Złoty stabilny, liczy się eurodolar

Złoty stabilny, liczy się eurodolar
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2009-06-12 (10:43)

W piątek rano złoty jest nieco mocniejszy. Po godz. 9:30 za euro płaci się 4,4620 zł, a dolar jest wart 3,1730 zł. Z kolei frank jest wart średnio 2,9550 zł. To wynik dobrego zamknięcia się indeksów na Wall Street wczoraj wieczorem (nie przekłada się to jednak na kondycję giełdy w Warszawie), ...

... dalszych zwyżek na rynku surowców, a także osłabienia się dolara (kurs EUR/USD wzrósł wczoraj wieczorem do 1,4177 i mimo, że dzisiaj rano powrócił do 1,4060 to i tak jest wyżej, niż w środę). Jest to efektem opublikowanych wczoraj danych makroekonomicznych o dynamice sprzedaży detalicznej w maju, a także cotygodniowym bezrobociu – w obydwu przypadkach lepszych od oczekiwań. Sprzedaż bez wliczania wolumenu samochodów wzrosła o 0,5 proc. m/m podczas kiedy spodziewano się dynamiki na poziomie 0,2 proc. m/m, a liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych spadła do 601 tys. z 625 tys. po korekcie. Teoretycznie rzecz biorąc reakcja rynku powinna być zupełnie inna – lepsze dane makro teoretycznie zwiększają szanse na podwyżkę stóp procentowych przez FED w końcu roku i powinny generować dodatkowy impuls do zakupów dolara. Być może odpowiedź dlaczego tak się nie stało tkwi w wynikach ostatnich przetargów obligacji rządowych, które były dość udane. To wpłynęło na wzrost cen i spadek rentowności papierów – tym samym mogło być też sygnałem, iż spora część uczestników rynku podchodzi nieco sceptycznie do potencjalnego zacieśniania polityki monetarnej przez FED. Niemniej trzeba pamiętać o tym, iż nie jest to aż tak wcale mało prawdopodobna alternatywa. Dzisiejszy Wall Street Journal donosi, iż na zaplanowanym na koniec czerwca posiedzeniu, Rezerwa Federalna najprawdopodobniej nie zdecyduje się na zwiększenie skali zakupów amerykańskich obligacji , które miały na celu obniżenie długoterminowych stóp procentowych, tak aby wspomóc akcję kredytową w gospodarce. Można odnieść wrażenie, iż FED zaczyna być sceptyczny co do działań w ramach polityki „QE”, które były szeroko krytykowane przez ekonomistów. I słusznie, bo psucie pieniądza niechybnie prowadzi do wybuchu inflacji, co jest równie złe dla gospodarki. Nie można, zatem wykluczyć, iż bank centralny będzie postępował teraz bardziej ostrożnie i rzeczywiście nie zawaha się przed wyprzedzającą podwyżką stóp procentowych, jeżeli będzie ona konieczna. Tym samym w dłuższym terminie dolar powinien jednak być nieco mocniejszy, a rynki akcji słabsze.

Z dzisiejszych danych makro warto będzie zwrócić uwagę na dane o kwietniowej produkcji przemysłowej w strefie euro o godz. 11:00, majowych cenach importu i eksportu w USA o godz. 14:30, a także szacunkach Uniw. Michigan odnośnie indeksu nastrojów konsumenckich w czerwcu o godz. 15:55. Poza tym dzisiaj rozpoczyna się dwudniowe spotkanie ministrów finansów państw grupy G-8 we Włoszech, którzy najpewniej będą dopracowywać ustalenia podjęte w kwietniu, podczas posiedzenia grupy G-20. Analiza techniczna sugeruje, iż dolar powinien dzisiaj zyskać w relacji do euro. Z kolei złoty będzie dość stabilny za sprawą niewielkiej aktywności na rynku.

EUR/PLN: Poziom 4,45 zdaje się być silnym wsparciem. Wskaźniki dzienne zaczynają pokazywać przewagę strony podażowej. Złamanie poziomu 4,45 sugerowałoby ruch do 4,40. Na to się dzisiaj raczej nie zanosi. Silnym oporem jest strefa 4,49-4,50.

