Obawy o obniżkę ratingu Stanów Zjednoczonych uderzyły w dolara

Obawy o obniżkę ratingu Stanów Zjednoczonych uderzyły w dolara
Komentarz tygodniowy TMS Brokers
Data dodania: 2009-05-22 (22:27)

Pierwsza część mijającego tygodnia na polskim rynku walutowym upłynęła pod znakiem umocnienia naszej waluty. Kurs EUR/PLN zniżkował z poziomu 4.4800 do tygodniowego minimum na poziomie 4,3200.

W drugiej połowie tygodnia, część tego ruchu została zniesiona i kurs złotego wobec euro powrócił w okolice istotnego w ostatnim czasie poziomu 4,4000. W ślad za rosnącym eurodolarem obserwowaliśmy dwudziestogroszową aprecjację złotego w stosunku do dolara z poziomu 3,3300 do lokalnego minimum w okolicach 3,1300.

W poniedziałek kurs EUR/PLN po raz kolejny obronił linię trzymiesięcznego trendu spadkowego, wyraźnie zniżkując na fali wzrostu apetytu na ryzyko na światowych rynkach finansowych. Aprecjację złotego w pierwszej połowie tygodnia wsparła także publikacja wyższego od oczekiwań odczytu indeksu instytutu ZEW, mierzącego nastrój panujący wśród niemieckich inwestorów.

W mijającym tygodniu poznaliśmy szereg danych makroekonomicznych z naszej gospodarki. W kwietniu przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 4,8% w ujęciu rocznym, wobec oczekiwań na poziomie 4,4%, natomiast produkcja przemysłowa zniżkowała o 12,4% r/r, podczas gdy rynek spodziewał się spadku o 10,8% r/r. W czwartek poznaliśmy także poziom inflacji bazowej bez cen żywności i energii, która nieznacznie przekroczyła oczekiwania rynkowe i wyniosła 2,6% r/r. Ostanie publikacje potwierdzają, że najprawdopodobniej na najbliższym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej pozostawi koszt pieniądza w naszym kraju na niezmienionym poziomie. Potwierdzeniem tych przypuszczeń są wypowiedzi części członków RPP, w tym Dariusza Filara i Mariana Nogi, którzy twierdzą, że należy wstrzymać się od dalszych cięć stóp procentowych. Złoty tradycyjnie nie zareagował na żadną z powyższych publikacji.

W ostatnich dniach naszej walucie szkodziły spekulacje na temat poziomu deficytu fiskalnego. Czarny scenariusz zarysował Dariusz Filar, który powiedział, że deficyt budżetowy może w tym roku sięgnąć nawet 45 mld złotych. Problemy związane z finansami publicznymi oddalają perspektywę wprowadzenia wspólnej waluty w naszym kraju, co obniża atrakcyjność złotego.

W drugiej połowie tygodnia złoty tracił na wartości wobec euro oraz dolara za sprawą wyraźnego wzrostu awersji do ryzyka na światowych rynkach finansowych. Negatywnie na postrzeganie naszego regionu wpłynęła publikacja prognoz Banku Światowego, który szacuje, że gospodarki postkomunistycznych państw Unii Europejskiej skurczą się w 2009 roku około 3%. Kurs EUR/PLN wzrósł także, po tym jak agencja ratingowa Standard & Poor's obniżyła perspektywę ratingu dla Wielkiej Brytanii. Wczorajsza obniżka ratingu wywołała małe zamieszanie na rynku walutowym, ponieważ cześć inwestorów obawia się, że obecnie pod dużą presją może być rating USA, co powoduje, że obligacje rządu Stanów Zjednoczonych utracą status tzw. bezpiecznej zatoki w okresie zawirowań na światowych rynkach finansowych. Na polskim rynku walutowym zmiana w postrzeganiu amerykańskiej waluty przejawia się zanikiem korelacji kursu EUR/PLN z eurodolarem.

Mijający tydzień na światowym rynku walutowym upłynął pod znakiem dynamicznego wzrostu kursu EUR/USD. Kurs tej pary walutowej na przestrzeni ostatnich dni odnotował zwyżkę z poziomu 1,3430 w okolice 1,4000. Wobec wysokiej dynamiki tego wzrostu, w kolejnych dniach nie można wykluczyć chwilowego odreagowania, które może się rozpocząć właśnie w pobliżu psychologicznej bariery 1,4000. Jeśli jednak powiodą się próby jej trwałego przebicia, wartość euro względem dolara zyska potencjał do dalszej silnej zwyżki.

