
Data dodania: 2009-05-21 (11:19)
Obserwowane wczoraj osłabienie dolara na światowych rynkach dało impuls do silnego spadku kursu USD/PLN. Wczoraj swoje minimum odnotował on na poziomie 3,1300. Na początku dzisiejszej sesji europejskiej wynosił ok. 3,1580.
Przy ocenie perspektyw dla rynku złotego warto jednak skupić się na analizie notowań pary EUR/PLN. Dla wartości euro względem polskiej waluty kluczowy jest obecnie poziom 4,3300. Wczoraj w jego pobliżu zatrzymała się aprecjacja złotego. Dzisiaj również nie zostanie on raczej pokonany, z uwagi na pogorszenie nastrojów na rynkach, którego wyrazem jest kiepskie otwarcie giełd europejskiej. Dopiero przebicie tej wartości byłoby sygnałem do dalszego silnego umocnienia rodzimej waluty.
Wczoraj z Polski napłynęły dane na temat produkcji przemysłowej w kwietniu. Okazały się one gorsze od oczekiwań. Produkcja spadła w ubiegłym miesiącu o 12,4% r/r, prognozy zakładały zniżkę o 10,8% r/r. Po raz kolejny jednak dane z naszego kraju nie przyniosły reakcji rynku złotego. Nie wpłyną one prawdopodobnie również na decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych, jaką poznamy w środę, 27 maja. Ze względu na obserwowany w ostatnim czasie wzrost inflacji konsumentów, koszt pieniądza w Polsce zostanie raczej pozostawiony bez zmian. Pewnych dodatkowych wskazówek odnośnie przyszłych decyzji RPP w sprawie stóp mogą dostarczyć przedstawiane dzisiaj o godz. 14.00 zapisy z ostatniego posiedzenia tej instytucji. Oprócz nich w tym samym czasie z naszego kraju poznamy również wysokość inflacji bazowej w kwietniu. Publikacje te nie powinny mieć jednak wpływu na notowania złotego.
Podczas wczorajszej sesji amerykańskiej kurs EUR/USD pokonał bardzo istotny opór usytuowany na poziomie 1,3740 (marcowe maksima) i w perspektywie najbliższych tygodni zyskał potencjał do dalszych silnych wzrostów przynajmniej w okolice 1,4000. Pod koniec wczorajszych notowań w USA oraz w trakcie dzisiejszych w Azji wartość euro względem dolara konsolidowała się nieco poniżej 1,3800. W pierwszych godzinach sesji europejskiej zdołała nawet wzrosnąć ponad ten poziom.
Za dalszą zwyżką kursu EUR/USD przemawiają opublikowane wczoraj zapiski z ostatniego posiedzenia Fed, z których wynika, że Rezerwa Federalna nie wyklucza zwiększenia skali wykupu obligacji skarbowych. Oznaczałoby to wpompowanie w rynek jeszcze większej ilości dolarów, co prawdopodobnie doprowadziłoby do deprecjacji amerykańskiej waluty. Tego typu działania rodzą ryzyko nadmiernego wzrostu inflacji w dłuższym okresie w USA. Zrealizowania się takiego scenariusza obawiają się inwestorzy, stąd też osłabienie, obserwowanej w ostatnim czasie, dodatniej korelacji pomiędzy notowaniami EUR/USD oraz światowymi giełdami – mimo że kurs wspomnianej pary walutowej utrzymuje się w pobliżu wczorajszych szczytów, największe parkiety notują spadki.
Patrząc na notowania EUR/USD w perspektywie najbliższych godzin, należy zwrócić uwagę na poziom 1,3755, stanowiący dolne ograniczenie przedziału konsolidacji, którą obserwowaliśmy w trakcie dzisiejszej sesji azjatyckiej. Dopóki wartość euro względem dolara pozostaje powyżej niego, dalsze wzrosty kursu tej pary walutowej (w trakcie notowań w Europie i USA) są bardzo prawdopodobne.
Po godzinie 10.00 silne zmiany obserwowaliśmy w notowaniach brytyjskiego funta. Kurs GBP/USD odnotował najpierw dynamiczną zniżkę z poziomu 1,5800 na 1,5600. Ruch ten wywołała obniżka perspektywy ratingu Wielkiej Brytanii na negatywną dokonana przez agencję S&P. Atmosferę wokół brytyjskiej gospodarki chwilowo poprawiły lepsze od oczekiwań dane na temat sprzedaży detalicznej w kwietniu. Wskaźnik ten wzrósł w Wielkiej Brytanii w ubiegłym miesiącu o 2,6% r/r, oczekiwano zwyżki o 2,3%. Po publikacji tych danych kurs GBP/USD odbił się o kilkadziesiąt pipsów od poziomu 1,5600. Zaraz po tym jednak funt powrócił do osłabienia, a jego wartość wyrażana w dolarze spadła do 1,5530. Doniesienia z Wielkiej Brytanii mogą szkodzić nastrojom na światowych rynkach.