USD/PLN: Ostatnie dni pokazują, że nowym wsparciem stała się strefa 3,14-3,15. Od góry kurs jest ograniczany przez opór na 3,20-3,22. Wskaźniki pokazują mieszane sygnały. Biorąc pod uwagę perspektywę dla EUR/USD, dzisiaj możliwy jest powrót notowań powyżej 3,20.

EUR/USD: Wczorajsze odreagowanie po danych z USA było dość wyraźne, niemniej widać, że rynek nie bardzo ma siłę dzisiaj na wzrosty, a wczorajsze maksimum może być szczytem na nieco dłużej. Zwłaszcza, że dzienne wskaźniki nie przemawiają za wzrostami. Test okolic 1,40 wydaje się być prawdopodobny. Niemniej dopiero złamanie 1,3980 będzie potwierdzeniem słabości rynku i kontynuacji spadków do 1,38 na początku przyszłego tygodnia. Scenariusz ten zostanie zanegowany, jeżeli notowania wyjdą powyżej 1,4110-1,4130.

Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk, FIT Dom Maklerski S.A.
First International Traders DM
Komentarz dostarczyła firma:
First International Traders Dom Maklerski S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Dolar nieco odbija

Dolar nieco odbija

2024-05-07 Raport DM BOŚ z rynku walut
Wtorek przynosi próbę odbicia dolara na szerokim rynku, po tym jak w poniedziałek kontynuował on osłabienie z ubiegłego tygodnia. Najsłabszy w zestawieniach jest dzisiaj dolar australijski, chociaż poranny przekaz z RBA był raczej "jastrzębi" - prezeska Bullock przyznała, że podwyżka była brana pod uwagę, ale ostatecznie uznano, że obecny poziom stóp jest odpowiedni. W górę poszły prognozy dla inflacji CPI na ten rok i jednocześnie przyznano, że stopy procentowe mogą nie zostać obniżone wcześniej, niż w połowie 2025 r. Cofnięcie się notowań AUD ma zatem bardziej charakter krótkoterminowej reakcji - tzw. sprzedaży faktów.
Pierwsze komentarze przedstawicieli FOMC za nami

Pierwsze komentarze przedstawicieli FOMC za nami

2024-05-07 Poranny komentarz walutowy XTB
W dniu dzisiejszym na rynku forex obserwujemy lekkie odreagowanie po odwilży, która nastąpiła po gorszym raporcie z rynku pracy oraz decyzji Fed w zeszłym tygodniu. Wśród czołówki zyskujących walut ponownie znajduje się dolar (USD) oraz euro (EUR). Wczoraj w drugiej części dnia mieliśmy okazję zapoznać się z pierwszymi opiniami przedstawicieli FOMC po kluczowych danych z rynku pracy w zeszłym tygodniu oraz po majowej decyzji Fed.
Wall Street odrabia kwietniowe straty

Wall Street odrabia kwietniowe straty

2024-05-07 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Poniedziałkowa sesja ponownie charakteryzowała się wysokim apetytem na ryzyko, czego odzwierciedleniem były dobre wyniki indeksów z Wall Street oraz europejskich benchmarków. SP500 zanotował najlepszy trzydniowy wzrost od listopada 2023 roku. Rajd był napędzany spekulacjami, że Fed będzie w stanie obniżyć stopy procentowe w tym roku. Obecne nastroje to wciąż pokłosie ubiegłotygodniowych wydarzeń (NFP oraz FOMC) ale również solidnych wyników spółek za I kwartał.

"Gołębie" nastroje?

2024-05-06 Raport DM BOŚ z rynku walut
Bilans trudnego początku maja na rynkach finansowych to wzrost szans, co do wrześniowej obniżki stóp procentowych przez FED (prawdopodobieństwo takiego scenariusza powróciło powyżej 70 proc.), po tym jak rynek dostał słabsze dane z rynku pracy, a także rozczarowujące odczyty indeksów ISM wskazujące na hamowanie gospodarki. Pewne obawy mogą budzić wzrosty subindeksów cen płaconych w ISM, co może wskazywać na utrzymującą się presję inflacyjną i ten wątek najpewniej powróci w przyszłym tygodniu, kiedy to rynki dostaną dane o kwietniowej inflacji CPI (15 maja).
Dolar słabszy a Wall Street na plusie po FOMC oraz NFP

