
Data dodania: 2009-06-04 (10:26)
Wczorajsza sesja przyniosła znaczne osłabienie złotego, po tym jak na rynek napłynęły pogłoski o możliwej dewaluacji łotewskiego łata. Notowania euro zwyżkowały aż w okolice oporu 4,5500, a dolara powyżej poziomu 3,2100.
Pomimo iż polska gospodarka znajduje się w nieporównywalnie lepszej kondycji niż gospodarka Łotwy, jak zwykle jednak problemy krajów należących do europejskich emerging markets, mają swoje negatywne reperkusje w całym regionie, a w szczególności na płynnym i otwartym rynku złotego. Polskiej walucie nie pomaga również korekta w notowaniach eurodolara, z którym wartość PLN pozostaje w silnej dodatniej korelacji.
Inwestorzy obawiają się, że nadmierny deficyt budżetowy na Łotwie może utrudnić otrzymanie dodatkowego wsparcia ze strony Międzynarodowego Funduszu Walutowego, co zwiększa ryzyko gwałtownego osłabienia tamtejszej waluty. W przypadku dewaluacji łata, zagrożone pozostają również waluty Litwy oraz Estonii, krajów posiadających podobny system finansowy i strukturę gospodarczą. Problemy Krajów Bałtyckich odbijają się negatywnie również na notowaniach korony szwedzkiej – Szwecja jest bowiem silnie zaangażowana na bałtyckim rynku bankowym. W momencie, w którym doszłoby do dewaluacji tamtejszych walut, szwedzcy inwestorzy ponieśliby w pierwszej kolejności wysokie straty walutowe. Ponadto, silne dewaluacje w Krajach Bałtyckich spowodowałyby problemy z wypłacalnością wielu kredytobiorców, zaciągających pożyczki w walutach zagranicznych, co z kolei doprowadziłoby do pogorszenia się jakości bilansów szwedzkich banków.
Dzisiejsze notowania rozpoczynają się na wciąż wysokich poziomach w notowaniach EUR/PLN oraz USD/PLN – presja na złotym może w dalszym ciągu utrzymywać się, z drugiej strony jednak w przypadku kursu EUR/PLN poziom 4,5500 powinien stanowić silny opór, powstrzymujący dalsze wzrosty.
Obserwowany podczas wczorajszej sesji spadek kursu EUR/USD zatrzymał się w pobliżu poziomu wsparcia 1,4100. Po nieudanej próbie przebicia tej bariery wartość euro względem dolara powróciła do wzrostów. Przed rozpoczęciem sesji europejskiej wynosiła ona już ponad 1,4200 USD. Na wykresie godzinowym kursu tej pary walutowej widoczne jest lewe ramię oraz głowa formacji głowy z ramionami, obecnie zaczyna rysować się prawe ramię. Linia szyi dla tej formacji, której przebicie byłoby sygnałem do spadków, przebiega w pobliżu poziomu 1,4100, co znacząco zwiększa istotność tego wsparcia. Dopóki jednak kurs EUR/USD pozostaje powyżej tego ograniczenia, wciąż bardziej prawdopodobna jest kontynuacja wzrostów.
Podczas dzisiejszej sesji poznamy decyzje Banku Anglii, Europejskiego Banku Centralnego oraz Banku Kanady w sprawie stóp procentowych. Już wcześniej sprowadziły one koszt pieniądza do niskich poziomów, dlatego dzisiaj pozostawią go prawdopodobnie bez zmian. Dla rynku walutowym, istotniejsza od decyzji odnośnie stóp, będzie konferencja prasowa z udziałem prezesa ECB J.C. Trichet’a, na której zostaną przedstawione szczegóły planu wykupu obligacji. Według wstępnych założeń ma on opiewać na kwotę 60 mld EUR. W ostatnim czasie na rynku pojawiały się pogłoski, że plan ten może zostać rozszerzony, jednak zdecydowanie przeciwstawiają się temu przedstawiciele Niemiec. Oprócz wspomnianych szczegółów, dla uczestników rynku istotne będą wskazówki szefa ECB odnośnie przyszłych decyzji w sprawie stóp. Ostatnio stwierdził on, że koszt pieniądza w strefie euro znajduje się na optymalnym poziomie, jednak nie wykluczył kolejnych cięć, jeśli zajdzie taka potrzeba. Jeżeli dzisiaj wskazałby na brak konieczności obniżek stóp w najbliższej przyszłości i przeciwstawiłby się rozszerzeniu planu wykupu obligacji, presja wzrostowa w notowaniach EUR/USD ulegnie zwiększeniu.
