Data dodania: 2009-05-20 (10:48)
Mimo spowolnienia tempa wzrostów na globalnych giełdach, inwestorzy wciąż chętnie lokują swe środki w polską walutę (której notowania są dodatnio skorelowanej ze światowymi parkietami). Na otwarciu dzisiejszej sesji europejskiej kurs EUR/PLN zdołał zejść poniżej poziomu 4,3500.
Najbliższe istotne wsparcie w notowaniach tej pary walutowej, które może hamować aprecjację złotego to poziom 4,3300.
Wczoraj z Polski poznaliśmy dane na temat dynamiki wzrostu wynagrodzeń. Okazały się one wyższe od oczekiwań co niemal do zera obniżyło prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych na majowym spotkaniu Rady Polityki Pieniężnej (które odbędzie się w przyszłym tygodniu). Szanse na cięcie kosztu pieniądza już wcześniej były niskie, dlatego też publikacja wspomnianych danych nie przyniosła bezpośredniej reakcji notowań złotego.
Dzisiaj o godz. 14.00 z Polski napłyną kolejne dane, tym razem na temat produkcji przemysłowej oraz inflacji producentów (PPI) w kwietniu. Po zaskakująco dobrym ostatnim odczycie pierwszego z wymienionych wskaźników, przedstawiane dzisiaj szacunki za kwiecień mogą wypaść już zdecydowanie gorzej. Jednak i tak prawdopodobnie okażą się zdecydowanie lepsze niż w innych krajach naszego regionu, co jeśli na rynkach nie nastąpi gwałtowne pogorszenie nastrojów, powinno sprzyjać polskiej walucie. Wspomniane nastroje w dalszym ciągu będą kluczowe dla notowań złotego.
Na krajowym rynku wciąż nie milknie dyskusja na temat tegorocznego budżetu. Wczoraj minister finansów powtórzył, ze utrzymanie deficytu budżetowego na zakładanym poziomie wciąż jest możliwe. Gdyby jednak jego zmiana okazała się konieczna, zostanie ona dokonana nie wcześniej niż w czerwcu, kiedy będzie w przybliżeniu znane rozliczenie roczne podatku dochodowego od osób fizycznych. Natomiast członek RPP, D. Filar nie wyklucza wzrostu deficytu budżetowego z planowanego poziomu 18,2 mld zł nawet do 45 mld zł. Niepewność co do jego wysokości może w kolejnych tygodniach wywierać negatywną presję na notowania polskiej waluty.
Wtorkową sesję indeksy giełdowe w USA zakończyły w pobliżu poniedziałkowego zamknięcia. Na kontynuację silnych wzrostów nie pozwoliły kiepskie dane z amerykańskiego rynku nieruchomości, które osłabiły wiarę inwestorów w stabilizację sytuacji w tym sektorze. Jako pozytywny sygnał należy jednak odebrać fakt, że wspomniane dane, choć znacznie gorsze od oczekiwań, nie wywołały silnych spadków indeksów. Giełdy azjatyckie zakończyły nawet dzisiejszą sesję na niewielkim plusie. Uczestnicy rynku pozytywnie odebrali informację o tym, że agencja Moody’s nie zamierza w ciągu najbliższego roku obniżać ratingu długo Japonii, gdyż inwestorzy wciąż chętnie kupują japońskie obligacje.
Zwyżka na giełdach w Azji była zbyt mała, by dać impuls do dalszych wzrostów kursu EUR/USD. Po nieudanych próbach wzrostu ponad maksima z ubiegłego tygodnia, w notowaniach tej pary walutowej obserwowaliśmy korektę spadkową, która sprowadziła wartość euro względem dolara poniżej 1,3600. W pierwszych godzinach sesji europejskiej zdołała ona jednak powrócić ponad ten poziom. W najbliższych godzinach kluczowe dla kursu EUR/USD będą bariery: z dołu 1,3550, natomiast z góry 1,3670. Jeśli na rynek nie napłyną żadne zaskakujące informacje, kurs tej pary walutowej powinien konsolidować się pomiędzy wskazanymi ograniczeniami. O zaskakujące doniesienia może być trudno, z uwagi na to, że podczas dzisiejszej sesji z największych gospodarek nie poznamy niemal żadnych istotnych danych fundamentalnych. Uwaga inwestorów może koncentrować się jedynie na zapiskach z ostatnich posiedzeń Banku Anglii i Fed.
