefy euro (które poznamy o godz. 9.58) oraz dane z USA na temat sprzedaży domów na rynku wtórnym w maju (publikowane o godz. 16.00).
Źródło: Joanna Pluta, Tomasz Regulski, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.