Data dodania: 2009-05-18 (10:15)
Nowy tydzień przynosi nam umocnienie się dolara względem głównych par, które jest kontynuacją ruchu zapoczątkowanego jeszcze w piątek wieczorem. Słabsze nastroje na Wall Street przełożyły się na spadek notowań EUR/USD poniżej kluczowych 1,35.
W efekcie dzisiaj w godzinach nocnych ustanowione zostało lokalne minimum w okolicach 1,3425 (niedaleko wsparcia na 1,34). W kolejnych godzinach rynek nieznacznie powrócił i tak po godz. 9:00 EUR/USD oscylował wokół 1,3460. To daje pewne szanse na nieco większe odreagowanie piątkowego spadku podczas dzisiejszej sesji. To czy tak się stanie będzie zależeć od przebiegu sytuacji na głównych parkietach. Inwestorzy wciąż obawiają się, czy aby spodziewane ożywienie w globalnej gospodarce rzeczywiście nadejdzie szybko, aby usprawiedliwić dość sporą dynamikę wzrostów na rynkach akcji w ostatnim okresie (poza faktem zwyczajnego odreagowania po silnych spadkach).
Dzisiaj danych makro ze świata nie będzie wiele. Jedynie o godz. 19:00 poznamy odczyt nastrojów wśród amerykańskich pośredników nieruchomości NAHB (prognoza wzrostu do 16 pkt. w maju), które przygotują rynek do jutrzejszych figur (wydanych pozwoleń i rozpoczętych budów w kwietniu). Poza tym w tym tygodniu czekać nas będzie publikacja zapisków z ostatniego posiedzenia FED (środa), oraz wskaźniki wyprzedzające koniunktury oraz kondycja przemysłu w regionie Filadelfii i cotygodniowe bezrobocie (czwartek). W strefie euro kluczowe mogą okazać się jutrzejsze dane z Niemiec (indeks ZEW w maju), a także czwartkowe wstępne odczyty indeksów koniunktury PMI, jakie zostaną opublikowane w czwartek. W kraju we wtorek poznamy dane o średniej płacy, w środę o produkcji przemysłowej i cenach PPI, a w czwartek o inflacji netto.
Na fali pogorszenia się nastrojów na giełdach osłabł także złoty, najbardziej w relacji do dolara. W poniedziałek o godz. 9:13 za euro płacono średnio 4,4780 zł, dolar był wart 3,32 zł, a frank 2,9550 zł. Nie wydaje się jednak, abyśmy mieli w perspektywie najbliższych godzin atakować okolice 4,50 zł za euro, które stają się silnym oporem (za sprawą trzymiesięcznej spadkowej linii trendu).
EUR/PLN: Dzienne wskaźniki zdają się potwierdzać słuszność strony popytowej na EUR. Na razie jednak rynek pozostaje w konsolidacji – od dołu 4,45-4,46, od góry 4,49-4,50 – która powinna utrzymać się podczas dzisiejszej sesji. W strategii tygodniowej zamieściłem koncepcję szybkiego spadku w okolice 4,40 w najbliższych dniach. Aby miała ona szanse w perspektywie 1-2 powinna zostać podjęta skuteczna próba przełamania 4,45. W przeciwnym wypadku, im dłużej będzie trwać konsolidacja, tym większe będzie ryzyko wyjścia powyżej 4,50.
USD/PLN: Wskaźniki dzienne potwierdzają zwyżkę. Popyt może mieć jednak problem z naruszeniem strefy oporu 3,34-3,35. W efekcie w przypadku wzrostów EUR/USD czeka nas dzisiaj powrót poniżej 3,30. Tygodniowa koncepcja spadku w rejon 3,20 jest aktualna w przypadku wzrostów EUR/USD w okolice 1,3750 i spadku EUR/PLN do 4,40. Nie jest to aż tak nierealne.
EUR/USD: Dzienne wskaźniki wciąż „odwracają” trend, a w piątek notowania wyraźnie opuściły dołem wcześniejszą konsolidację i złamały wsparcie na 1,35. Siła poziomu 1,34 jest jednak dość duża, co sprawia, że kontynuacja ruchu w dół w najbliższych godzinach jest dyskusyjna. Paradoksalnie nie można wykluczyć próby wzrostu nawet do 1,3735 w ciągu kilku dni, o ile dokona się dość szybko. Kluczowy będzie jednak powrót powyżej 1,3550. Spadek poniżej 1,34 neguje jakiekolwiek koncepcje wzrostowe.
