
Data dodania: 2009-05-04 (21:15)
Poniedziałkowa sesja zgodnie z rannymi przewidywaniami upłynęła pod znakiem stabilizacji złotego. Warto jednak tutaj dość wyraźnie zaznaczyć, iż była ona wyrazem dość dużej siły naszej waluty. Jeszcze kilka tygodni temu informacje, takie jak te opublikowane dzisiaj przez Komisję Europejską, mogłyby doprowadzić do wyraźniejszego wahnięcia notowań złotego.
Tymczasem inwestorzy zachowali stoicki spokój. Mowa oczywiście o szacunkach Komisji Europejskiej dotyczących prognoz gospodarczych dla Polski na 2009 i 2010 r. A względem stycznia, kiedy to KE prognozowała na ten rok 2 proc. r/r tempo wzrostu naszej gospodarki, zmieniło się dość wiele. Obecnie szacunki mówią o jej spadku o 1,4 proc. r/r w 2009 r. Ożywienie ma nadejść dopiero w przyszłym roku – gospodarka ma wzrosnąć o 0,8 proc. r/r. Jednocześnie KE poinformowała iż rozpoczyna tzw. procedurę nadmiernego deficytu. A to m.in. za sprawą najnowszych prognoz, wg. których ma on w tym roku wzrosnąć do 6,6 proc. PKB, a w przyszłym roku sięgnąć nawet 7,3 proc. PKB. Niemniej, Komisja skomentowała raport dla Polski pod hasłem „łagodna recesja puka do polskich drzwi”, co na swój sposób jest optymistyczne. Bo, w tym roku PKB dla całej Unii może skurczyć się aż o 4 proc. r/r. Po południu szacunki KE spotkały się z dość wyraźną krytyką ministra finansów, Jacka Rostowskiego. Powtórzył on, iż spodziewa się wzrostu PKB w tym roku powyżej 1 proc. r/r, chociaż nie wyklucza ujemnego wzrostu w ujęciu kwartalnym. Dodał jednocześnie, iż nie zakłada, aby tegoroczny deficyt sektora finansów publicznych miał przekroczyć 4,6 proc. PKB. Pozostaje pytanie komu wierzyć? Widać, że na razie inwestorzy zdają się bardziej kibicować rządowi, niż unijnym urzędnikom. Inna sprawa, że porównując poszczególne rynki Polska wciąż lokuje się w czołówce i to jest dla zagranicznych inwestorów najważniejsze. Nieco martwi jedynie szacunek KE odnośnie wyraźnego wzrostu deficytu w latach 2009-10. Tutaj resort finansów będzie musiał w perspektywie najbliższych tygodni przedstawić wiarygodny pakiet działań zmierzających do jego ograniczania, tak aby przy niekorzystnym środowisku gospodarczym, rzeczywiście nie przekroczyć poziomu 4,6 proc. PKB w 2009 r.
Na złotego pozytywny wpływ miały także informacje nt. wirusa grypy. Dane z Meksyku wskazujące, iż liczba przypadków nowych zachorowań zaczyna się zmniejszać, a także wiadomości z innych krajów, sugerujące, iż przebieg choroby może mieć bardziej łagodny charakter, wyraźnie pomogły dzisiaj notowaniom tamtejszego peso, które zyskało w relacji do dolara ponad 2 proc. Przyczyniły się także do dalszego wzrostu apetytu na ryzyko i zainteresowania inwestorów rynkami rozwijającymi się. Dobre nastroje zdołały podtrzymać także dane makro, jakie po południu napłynęły z USA. Dynamika wydatków na inwestycje budowlane wzrosła w marcu o 0,3 proc. m/m, wobec prognozowanego spadku o 1,5 proc. m/m. Z kolei liczba zawartych w marcu przedwstępnych umów sprzedaży domów wzrosła o 3,2 proc. m/m, podczas kiedy oczekiwano, iż nie ulegnie zmianie. Zwyżki na giełdowych parkietach podtrzymywane były także przez informacje, iż szczegółowe informacje o kondycji 19 amerykańskich banków, zostaną opublikowane dopiero w najbliższy czwartek, a nie dzisiaj, jak to wcześniej planowano.
W efekcie po południu notowania EUR/PLN atakowały dość wyraźny poziom wsparcia na 4,36, którego naruszenie otworzy drogę do 4,30 w najbliższych dniach. Z kolei na EUR/USD spadek będący wynikiem negatywnych prognoz KE w okolice 1,3215, został dość szybko wymazany. W kolejnych godzinach notowania wzrosły do 1,3330.
Na złotego pozytywny wpływ miały także informacje nt. wirusa grypy. Dane z Meksyku wskazujące, iż liczba przypadków nowych zachorowań zaczyna się zmniejszać, a także wiadomości z innych krajów, sugerujące, iż przebieg choroby może mieć bardziej łagodny charakter, wyraźnie pomogły dzisiaj notowaniom tamtejszego peso, które zyskało w relacji do dolara ponad 2 proc. Przyczyniły się także do dalszego wzrostu apetytu na ryzyko i zainteresowania inwestorów rynkami rozwijającymi się. Dobre nastroje zdołały podtrzymać także dane makro, jakie po południu napłynęły z USA. Dynamika wydatków na inwestycje budowlane wzrosła w marcu o 0,3 proc. m/m, wobec prognozowanego spadku o 1,5 proc. m/m. Z kolei liczba zawartych w marcu przedwstępnych umów sprzedaży domów wzrosła o 3,2 proc. m/m, podczas kiedy oczekiwano, iż nie ulegnie zmianie. Zwyżki na giełdowych parkietach podtrzymywane były także przez informacje, iż szczegółowe informacje o kondycji 19 amerykańskich banków, zostaną opublikowane dopiero w najbliższy czwartek, a nie dzisiaj, jak to wcześniej planowano.
W efekcie po południu notowania EUR/PLN atakowały dość wyraźny poziom wsparcia na 4,36, którego naruszenie otworzy drogę do 4,30 w najbliższych dniach. Z kolei na EUR/USD spadek będący wynikiem negatywnych prognoz KE w okolice 1,3215, został dość szybko wymazany. W kolejnych godzinach notowania wzrosły do 1,3330.
Źródło: Marek Rogalski, Analityk DM BOŚ S.A.

Komentarz dostarczyła firma:
First International Traders Dom Maklerski S.A.
First International Traders Dom Maklerski S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?
2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walutOd wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.
Wakacyjne nastroje na rynkach
2025-06-09 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin
2025-06-09 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.