U podstaw wzrostu wspomnianej pary walutowej, tym razem nie leżała poprawa nastrojów na światowych rynkach (dodatnia korelacja pomiędzy światowymi giełdami a notowaniami EUR/USD wyraźnie osłabła), lecz obawy inwestorów o przyszłość amerykańskiej waluty. Z pewnością bardzo negatywny wpływ na nią mogłaby mieć obniżka ratingu Stanów Zjednoczonych. W mijającym tygodniu na rynek powróciły spekulacje na temat możliwości jej dokonania. Zdaniem znanego inwestora Billa Grossa obniżka ta jest możliwa. Pogląd ten z pewnością nie jest bezpodstawny zwłaszcza, że Stany Zjednoczone zmagają się obecnie z bardzo wysokim deficytem budżetowym. Amerykański rząd prognozuje, iż w bieżącym roku wyniesie on aż 12,9% PKB. Co prawda Sekretarz Skarbu USA, T. Geithner, chcąc uspokoić obawy inwestorów, zapowiedział, iż w kolejnych latach administracja Obamy będzie dążyć do ograniczenia deficytu do poziomu 3%, jednak w chwili obecnej trudno wierzyć w powodzenie tych działań. W ich powodzenie nie uwierzyli również uczestnicy rynku, którzy nie zareagowali na słowa Geithner’a. Obawy o obniżkę oceny długu Stanów Zjednoczonych nasiliły się po tym jak agencja S&P zmieniła perspektywę ratingu dla Wielkiej Brytanii z neutralnej do negatywnej. Wielka Brytania podobnie jak Stany Zjednoczone prowadzi bardzo ekspansywną politykę pieniężną.
Warto zauważyć, że wspomniana obniżka ratingu dla Wielkiej Brytanii nie była w stanie wpłynąć na trwałe osłabienie funta. Co prawda w chwilę po ogłoszeniu tej decyzji brytyjska waluta silnie straciła na wartości, jednak już kilka godzin później odrobiła poniesione wcześniej straty. Fakt ten może świadczyć o sile trendu wzrostowego w notowaniach funta. Waluta ta stała się odporna na zmiany poziomu awersji do ryzyka na światowych rynkach, które niegdyś miały na nią bardzo istotny wpływ. Trudno obecnie stwierdzić dokąd wspomniana aprecjacja może doprowadzić wartość funta względem głównych walut, takich jak dolar czy też euro. W notowaniach pary GBP/USD najbliższe istotne pasmo oporów usytuowane jest w pobliżu poziomu 1,6000 (podczas piątkowej sesji kurs ten kształtował się już nawet na poziomie 1,5940). Z kolei kurs EUR/GBP dotarł do dość ważnego wsparcia, jakie stanowi 50% zniesienia fali wzrostowej obserwowanej od października do grudnia 2008 r. (0,8750). Wskazane wartości powinny chwilowo zahamować aprecjację funta. Jeśli jednak powiodą się próby ich przebicia, brytyjska waluta będzie się prawdopodobnie w dalszym ciągu dynamicznie umacniać.

Źródło: Piotr Sałata, Tomasz Regulski, DM TMS Brokers S.A.
Dom Maklerski TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Dolar zaczyna odbijać...

Dolar zaczyna odbijać...

2024-04-30 Raport DM BOŚ z rynku walut
Wtorek i jednocześnie ostatni dzień handlu w kwietniu przynosi odreagowanie dolara na szerokim rynku. Najmocniej tracą Antypody - na AUDUSD mamy realizację zysków po mocnym wzroście z ostatnich dni napędzanym "jastrzębimi" perspektywami wobec RBA. Bezpośrednim pretekstem stały się słabsze dane o sprzedaży detalicznej, która nieoczekiwanie spadła w marcu o 0,4 proc. m/m. Rynek dostał też mieszane indeksy PMI z Chin, choć w tym wypadku bardziej zdają się liczyć oczekiwania, co do działań stymulacyjnych chińskich władz.
Czy to koniec korekty na Wall Street?

Czy to koniec korekty na Wall Street?

2024-04-29 Komentarz poranny TMS Brokers
Piątkowe dane PCE, które są preferowana przez Fed miarą inflacji okazały się lekko wyższe od oczekiwań. Brak dużej negatywnej niespodzianki spowodował, że nastroje na rynkach polepszyły się co było zobrazowane dynamicznymi wzrostami indeksów. Nasdaq Composite zyskał aż 2 proc., SP500 1 proc. a Dow Jones 0,4 proc. Wzrosty były widoczne również w Europie. DAX zamknął dzień z wynikiem 1,4 proc. Na rynku walutowym kurs EUR/USD po spadku do 1,0680 ponownie wrócił powyżej 1,07. Dużo dzieje się na japońskim jenie.
Interwencja na jenie

Interwencja na jenie

2024-04-29 Raport DM BOŚ z rynku walut
Japońska waluta wyraźnie traciła w piątek po tym, jak rynek uznał, że działania decydentów są mało skuteczne, a przekaz po posiedzeniu Banku Japonii wybrzmiał "gołębio". Ruch ten był kontynuowany w poniedziałek nad ranem - para USDJPY sięgnęła okolic 160,19, po czym doszło do gwałtownego odbicia japońskiej waluty i przed godz. 10:00 byliśmy już poniżej 155,00. Tradycyjnie decydenci nabrali wody w usta, ale ruch ten miał znamiona interwencji. Czy skutecznej, czas pokaże.
Interwencja na jenie?

Interwencja na jenie?

