Data dodania: 2009-04-27 (21:23)
Poniedziałek przyniósł dalsze osłabienie krajowej waluty – po godz. 14:00 za euro płacono nawet 4,60 zł, a dolar naruszył barierę 3,50 zł. Do poziomu 3,05 zł podrożał szwajcarski frank. Wyprzedaż złotego ma wciąż te same przyczyny.
Pierwszą jest rozczarowanie zagranicznych inwestorów możliwymi opóźnieniami w programie konwergencji (harmonogramie przyjęcia euro), będącymi wynikiem pogarszającej się sytuacji budżetowej. Druga to wciąż nieśmiertelny, choć już zanikający temat rozliczeń opcji walutowych, który zwyczajowo kumuluje się w ostatnich dniach miesiąca. Trzeci, tu zupełnie nowy i trudno mierzalny czynnik w postaci dynamicznie rozwijającej się epidemii świńskiej grupy (na razie wciąż poza Polską). Globalni inwestorzy wolą jednak chuchać na zimne i zawczasu kalkulują ryzyko pojawienia się globalnej pandemii. Zwłaszcza, że obecny szczep wirusa w przeciwieństwie do ptasiej grupy (kosztowała światową gospodarkę 4 bln USD), czy też azjatyckiego SARS z 2003 r. (kosztował 40 mld USD), ma znacznie większą zdolność do samoistnego rozprzestrzeniania się wśród ludzi. Tylko dzisiaj meksykańskie peso, gdzie jest na razie najwięcej śmiertelnych ofiar, straciło na wartości 4 proc. wprowadzając dużą nerwowość wśród globalnych funduszy. W efekcie największym beneficjentem całego zamieszania ponownie stał się amerykański dolar, uznawany za tzw. bezpieczną przystań. Straciły wszystkie waluty rynków wschodzących, rynki akcji, ale także euro, czy funt.
Po godz. 15:00 złoty zdołał odrobić część strat. Notowania euro powróciły do 4,5650 zł, dolara do 3,4850 zł, a franka do 3,0320 zł. Wprawdzie w tym samym momencie na rynek napłynęła informacja o przyjęciu przez rząd kolejnego dokumentu pt. „Uwarunkowania przyjęcia euro”, a wiceminister Kotecki poinformował, iż data 2012 r. wciąż pozostaje realna, to należy uznać to jedynie za pewien pretekst do odreagowania rynku po pierwszym, nieudanym sforsowaniu poziomu 4,60 zł za euro. Analiza notowań EUR/USD, które po naruszeniu poziomu 1,31 zdają się rozpoczynać nową falę spadkową, nie wróżą dobrze polskiej walucie. Zwłaszcza, że za jedną z przyczyn dzisiejszej wyprzedaży euro na rynkach światowych podaje się także informacje o nieoczekiwanie wysokich szacunkach odnośnie poziomu „toksycznych aktywów” w niemieckich bankach, które mogą przekroczyć poziom 800 mld EUR. Ponownie, zatem mogą powrócić obawy, co do nadmiernej ekspozycji kredytowej zagranicznych instytucji na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej. Reasumując, trudno w obecnej chwili znaleźć mocne przesłanki mogące doprowadzić do powrotu złotego do trendu aprecjacyjnego. Zwłaszcza, że dodatkowo zbliża się 3-dniowy majowy weekend, a do 4 maja b.r. amerykańskie banki mogą opublikować wyniki „testów wytrzymałościowych”, które mogą postawić kolejne pytania o źródła dalszego dofinansowywania tego sektora.
Po godz. 15:00 złoty zdołał odrobić część strat. Notowania euro powróciły do 4,5650 zł, dolara do 3,4850 zł, a franka do 3,0320 zł. Wprawdzie w tym samym momencie na rynek napłynęła informacja o przyjęciu przez rząd kolejnego dokumentu pt. „Uwarunkowania przyjęcia euro”, a wiceminister Kotecki poinformował, iż data 2012 r. wciąż pozostaje realna, to należy uznać to jedynie za pewien pretekst do odreagowania rynku po pierwszym, nieudanym sforsowaniu poziomu 4,60 zł za euro. Analiza notowań EUR/USD, które po naruszeniu poziomu 1,31 zdają się rozpoczynać nową falę spadkową, nie wróżą dobrze polskiej walucie. Zwłaszcza, że za jedną z przyczyn dzisiejszej wyprzedaży euro na rynkach światowych podaje się także informacje o nieoczekiwanie wysokich szacunkach odnośnie poziomu „toksycznych aktywów” w niemieckich bankach, które mogą przekroczyć poziom 800 mld EUR. Ponownie, zatem mogą powrócić obawy, co do nadmiernej ekspozycji kredytowej zagranicznych instytucji na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej. Reasumując, trudno w obecnej chwili znaleźć mocne przesłanki mogące doprowadzić do powrotu złotego do trendu aprecjacyjnego. Zwłaszcza, że dodatkowo zbliża się 3-dniowy majowy weekend, a do 4 maja b.r. amerykańskie banki mogą opublikować wyniki „testów wytrzymałościowych”, które mogą postawić kolejne pytania o źródła dalszego dofinansowywania tego sektora.
Źródło: Marek Rogalski, Analityk DM BOŚ S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
11:28 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.
Silna złotówka na starcie grudnia: słaby dolar amerykański, niska inflacja i nerwowe rynki wokół Fed
2025-12-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPolski złoty wchodzi w nowy miesiąc w bardzo dobrej formie, pozostając jedną z najsilniejszych walut rynków wschodzących w regionie. Początek tygodnia przyniósł dalsze umocnienie PLN na tle koszyka głównych walut, mimo że dane o inflacji z Polski teoretycznie zwiększają szanse na obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej już na najbliższym posiedzeniu. Rynek jednak wycenia taki ruch dość ostrożnie, a inwestorzy koncentrują się przede wszystkim na kombinacji dwóch czynników: solidnych fundamentów krajowej gospodarki oraz utrzymującej się słabości dolara amerykańskiego w skali globalnej.