Wczoraj z Polski poznaliśmy dane na temat dynamiki wzrostu wynagrodzeń. Okazały się one wyższe od oczekiwań co niemal do zera obniżyło prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych na majowym spotkaniu Rady Polityki Pieniężnej (które odbędzie się w przyszłym tygodniu). Szanse na cięcie kosztu pieniądza już wcześniej były niskie, dlatego też publikacja wspomnianych danych nie przyniosła bezpośredniej reakcji notowań złotego.
Dzisiaj o godz. 14.00 z Polski napłyną kolejne dane, tym razem na temat produkcji przemysłowej oraz inflacji producentów (PPI) w kwietniu. Po zaskakująco dobrym ostatnim odczycie pierwszego z wymienionych wskaźników, przedstawiane dzisiaj szacunki za kwiecień mogą wypaść już zdecydowanie gorzej. Jednak i tak prawdopodobnie okażą się zdecydowanie lepsze niż w innych krajach naszego regionu, co jeśli na rynkach nie nastąpi gwałtowne pogorszenie nastrojów, powinno sprzyjać polskiej walucie. Wspomniane nastroje w dalszym ciągu będą kluczowe dla notowań złotego.
Na krajowym rynku wciąż nie milknie dyskusja na temat tegorocznego budżetu. Wczoraj minister finansów powtórzył, ze utrzymanie deficytu budżetowego na zakładanym poziomie wciąż jest możliwe. Gdyby jednak jego zmiana okazała się konieczna, zostanie ona dokonana nie wcześniej niż w czerwcu, kiedy będzie w przybliżeniu znane rozliczenie roczne podatku dochodowego od osób fizycznych. Natomiast członek RPP, D. Filar nie wyklucza wzrostu deficytu budżetowego z planowanego poziomu 18,2 mld zł nawet do 45 mld zł. Niepewność co do jego wysokości może w kolejnych tygodniach wywierać negatywną presję na notowania polskiej waluty.
Wtorkową sesję indeksy giełdowe w USA zakończyły w pobliżu poniedziałkowego zamknięcia. Na kontynuację silnych wzrostów nie pozwoliły kiepskie dane z amerykańskiego rynku nieruchomości, które osłabiły wiarę inwestorów w stabilizację sytuacji w tym sektorze. Jako pozytywny sygnał należy jednak odebrać fakt, że wspomniane dane, choć znacznie gorsze od oczekiwań, nie wywołały silnych spadków indeksów. Giełdy azjatyckie zakończyły nawet dzisiejszą sesję na niewielkim plusie. Uczestnicy rynku pozytywnie odebrali informację o tym, że agencja Moody’s nie zamierza w ciągu najbliższego roku obniżać ratingu długo Japonii, gdyż inwestorzy wciąż chętnie kupują japońskie obligacje.
Zwyżka na giełdach w Azji była zbyt mała, by dać impuls do dalszych wzrostów kursu EUR/USD. Po nieudanych próbach wzrostu ponad maksima z ubiegłego tygodnia, w notowaniach tej pary walutowej obserwowaliśmy korektę spadkową, która sprowadziła wartość euro względem dolara poniżej 1,3600. W pierwszych godzinach sesji europejskiej zdołała ona jednak powrócić ponad ten poziom. W najbliższych godzinach kluczowe dla kursu EUR/USD będą bariery: z dołu 1,3550, natomiast z góry 1,3670. Jeśli na rynek nie napłyną żadne zaskakujące informacje, kurs tej pary walutowej powinien konsolidować się pomiędzy wskazanymi ograniczeniami. O zaskakujące doniesienia może być trudno, z uwagi na to, że podczas dzisiejszej sesji z największych gospodarek nie poznamy niemal żadnych istotnych danych fundamentalnych. Uwaga inwestorów może koncentrować się jedynie na zapiskach z ostatnich posiedzeń Banku Anglii i Fed.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.