Inwestorzy obawiają się, że nadmierny deficyt budżetowy na Łotwie może utrudnić otrzymanie dodatkowego wsparcia ze strony Międzynarodowego Funduszu Walutowego, co zwiększa ryzyko gwałtownego osłabienia tamtejszej waluty. W przypadku dewaluacji łata, zagrożone pozostają również waluty Litwy oraz Estonii, krajów posiadających podobny system finansowy i strukturę gospodarczą. Problemy Krajów Bałtyckich odbijają się negatywnie również na notowaniach korony szwedzkiej – Szwecja jest bowiem silnie zaangażowana na bałtyckim rynku bankowym. W momencie, w którym doszłoby do dewaluacji tamtejszych walut, szwedzcy inwestorzy ponieśliby w pierwszej kolejności wysokie straty walutowe. Ponadto, silne dewaluacje w Krajach Bałtyckich spowodowałyby problemy z wypłacalnością wielu kredytobiorców, zaciągających pożyczki w walutach zagranicznych, co z kolei doprowadziłoby do pogorszenia się jakości bilansów szwedzkich banków.
Dzisiejsze notowania rozpoczynają się na wciąż wysokich poziomach w notowaniach EUR/PLN oraz USD/PLN – presja na złotym może w dalszym ciągu utrzymywać się, z drugiej strony jednak w przypadku kursu EUR/PLN poziom 4,5500 powinien stanowić silny opór, powstrzymujący dalsze wzrosty.
Obserwowany podczas wczorajszej sesji spadek kursu EUR/USD zatrzymał się w pobliżu poziomu wsparcia 1,4100. Po nieudanej próbie przebicia tej bariery wartość euro względem dolara powróciła do wzrostów. Przed rozpoczęciem sesji europejskiej wynosiła ona już ponad 1,4200 USD. Na wykresie godzinowym kursu tej pary walutowej widoczne jest lewe ramię oraz głowa formacji głowy z ramionami, obecnie zaczyna rysować się prawe ramię. Linia szyi dla tej formacji, której przebicie byłoby sygnałem do spadków, przebiega w pobliżu poziomu 1,4100, co znacząco zwiększa istotność tego wsparcia. Dopóki jednak kurs EUR/USD pozostaje powyżej tego ograniczenia, wciąż bardziej prawdopodobna jest kontynuacja wzrostów.
Podczas dzisiejszej sesji poznamy decyzje Banku Anglii, Europejskiego Banku Centralnego oraz Banku Kanady w sprawie stóp procentowych. Już wcześniej sprowadziły one koszt pieniądza do niskich poziomów, dlatego dzisiaj pozostawią go prawdopodobnie bez zmian. Dla rynku walutowym, istotniejsza od decyzji odnośnie stóp, będzie konferencja prasowa z udziałem prezesa ECB J.C. Trichet’a, na której zostaną przedstawione szczegóły planu wykupu obligacji. Według wstępnych założeń ma on opiewać na kwotę 60 mld EUR. W ostatnim czasie na rynku pojawiały się pogłoski, że plan ten może zostać rozszerzony, jednak zdecydowanie przeciwstawiają się temu przedstawiciele Niemiec. Oprócz wspomnianych szczegółów, dla uczestników rynku istotne będą wskazówki szefa ECB odnośnie przyszłych decyzji w sprawie stóp. Ostatnio stwierdził on, że koszt pieniądza w strefie euro znajduje się na optymalnym poziomie, jednak nie wykluczył kolejnych cięć, jeśli zajdzie taka potrzeba. Jeżeli dzisiaj wskazałby na brak konieczności obniżek stóp w najbliższej przyszłości i przeciwstawiłby się rozszerzeniu planu wykupu obligacji, presja wzrostowa w notowaniach EUR/USD ulegnie zwiększeniu.
Źródło: Joanna Pluta, Tomasz Regulski, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?
2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walutOd wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.
Wakacyjne nastroje na rynkach
2025-06-09 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin
2025-06-09 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.