
Data dodania: 2009-06-04 (21:44)
To była dość interesująca sesja. Kurs EUR/USD w pewnym momencie spadł do 1,4070, schodząc tym samym poniżej ważnego wsparcia na 1,41. Z kolei GBP/USD obniżył się do 1,6090. W drugim przypadku silna przecena funta była wynikiem przecieków, jakoby premier Gordon Brown miał poddać się do dymisji.
Na fali krytyki i spodziewanych słabych wyników Partii Pracy w wyborach do Parlamentu Europejskiego i lokalnych (odbywają się one w czwartek), taki krok zapowiedziało w ostatnich dniach kilku ministrów z jego rządu. Plotka ta została jednak dość szybko zdementowana, a Downing Street określiło ją miarą „totalnej bzdury”. Dzięki temu w kolejnych godzinach funt zdołał nieco odbudować swoją pozycję wracając nawet do 1,6270. O godz. 16:05 za brytyjską walutę płacono jednak tylko 1,62 USD, a euro było warte 1,4150. Swoistego rollercoastera ciąg dalszy…
Wydarzeniem dnia były oczywiście posiedzenia Banku Anglii i Europejskiego Banku Centralnego. W obu przypadkach nie przyniosły one żadnego zaskoczenia, jeżeli chodzi o poziom stóp procentowych – pozostały one niezmienione, odpowiednio 0,5 proc. (BoE) i 1,0 proc. (ECB). Zadeklarowano też kontynuację działań podjętych w ramach polityki „quantitative easing”. Podczas konferencji prasowej, szef ECB przedstawił też nowe prognozy – w tym roku gospodarka strefy euro może się skurczyć o 4,1-5,1 proc., a w przyszłym może się nieznacznie odbić (widełki oscylują pomiędzy -1 proc. do +0,4 proc.). W przypadku inflacji szacunki oscylują wokół 0,1-0,5 proc. w 2009 r. i 0,6-1,4 proc. w roku przyszłym. To teoretycznie nieco gorzej, niż się spodziewano. Niemniej szef ECB nie dał mocnych argumentów tym, którzy liczyli na ewentualne cięcie stóp w lipcu. Stąd też obserwowane nieznaczne odreagowanie kursu EUR/USD po południu.
Opublikowane o godz. 14:30 dane z USA przyniosły pewien powiew optymizmu. Wprawdzie cotygodniowe bezrobocie było w zasadzie zgodne z prognozami (621 tys. wobec 620 tys.), to in plus zaskoczyła dynamika wydajności pracy w I kwartale b.r. Jej wzrost po rewizji wyniósł 1,6 proc. przy prognozie na poziomie 1,2 proc. Niestety rośnie ona wolniej, niż koszty pracy, które zwiększyły się o 3 proc. O ile dzisiaj nie dojdzie do jakichś mocnych wahań na Wall Street, inwestorzy będą się pomału szykować na jutrzejszą publikację danych z amerykańskiego rynku pracy (godz. 14:30). Obserwowana wysoka zmienność rynku powinna się nieco zmniejszyć.
Złoty reagował dzisiaj głównie na to, co działo się na rynku EUR/USD, a także informacje napływające z Łotwy. Pomoc dla tego kraju ze strony Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Komisji Europejskiej jest możliwa pod warunkiem zgody na przeprowadzenie odważnego pakietu reform zmierzających do ograniczenia nadmiernego deficytu. W obecnej sytuacji politycznej na Łotwie nie jest to takie proste, więc negocjacje trwają. Złoty nie traci, ani też zbytnio nie zyskuje – o godz. 16:16 euro było warte 4,5260 zł, dolar 3,2020 zł, a frank 2,9880 zł.
Wydarzeniem dnia były oczywiście posiedzenia Banku Anglii i Europejskiego Banku Centralnego. W obu przypadkach nie przyniosły one żadnego zaskoczenia, jeżeli chodzi o poziom stóp procentowych – pozostały one niezmienione, odpowiednio 0,5 proc. (BoE) i 1,0 proc. (ECB). Zadeklarowano też kontynuację działań podjętych w ramach polityki „quantitative easing”. Podczas konferencji prasowej, szef ECB przedstawił też nowe prognozy – w tym roku gospodarka strefy euro może się skurczyć o 4,1-5,1 proc., a w przyszłym może się nieznacznie odbić (widełki oscylują pomiędzy -1 proc. do +0,4 proc.). W przypadku inflacji szacunki oscylują wokół 0,1-0,5 proc. w 2009 r. i 0,6-1,4 proc. w roku przyszłym. To teoretycznie nieco gorzej, niż się spodziewano. Niemniej szef ECB nie dał mocnych argumentów tym, którzy liczyli na ewentualne cięcie stóp w lipcu. Stąd też obserwowane nieznaczne odreagowanie kursu EUR/USD po południu.
Opublikowane o godz. 14:30 dane z USA przyniosły pewien powiew optymizmu. Wprawdzie cotygodniowe bezrobocie było w zasadzie zgodne z prognozami (621 tys. wobec 620 tys.), to in plus zaskoczyła dynamika wydajności pracy w I kwartale b.r. Jej wzrost po rewizji wyniósł 1,6 proc. przy prognozie na poziomie 1,2 proc. Niestety rośnie ona wolniej, niż koszty pracy, które zwiększyły się o 3 proc. O ile dzisiaj nie dojdzie do jakichś mocnych wahań na Wall Street, inwestorzy będą się pomału szykować na jutrzejszą publikację danych z amerykańskiego rynku pracy (godz. 14:30). Obserwowana wysoka zmienność rynku powinna się nieco zmniejszyć.
Złoty reagował dzisiaj głównie na to, co działo się na rynku EUR/USD, a także informacje napływające z Łotwy. Pomoc dla tego kraju ze strony Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Komisji Europejskiej jest możliwa pod warunkiem zgody na przeprowadzenie odważnego pakietu reform zmierzających do ograniczenia nadmiernego deficytu. W obecnej sytuacji politycznej na Łotwie nie jest to takie proste, więc negocjacje trwają. Złoty nie traci, ani też zbytnio nie zyskuje – o godz. 16:16 euro było warte 4,5260 zł, dolar 3,2020 zł, a frank 2,9880 zł.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk, FIT Dom Maklerski S.A.

Komentarz dostarczyła firma:
First International Traders Dom Maklerski S.A.
First International Traders Dom Maklerski S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?
2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walutOd wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.
Wakacyjne nastroje na rynkach
2025-06-09 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin
2025-06-09 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.