Data dodania: 2009-06-03 (17:32)
Środa przynosi wyraźniejsze osłabienie złotego. Po południu (godz. 16:20) za euro płaci się już ponad 4,5350 zł, a dolar zbliża się do 3,20 zł. Z kolei frank jest wart 2,9850 zł. To efekt pogorszenia się globalnych nastrojów – giełdy i surowce rozpoczęły korektę, co przekłada się na umocnienie dolara (kurs EUR/USD spadł po południu do 1,4170 po tym, ...
... jak rano notował nowe, tegoroczne maksimum na 1,4337). To jednak nie wszystko. Inwestorzy zaczynają się coraz bardziej obawiać możliwej dewaluacji łotewskiej waluty, która od kilku lat jest sztywno powiązana z euro. Problemy może mieć też Litwa. Słowem, rozpoczyna się przepowiadany przez niektórych, pesymistyczny bałtycki scenariusz. To może na powrót wywołać obawy związane z ekspozycją europejskich banków w naszym regionie, co raczej nie będzie wsparciem dla polskiej waluty. W dzisiejszym „Pulsie Biznesu” przedstawiłem prognozę, z której wynika, iż w końcu miesiąca za euro możemy płacić nawet 4,70 zł, dolar podrożeje do 3,39 zł, a frank do 3,10 zł. Ten scenariusz wydaje się być dość realny, zwłaszcza, jeżeli obiektywnie spojrzymy na wskazania analizy technicznej. Konsolidacja na EUR/PLN wokół 4,40 zł była dość długa, co daje szanse na wyraźne wybicie w górę, które właśnie się rozpoczyna. Oliwy do ognia dolewają spekulacje, iż jakoby rząd rozważał podwyżkę stawki VAT, aby pokryć potencjalne niedobory w budżecie. Wprawdzie szybko zdementowane, ale niepewność wokół lipcowej noweli budżetu się zwiększa. Jak na ironię losu, złoty zaczyna tracić w momencie, kiedy Eurostat podał, iż jego zdaniem polski PKB w I kwartale wzrósł aż o 1,9 proc. r/r, wobec 0,8 proc. r/r podawanych przez GUS w miniony piątek. Jak widać inna metodologia, inne wyniki – powstaje jednak pytanie, na co tak naprawdę zwracać uwagę.
Dzisiaj napłynęło trochę danych ze strefy euro i USA. Opublikowany o godz. 09:58 indeks PMI dla usług był w maju lepszy od prognoz i wyniósł 44,8 pkt. To nie pomogło jednak notowaniom euro, gdyż już o godz. 11:00 inwestorzy poznali nowe dane o PKB w I kwartale. Został on zrewidowany z wcześniejszych -4,6 proc. r/r do -4,8 proc. r/r. Dolara wsparły też dane ADP dotyczące szacunków nowych etatów poza rolnictwem w maju – spadek wyniósł 532 tys. wobec spodziewanych -520 tys. (im gorsze dane tym gorzej dla giełd, a więc lepiej dla dolara, na zasadzie powrotu awersji do ryzyka), a także odczyt indeksu ISM dla usług z godz. 16:00. Wprawdzie zwiększył on swoją wartość w maju, ale nie na tyle, ile oczekiwano (44 pkt. wobec 45 pkt.). Jutro kluczowe będą posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego i Banku Anglii, które mogą przecenić euro i funta. Z kolei wsparciem dla dolara są deklaracje azjatyckich banków centralnych, iż niezależnie od możliwej zmiany ratingu USA, nie zrezygnują one z zakupów amerykańskich obligacji. Niemniej, w perspektywie kilku godzin nie można wykluczyć, iż notowania EUR/USD wzrosną w okolice 1,4240.
Dzisiaj napłynęło trochę danych ze strefy euro i USA. Opublikowany o godz. 09:58 indeks PMI dla usług był w maju lepszy od prognoz i wyniósł 44,8 pkt. To nie pomogło jednak notowaniom euro, gdyż już o godz. 11:00 inwestorzy poznali nowe dane o PKB w I kwartale. Został on zrewidowany z wcześniejszych -4,6 proc. r/r do -4,8 proc. r/r. Dolara wsparły też dane ADP dotyczące szacunków nowych etatów poza rolnictwem w maju – spadek wyniósł 532 tys. wobec spodziewanych -520 tys. (im gorsze dane tym gorzej dla giełd, a więc lepiej dla dolara, na zasadzie powrotu awersji do ryzyka), a także odczyt indeksu ISM dla usług z godz. 16:00. Wprawdzie zwiększył on swoją wartość w maju, ale nie na tyle, ile oczekiwano (44 pkt. wobec 45 pkt.). Jutro kluczowe będą posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego i Banku Anglii, które mogą przecenić euro i funta. Z kolei wsparciem dla dolara są deklaracje azjatyckich banków centralnych, iż niezależnie od możliwej zmiany ratingu USA, nie zrezygnują one z zakupów amerykańskich obligacji. Niemniej, w perspektywie kilku godzin nie można wykluczyć, iż notowania EUR/USD wzrosną w okolice 1,4240.
Źródło: Marek Rogalski, Analityk DM BOŚ S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.