Dolar słabszy a Wall Street na plusie po FOMC oraz NFP

2024-05-06 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Dolar w minionym tygodniu osłabił się, rentowności amerykańskich obligacji spadły, złoto poruszało się w szerokiej konsolidacji a indeksy z Wall Street zanotowały wzrosty. To obraz rynku po ostatniej decyzji Fed-u oraz danych z rynku pracy. Za nami długi weekend majowy w Polsce. Globalne rynki finansowe „działały” jednak normalnie. Inwestorzy otrzymali kolejną paczkę danych do „przetrawienia” a także decyzję Rezerwy Federalnej oraz konferencję prasową Powell-a.
Decyzja RPP i lawina komentarzy Fed

Decyzja RPP i lawina komentarzy Fed

2024-05-06 Poranny komentarz walutowy XTB
„Suchą nogą” przeszedł złoty przez majówkowy weekend pomimo dość ważnych wydarzeń na rynku globalnym, które będą kształtować notowania na początku maja. Przed nami decyzja RPP oraz gra o to, kiedy Fed obniży stopy procentowe. Choć jesteśmy tuż po majowej decyzji Fed, rynki żyją już kolejnymi posiedzeniami. W maju nie było mowy o obniżce (przypomnijmy, że amerykański bank centralny nadal utrzymuje stopy na wieloletnich maksimach w przedziale 5,25-5,5%), a ograniczenie tempa redukcji bilansu (z 95 do 60 mld USD począwszy od czerwca) było jasno komunikowane już wcześniej.
Dolar zaczyna odbijać...

Dolar zaczyna odbijać...

2024-04-30 Raport DM BOŚ z rynku walut
Wtorek i jednocześnie ostatni dzień handlu w kwietniu przynosi odreagowanie dolara na szerokim rynku. Najmocniej tracą Antypody - na AUDUSD mamy realizację zysków po mocnym wzroście z ostatnich dni napędzanym "jastrzębimi" perspektywami wobec RBA. Bezpośrednim pretekstem stały się słabsze dane o sprzedaży detalicznej, która nieoczekiwanie spadła w marcu o 0,4 proc. m/m. Rynek dostał też mieszane indeksy PMI z Chin, choć w tym wypadku bardziej zdają się liczyć oczekiwania, co do działań stymulacyjnych chińskich władz.
Czy to koniec korekty na Wall Street?

Czy to koniec korekty na Wall Street?

2024-04-29 Komentarz poranny TMS Brokers
Piątkowe dane PCE, które są preferowana przez Fed miarą inflacji okazały się lekko wyższe od oczekiwań. Brak dużej negatywnej niespodzianki spowodował, że nastroje na rynkach polepszyły się co było zobrazowane dynamicznymi wzrostami indeksów. Nasdaq Composite zyskał aż 2 proc., SP500 1 proc. a Dow Jones 0,4 proc. Wzrosty były widoczne również w Europie. DAX zamknął dzień z wynikiem 1,4 proc. Na rynku walutowym kurs EUR/USD po spadku do 1,0680 ponownie wrócił powyżej 1,07. Dużo dzieje się na japońskim jenie.
Interwencja na jenie

Interwencja na jenie

2024-04-29 Raport DM BOŚ z rynku walut
Japońska waluta wyraźnie traciła w piątek po tym, jak rynek uznał, że działania decydentów są mało skuteczne, a przekaz po posiedzeniu Banku Japonii wybrzmiał "gołębio". Ruch ten był kontynuowany w poniedziałek nad ranem - para USDJPY sięgnęła okolic 160,19, po czym doszło do gwałtownego odbicia japońskiej waluty i przed godz. 10:00 byliśmy już poniżej 155,00. Tradycyjnie decydenci nabrali wody w usta, ale ruch ten miał znamiona interwencji. Czy skutecznej, czas pokaże.
Interwencja na jenie?

Interwencja na jenie?

2024-04-29 Poranny komentarz walutowy XTB
Nie da się ukryć, że w ostatnich dniach kwietnia, na początku nowego tygodnia zdecydowanie najciekawszą kwestią jest potężnie umacniający się jen. Ze względu na to, że nie ma do tego żadnych przesłanek, najbardziej prawdopodobnym powodem jest przeprowadzenie interwencji walutowej. Ministerstwo Finansów Japonii nie komentuje jednak tej sprawy, choć brak wcześniejszej słownej interwencji, czyli skala samego ruchu przemawia za rozpoczęciem sztucznego wsparcia jena.