Dzisiaj danych makro ze świata nie będzie wiele. Jedynie o godz. 19:00 poznamy odczyt nastrojów wśród amerykańskich pośredników nieruchomości NAHB (prognoza wzrostu do 16 pkt. w maju), które przygotują rynek do jutrzejszych figur (wydanych pozwoleń i rozpoczętych budów w kwietniu). Poza tym w tym tygodniu czekać nas będzie publikacja zapisków z ostatniego posiedzenia FED (środa), oraz wskaźniki wyprzedzające koniunktury oraz kondycja przemysłu w regionie Filadelfii i cotygodniowe bezrobocie (czwartek). W strefie euro kluczowe mogą okazać się jutrzejsze dane z Niemiec (indeks ZEW w maju), a także czwartkowe wstępne odczyty indeksów koniunktury PMI, jakie zostaną opublikowane w czwartek. W kraju we wtorek poznamy dane o średniej płacy, w środę o produkcji przemysłowej i cenach PPI, a w czwartek o inflacji netto.
Na fali pogorszenia się nastrojów na giełdach osłabł także złoty, najbardziej w relacji do dolara. W poniedziałek o godz. 9:13 za euro płacono średnio 4,4780 zł, dolar był wart 3,32 zł, a frank 2,9550 zł. Nie wydaje się jednak, abyśmy mieli w perspektywie najbliższych godzin atakować okolice 4,50 zł za euro, które stają się silnym oporem (za sprawą trzymiesięcznej spadkowej linii trendu).
EUR/PLN: Dzienne wskaźniki zdają się potwierdzać słuszność strony popytowej na EUR. Na razie jednak rynek pozostaje w konsolidacji – od dołu 4,45-4,46, od góry 4,49-4,50 – która powinna utrzymać się podczas dzisiejszej sesji. W strategii tygodniowej zamieściłem koncepcję szybkiego spadku w okolice 4,40 w najbliższych dniach. Aby miała ona szanse w perspektywie 1-2 powinna zostać podjęta skuteczna próba przełamania 4,45. W przeciwnym wypadku, im dłużej będzie trwać konsolidacja, tym większe będzie ryzyko wyjścia powyżej 4,50.
USD/PLN: Wskaźniki dzienne potwierdzają zwyżkę. Popyt może mieć jednak problem z naruszeniem strefy oporu 3,34-3,35. W efekcie w przypadku wzrostów EUR/USD czeka nas dzisiaj powrót poniżej 3,30. Tygodniowa koncepcja spadku w rejon 3,20 jest aktualna w przypadku wzrostów EUR/USD w okolice 1,3750 i spadku EUR/PLN do 4,40. Nie jest to aż tak nierealne.
EUR/USD: Dzienne wskaźniki wciąż „odwracają” trend, a w piątek notowania wyraźnie opuściły dołem wcześniejszą konsolidację i złamały wsparcie na 1,35. Siła poziomu 1,34 jest jednak dość duża, co sprawia, że kontynuacja ruchu w dół w najbliższych godzinach jest dyskusyjna. Paradoksalnie nie można wykluczyć próby wzrostu nawet do 1,3735 w ciągu kilku dni, o ile dokona się dość szybko. Kluczowy będzie jednak powrót powyżej 1,3550. Spadek poniżej 1,34 neguje jakiekolwiek koncepcje wzrostowe.
Źródło: Marek Rogalski, Analityk DM BOŚ S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
11:28 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.
Silna złotówka na starcie grudnia: słaby dolar amerykański, niska inflacja i nerwowe rynki wokół Fed
2025-12-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPolski złoty wchodzi w nowy miesiąc w bardzo dobrej formie, pozostając jedną z najsilniejszych walut rynków wschodzących w regionie. Początek tygodnia przyniósł dalsze umocnienie PLN na tle koszyka głównych walut, mimo że dane o inflacji z Polski teoretycznie zwiększają szanse na obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej już na najbliższym posiedzeniu. Rynek jednak wycenia taki ruch dość ostrożnie, a inwestorzy koncentrują się przede wszystkim na kombinacji dwóch czynników: solidnych fundamentów krajowej gospodarki oraz utrzymującej się słabości dolara amerykańskiego w skali globalnej.