2024-04-29 Poranny komentarz walutowy XTB
Nie da się ukryć, że w ostatnich dniach kwietnia, na początku nowego tygodnia zdecydowanie najciekawszą kwestią jest potężnie umacniający się jen. Ze względu na to, że nie ma do tego żadnych przesłanek, najbardziej prawdopodobnym powodem jest przeprowadzenie interwencji walutowej. Ministerstwo Finansów Japonii nie komentuje jednak tej sprawy, choć brak wcześniejszej słownej interwencji, czyli skala samego ruchu przemawia za rozpoczęciem sztucznego wsparcia jena.
Obniżki w USA oddalają się

Obniżki w USA oddalają się

2024-04-26 Poranny komentarz walutowy XTB
Wczorajszy raport PKB w USA był tym, czego Rezerwa Federalna nie chciała zobaczyć. Niższy wzrost gospodarczy oraz wyraźnie inflacyjne dane. Raport ten doprowadził do wyraźnego spadku oczekiwań na obniżki stóp procentowych w tym roku i dzisiejszy raport o miesięcznej inflacji PCE może teoretycznie doprowadzić do tego, że Powell będzie zmuszony w przyszłym tygodniu do przeprowadzenia „jastrzębiego” pivotu. PKB w USA wzrósł za I kwartał 2024 roku na poziomie 1,6% w tempie annualizowanym. To znacznie poniżej oczekiwanego poziomu 2,4% oraz poniżej poziomu z IV kwartału 2023 roku na poziomie 3,4%.
Jen traci przed decyzją BoJ

Jen traci przed decyzją BoJ

2024-04-25 Poranny komentarz walutowy XTB
Ostatni pełny tydzień handlu w kwietniu dobiega końca. Nie oznacza to jednak, że sytuacja rynkowa robi się senna, ponieważ paradoksalnie to właśnie sesje czwartkowa oraz piątkowa mogą zapewnić inwestorom największy skok zmienności. Na rynku akcyjnym uwaga zwraca się w kierunku wyników Alphabet oraz Microsoft, w przypadku rynku walutowego pełna uwaga kieruje się na parę USDJPY, która jutro będzie reagowała jednakowo na decyzję BoJ w sprawie stóp procentowych oraz raport o inflacji PCE w USA.
Dobry I kwartał nie powstrzymał wyprzedaży akcji spółki Meta Platforms

Dobry I kwartał nie powstrzymał wyprzedaży akcji spółki Meta Platforms

2024-04-25 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Wczorajsza sesja na Wall Street była mało zmienna a indeksy giełdowe zakończyły sesję w okolicy punktu odniesienia. W handlu posesyjnym mocno spadły akcje Meta Platforms (ponad 15 proc.) mimo dobrych wyników za I kwartał. Otrzymaliśmy „jastrzębie” komentarze z EBC oraz BoE. Dziś rynek czeka na odczyt PKB z USA za I kwartał. Wczoraj mocno rosły rentowności 10-letnich niemieckich oraz brytyjskich obligacji rządowych. To pokłosie m.in. słow Joachima Nagela – wchodzącego w skład Rady Prezesów EBC oraz szefa Bundesbanku.
Co Japończycy zrobią z jenem?

Co Japończycy zrobią z jenem?

2024-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walut
Reakcja rynków wpierw na wyniki Tesli we wtorek (były słabsze, a akcje poszły podczas wczorajszej sesji mocno w górę), a później wczoraj wieczorem po publikacji wyników przez Metę i IBM (były lepsze, a mamy silne spadki) może być jednak dowodem na to, że na Wall Street wciąż utrzymuje się duża niepewność i rośnie też polaryzacja nastrojów wśród inwestorów. W efekcie trudno jest ocenić, czy mamy szanse na kontynuację lepszego sentymentu widocznego od początku tygodnia, czy też za chwilę na rynki powróci emocjonalny rollercoaster, jaki mieliśmy wcześniej.
Dolar odbija po wtorkowej wyprzedaży

Dolar odbija po wtorkowej wyprzedaży

2024-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walut
Słabsze szacunki indeksów PMI w USA za kwiecień dały wczoraj impuls rynkom - inwestorzy potraktowali dane, jako "gołębie" licząc na to, że FED jednak zdecyduje się obniżyć stopy procentowe na jesieni - chociaż prawdopodobieństwo takiego scenariusza we wrześniu nadal nie przekracza 70 proc. Dodatkowego wsparcia dostały indeksy na Wall Street, które dobrze zachowywały się jeszcze w poniedziałek. Dolar we wtorek stracił na szerokim rynku, potwierdzając tym samym tygodniowe wskazania z indeksu dolara po ostatnim piątku.
Kim jest twórca Bitcoina?

Kim jest twórca Bitcoina?

2024-04-24 Ciekawostki walutowe
Pomimo tego, że Bitcoin od wielu lat funkcjonuje w przestrzeni finansowej, kryptowaluta wciąż owiana jest pewną dozą niepewności i tajemniczości. Co więcej, ta aura dotyczy również samego twórcy wirtualnego środka płatniczego. Co tak naprawdę wiemy o postaci, kryjącej się pod pseudonimem Satoshi Nakamoto? Zapraszamy do dzisiejszej publikacji!