Data dodania: 2009-06-18 (11:12)
W czasie wczorajszej sesji notowania EUR/PLN podlegały konsolidacji wokół poziomu 4,5200. Bez większego wpływu na kurs złotego pozostały dane dotyczące salda na rachunku obrotów bieżących. W kwietniu obroty bieżące wykazały nadwyżkę wysokości 171 mln EUR, podczas gdy oczekiwano wyniku na poziomie +100 mln EUR.
Zazwyczaj nadwyżka jest pozytywnym sygnałem dla inwestorów, przemawiającym za umocnieniem waluty krajowej. Zwykle bowiem świadczy ona o silnym, eksporcie i konkurencyjności danej gospodarki. Tym razem jednak pozytywne saldo jest efektem silniejszego spadku importu niż eksportu, co oznacza, że popyt wewnętrzny w naszym kraju osłabia się. Czynnik ten zaś jest decydujący dla wzrostu gospodarczego w Polsce. Niejednoznaczna wymowa wczorajszej publikacji była przyczyną braku reakcji uczestników rynku.
Dzisiejsze notowania przebiegają w równie spokojnej atmosferze, co wczorajsza sesja – kurs EUR/PLN porusza się w wąskim przedziale 4,5200 – 4,5400. Rynek oczekuje na publikację dynamiki płac w maju, która stanowi dość istotny odczyt przed czerwcową decyzją Rady Polityki Pieniężnej. Dziś również opublikowany zostanie opis dyskusji na poprzednim spotkaniu RPP. Jeśli dane o płacach nie okażą się istotnie różne od oczekiwań rynku na poziomie 5% r/r, podobnie jak wczoraj, reakcja inwestorów nie powinna być znacząca. Uczestnicy rynku będą pozostawać raczej ostrożni jeśli chodzi o zakup złotego ze względu na powracające obawy o kondycję polskiego budżetu.
Podczas wczorajszej sesji amerykańskiej kurs EUR/USD odnotował dynamiczny wzrost z poziomu 1,3850 aż do 1,3980. Dzisiaj w Azji w notowaniach tej pary walutowej uformował się dość płaski kanał spadkowy. Na początku sesji na Starym Kontynencie zostało jednak przebite jego górne ograniczenie (usytuowane nieco powyżej 1,3960). Sygnałem do krótkoterminowych wzrostów będzie jednak dopiero trwałe przebicie poziomu wczorajszych szczytów, tj. 1,3980. Dopóki kurs EUR/USD pozostaje poniżej tej wartości, bardziej prawdopodobna w najbliższych godzinach wydaje się realizacja scenariusza spadkowego.
Wczoraj władze USA przedstawiły propozycje zmian w nadzorze nad sektorem finansowym. Uczestnicy rynku zareagowali na nie dość sceptycznie. Jedną z nich jest stworzenie nowej agencji, która będzie monitorować praktyki banków przy udzielaniu pożyczek. W opinii prezesa Stowarzyszenia Amerykańskich Bankierów propozycje administracji Obamy zakładają zbyt silne zaostrzenie nadzoru, które może negatywnie wpłynąć na rynek finansowy. Zastrzeżenia pojawiają się również odnośnie przekazania Rezerwie Federalnej dość dużej władzy nadzorczej.
Na początku dzisiejszej sesji europejskiej szwajcarski bank centralny (SNB) zdecydował o pozostawieniu stóp procentowych bez zmian. W komunikacie do tej decyzji SNB zapowiedział kontynuację działań mających na celu przeciwdziałanie umocnieniu franka względem euro. Publikacja tego komunikatu spowodowała wzrost zmienności w notowaniach EUR/CHF, nie przyniosła jednak żadnych rozstrzygnięć. Chwilowy wzrost ponad poziom 1,5100 został z nawiązką oddany. Przed godz. 11.00 za euro płacono ok. 1,5030 CHF.
Z danych jakie dzisiaj poznamy z największych gospodarek wpływ na rynek walutowy mogą mieć zaplanowane na godz. 16.00 publikacje indeksu Fed Filadelfia oraz indeksu wskaźników wyprzedzających koniunkturę (LEI) z USA.
Dzisiejsze notowania przebiegają w równie spokojnej atmosferze, co wczorajsza sesja – kurs EUR/PLN porusza się w wąskim przedziale 4,5200 – 4,5400. Rynek oczekuje na publikację dynamiki płac w maju, która stanowi dość istotny odczyt przed czerwcową decyzją Rady Polityki Pieniężnej. Dziś również opublikowany zostanie opis dyskusji na poprzednim spotkaniu RPP. Jeśli dane o płacach nie okażą się istotnie różne od oczekiwań rynku na poziomie 5% r/r, podobnie jak wczoraj, reakcja inwestorów nie powinna być znacząca. Uczestnicy rynku będą pozostawać raczej ostrożni jeśli chodzi o zakup złotego ze względu na powracające obawy o kondycję polskiego budżetu.
Podczas wczorajszej sesji amerykańskiej kurs EUR/USD odnotował dynamiczny wzrost z poziomu 1,3850 aż do 1,3980. Dzisiaj w Azji w notowaniach tej pary walutowej uformował się dość płaski kanał spadkowy. Na początku sesji na Starym Kontynencie zostało jednak przebite jego górne ograniczenie (usytuowane nieco powyżej 1,3960). Sygnałem do krótkoterminowych wzrostów będzie jednak dopiero trwałe przebicie poziomu wczorajszych szczytów, tj. 1,3980. Dopóki kurs EUR/USD pozostaje poniżej tej wartości, bardziej prawdopodobna w najbliższych godzinach wydaje się realizacja scenariusza spadkowego.
Wczoraj władze USA przedstawiły propozycje zmian w nadzorze nad sektorem finansowym. Uczestnicy rynku zareagowali na nie dość sceptycznie. Jedną z nich jest stworzenie nowej agencji, która będzie monitorować praktyki banków przy udzielaniu pożyczek. W opinii prezesa Stowarzyszenia Amerykańskich Bankierów propozycje administracji Obamy zakładają zbyt silne zaostrzenie nadzoru, które może negatywnie wpłynąć na rynek finansowy. Zastrzeżenia pojawiają się również odnośnie przekazania Rezerwie Federalnej dość dużej władzy nadzorczej.
Na początku dzisiejszej sesji europejskiej szwajcarski bank centralny (SNB) zdecydował o pozostawieniu stóp procentowych bez zmian. W komunikacie do tej decyzji SNB zapowiedział kontynuację działań mających na celu przeciwdziałanie umocnieniu franka względem euro. Publikacja tego komunikatu spowodowała wzrost zmienności w notowaniach EUR/CHF, nie przyniosła jednak żadnych rozstrzygnięć. Chwilowy wzrost ponad poziom 1,5100 został z nawiązką oddany. Przed godz. 11.00 za euro płacono ok. 1,5030 CHF.
Z danych jakie dzisiaj poznamy z największych gospodarek wpływ na rynek walutowy mogą mieć zaplanowane na godz. 16.00 publikacje indeksu Fed Filadelfia oraz indeksu wskaźników wyprzedzających koniunkturę (LEI) z USA.
Źródło: Joanna Pluta, Tomasz Regulski, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.