Poniedziałek pod znakiem korekty

Poniedziałek pod znakiem korekty
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2009-05-11 (11:00)

Miniony tydzień, a w zasadzie jego końcówka przyniosła dość wyraźną zmianę na rynku eurodolara. Potwierdziły się wcześniejsze wskazania płynące z analizy technicznej, które pokazywały duże prawdopodobieństwo przyspieszenia obserwowanego od kilku tygodni trendu wzrostowego.

W efekcie w poniedziałek rano notowania EUR/USD ustanowiły maksimum w okolicach 1,3667, tj. zaledwie 70 pipsów poniżej szczytu z marca b.r. na poziomie 1,3735. Pokonanie tego poziomu, które może mieć miejsce w tym tygodniu, będzie potwierdzeniem zakończenia kilkumiesięcznej konsolidacji i kontynuacji ruchu w kierunku 1,40, a później w stronę szczytów z grudnia ub.r.

Dzisiaj na rynek nie napłyną istotne publikacje danych makroekonomicznych. Inwestorzy pozostaną jednak wciąż pod wpływem piątkowego odczytu z rynku pracy, który okazał się być lepszy od oczekiwań. W kwietniu w amerykańskiej gospodarce ubyło wprawdzie aż 539 tys. etatów poza rolnictwem, tyle, że spodziewano się spadku o 590 tys. Negatywnie nie zaskoczyły też czwartkowe wyniki „testów wytrzymałościowych” dla amerykańskich banków, które w zasadzie częściowo potwierdziły wcześniejsze przecieki. Z kolei reakcja na obniżkę stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny do poziomu 1 proc. z 1,25 proc., a także informacja o możliwym wykupie obligacji za 60 mld EUR, była dość krótka. Decyzja o poziomie stóp była powszechnie oczekiwana, a z kolei kwota zadeklarowana przez ECB w ramach polityki „QE” jest tak naprawdę niska w porównaniu ze skalą działań FED.

Dzisiaj warto zwrócić uwagę na spotkanie szefów banków centralnych w Banku Rozliczeń Międzynarodowych (BIS) w szwajcarskiej Bazylei, a także nocne wystąpienie szefa FED (z poniedziałku na wtorek). Nie wydaje się jednak, aby znacząco wpływały one na rynek. Wydaje się, że dzisiaj możliwa jest techniczna korekta notowań EUR/USD w oczekiwaniu na kolejne publikacje w najbliższych dniach. Widać jednak wyraźnie, że poziom globalnej awersji do ryzyka konsekwentnie się obniża, a inwestorzy szukają bardziej atrakcyjnych rynków. To będzie szkodzić dolarowi, który w ostatnich miesiącach pełnił rolę tzw. bezpiecznej przystani.

Na krajowym uwagę zwraca spadek notowań dolara poniżej 3,20 zł, a także względnie niskie notowania euro (4,3460 zł) i franka (2,88 zł). Inwestorzy pamiętają ubiegłotygodniową wypowiedź wiceministra finansów, który „przypomniał”, że resort finansów nadal może wymieniać część środków unijnych bezpośrednio na rynku. Ta informacja w zasadzie „przyćmiła” spekulacje wokół lipcowej noweli budżetu. Niemniej strona rządowa wykazuje w tej materii dość daleko idący optymizm. Dzisiejsza „Gazeta Prawna” publikuje wywiad z wiceministrem finansów, Ludwikiem Koteckim, który nie wykluczył, że w 2010 r. uda się obniżyć deficyt sektora finansów publicznych poniżej 3 proc. PKB z 4,6 proc. PKB planowanych na ten rok.

EUR/PLN: Ponowne zejście poniżej poziomu 4,36 nie zaowocowało jednak przyspieszeniem spadków w stronę 4,32. To rodzi niebezpieczeństwo, iż rynek zaczyna wchodzić w konsolidację, która będzie jednocześnie częścią szerszej formacji podwójnego dna z dość silnym wsparciem w rejonie 4,30. Nie oznacza to bynajmniej, że w najbliższych dniach spadki EUR/PLN nie będą kontynuowane, zwłaszcza, że na taki scenariusz wskazuje wciąż przebieg dziennych wskaźników. Po prostu dynamika spadku będzie mniejsza.

USD/PLN: Notowania spadły w okolice marcowych minimów na 3,18. Wprawdzie trend spadkowy wydaje się być dość wyraźny, to jednak jego kontynuacja będzie zależeć od utrzymania wzrostów na EUR/USD, a te dzisiaj nie są zbyt pewne. Tym samym powrót w okolice 3,22-3,23 wydaje się dość prawdopodobny.

EUR/USD: Tak mocna zwyżka, jaka miała miejsce w piątek była trudna do utrzymania, stąd też widoczna jest korekta w pierwszych minutach handlu na sesji europejskiej. Nie można wykluczyć, że spadki doprowadzą do zniesienia piątkowej świecy o 50 proc., czyli spadków w okolice 1,3520-1,3530. Na obecną chwilę nie wydaje się, aby rynek miał zejść niżej. Ruch w stronę 1,3730 wciąż wydaje się być bardziej prawdopodobny.

Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk, FIT Dom Maklerski S.A.
First International Traders DM
Komentarz dostarczyła firma:
First International Traders Dom Maklerski S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Atak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka

Lekkie podbicie ryzyka

2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walut
Czwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację

Dolar słabnie przez cła i inflację

2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTB
Para EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

2025-06-11 Felieton MyBank.pl
Czy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI

Dolar czeka na inflację CPI

2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walut
Amerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Po dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?

Dolar zyskuje na sentymencie?

2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walut
Od wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.
Wakacyjne nastroje na rynkach

Wakacyjne nastroje na rynkach

2025-06-09 Poranny komentarz walutowy XTB
Za nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin

Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin

2025-06-09 Raport DM BOŚ z rynku walut
Poniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.