Wczoraj z Polski napłynęły dane na temat produkcji przemysłowej w kwietniu. Okazały się one gorsze od oczekiwań. Produkcja spadła w ubiegłym miesiącu o 12,4% r/r, prognozy zakładały zniżkę o 10,8% r/r. Po raz kolejny jednak dane z naszego kraju nie przyniosły reakcji rynku złotego. Nie wpłyną one prawdopodobnie również na decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych, jaką poznamy w środę, 27 maja. Ze względu na obserwowany w ostatnim czasie wzrost inflacji konsumentów, koszt pieniądza w Polsce zostanie raczej pozostawiony bez zmian. Pewnych dodatkowych wskazówek odnośnie przyszłych decyzji RPP w sprawie stóp mogą dostarczyć przedstawiane dzisiaj o godz. 14.00 zapisy z ostatniego posiedzenia tej instytucji. Oprócz nich w tym samym czasie z naszego kraju poznamy również wysokość inflacji bazowej w kwietniu. Publikacje te nie powinny mieć jednak wpływu na notowania złotego.
Podczas wczorajszej sesji amerykańskiej kurs EUR/USD pokonał bardzo istotny opór usytuowany na poziomie 1,3740 (marcowe maksima) i w perspektywie najbliższych tygodni zyskał potencjał do dalszych silnych wzrostów przynajmniej w okolice 1,4000. Pod koniec wczorajszych notowań w USA oraz w trakcie dzisiejszych w Azji wartość euro względem dolara konsolidowała się nieco poniżej 1,3800. W pierwszych godzinach sesji europejskiej zdołała nawet wzrosnąć ponad ten poziom.
Za dalszą zwyżką kursu EUR/USD przemawiają opublikowane wczoraj zapiski z ostatniego posiedzenia Fed, z których wynika, że Rezerwa Federalna nie wyklucza zwiększenia skali wykupu obligacji skarbowych. Oznaczałoby to wpompowanie w rynek jeszcze większej ilości dolarów, co prawdopodobnie doprowadziłoby do deprecjacji amerykańskiej waluty. Tego typu działania rodzą ryzyko nadmiernego wzrostu inflacji w dłuższym okresie w USA. Zrealizowania się takiego scenariusza obawiają się inwestorzy, stąd też osłabienie, obserwowanej w ostatnim czasie, dodatniej korelacji pomiędzy notowaniami EUR/USD oraz światowymi giełdami – mimo że kurs wspomnianej pary walutowej utrzymuje się w pobliżu wczorajszych szczytów, największe parkiety notują spadki.
Patrząc na notowania EUR/USD w perspektywie najbliższych godzin, należy zwrócić uwagę na poziom 1,3755, stanowiący dolne ograniczenie przedziału konsolidacji, którą obserwowaliśmy w trakcie dzisiejszej sesji azjatyckiej. Dopóki wartość euro względem dolara pozostaje powyżej niego, dalsze wzrosty kursu tej pary walutowej (w trakcie notowań w Europie i USA) są bardzo prawdopodobne.
Po godzinie 10.00 silne zmiany obserwowaliśmy w notowaniach brytyjskiego funta. Kurs GBP/USD odnotował najpierw dynamiczną zniżkę z poziomu 1,5800 na 1,5600. Ruch ten wywołała obniżka perspektywy ratingu Wielkiej Brytanii na negatywną dokonana przez agencję S&P. Atmosferę wokół brytyjskiej gospodarki chwilowo poprawiły lepsze od oczekiwań dane na temat sprzedaży detalicznej w kwietniu. Wskaźnik ten wzrósł w Wielkiej Brytanii w ubiegłym miesiącu o 2,6% r/r, oczekiwano zwyżki o 2,3%. Po publikacji tych danych kurs GBP/USD odbił się o kilkadziesiąt pipsów od poziomu 1,5600. Zaraz po tym jednak funt powrócił do osłabienia, a jego wartość wyrażana w dolarze spadła do 1,5530. Doniesienia z Wielkiej Brytanii mogą szkodzić nastrojom na światowych rynkach.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
12:57 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.
Czy Trump zwolni szefa Fed?
06:57 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.