Data dodania: 2009-04-24 (20:54)
W piątek popołudniu(godz. 16:15) euro i frank były tańsze, niż podczas rannego otwarcia się rynku międzybankowego. Za euro płacono 4,4750 zł, a frank potaniał do 2,96 zł. Najbardziej przecenił się jednak dolar (do 3,3750 zł), co miało związek z dalszą deprecjacją amerykańskiej waluty w relacji do euro na rynkach światowych.
W międzyczasie było jednak dość gorąco – po godz. 12:00 złoty osłabił się nawet do poziomu 4,54 zł za euro i ponad 3 zł za franka, chociaż na rynku nie pojawiły się w tym samym czasie żadne istotne informacje. Można to wiązać z ruchami zagranicznego kapitału „zawiedzionego” ostatnimi informacjami sugerującymi opóźnienia w polskim programie konwergencji. Zresztą wiceminister finansów, Ludwik Kotecki starał się dzisiaj robić dobrą minę twierdząc, że ewentualne opóźnienie w przyjęciu euro nie powinno być dłuższe, niż 2 lata. Na szczęście utrzymujące się dobre nastroje na rynkach akcji sprawiły, iż na koniec dnia złoty , tak jak to wspomniano na początku, odrobił część strat. Nie oznacza to jednak, że na rynku nie będzie nerwowo. W poniedziałek o godz. 10:00 poznamy dane GUS o kwietniowej sprzedaży detalicznej i bezrobociu, które pokażą, czy ostatnie lepsze od oczekiwanych dane o produkcji przemysłowej, czy też indeksach koniunktury GUS nie były tylko chwilowym przystankiem w spadkowym trendzie. Poza tym inwestorzy będą obserwować sytuację na rynkach akcji po publikacji założeń i kryteriów stosowanych przy sporządzaniu tzw. testów wytrzymałościowych dla największych amerykańskich banków, a także ewentualnych „newsów” ze spotkania przedstawicieli państw grupy G7 i G20.
Kolejny dobry dzień ma za sobą EUR/USD, który dostał wsparcie dzięki lepszemu odczytowi indeksu IFO z Niemiec. Opublikowana o godz. 10:00 wartość wyniosła 83,7 pkt. wobec prognozowanych 82,3 pkt., potwierdzając niejako wczorajsze pozytywne wskazania płynące z kwietniowych odczytów indeksów PMI. Niemniej z oceną, czy rzeczywiście najostrzejszą fazę kryzysu strefa euro może mieć już za sobą, warto się jeszcze nieco wstrzymać. Po południu na rynek napłynęły nieco lepsze od oczekiwanych dane z USA o zamówieniach na dobra trwałego użytku (spadek w marcu o 0,8 proc. m/m), a także wolumenie sprzedaży domów na rynku pierwotnym (356 tys. w tym samym okresie). Dość ciekawa sytuacja miała dzisiaj miejsce na rynku funta. Opublikowane o godz. 10:30 dane o dynamice PKB w Wielkiej Brytanii za I kwartał pokazały jego spadek aż o 4,1 proc. r/r prowokując inwestorów do wyprzedaży brytyjskiej waluty. Po południu sytuacja odwróciła się jednak o 180 proc. po pojawieniu się na rynku spekulacji, iż do obrony kursu waluty mógł włączyć się Bank Anglii. Po południu (godz. 16:13) notowania EUR/USD oscylowały wokół 1,3250, a GBP/USD 1,4725.
Kolejny dobry dzień ma za sobą EUR/USD, który dostał wsparcie dzięki lepszemu odczytowi indeksu IFO z Niemiec. Opublikowana o godz. 10:00 wartość wyniosła 83,7 pkt. wobec prognozowanych 82,3 pkt., potwierdzając niejako wczorajsze pozytywne wskazania płynące z kwietniowych odczytów indeksów PMI. Niemniej z oceną, czy rzeczywiście najostrzejszą fazę kryzysu strefa euro może mieć już za sobą, warto się jeszcze nieco wstrzymać. Po południu na rynek napłynęły nieco lepsze od oczekiwanych dane z USA o zamówieniach na dobra trwałego użytku (spadek w marcu o 0,8 proc. m/m), a także wolumenie sprzedaży domów na rynku pierwotnym (356 tys. w tym samym okresie). Dość ciekawa sytuacja miała dzisiaj miejsce na rynku funta. Opublikowane o godz. 10:30 dane o dynamice PKB w Wielkiej Brytanii za I kwartał pokazały jego spadek aż o 4,1 proc. r/r prowokując inwestorów do wyprzedaży brytyjskiej waluty. Po południu sytuacja odwróciła się jednak o 180 proc. po pojawieniu się na rynku spekulacji, iż do obrony kursu waluty mógł włączyć się Bank Anglii. Po południu (godz. 16:13) notowania EUR/USD oscylowały wokół 1,3250, a GBP/USD 1,4725.
Źródło: Marek Rogalski, Analityk DM BOŚ S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
09:26 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.
Silna złotówka na starcie grudnia: słaby dolar amerykański, niska inflacja i nerwowe rynki wokół Fed
2025-12-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPolski złoty wchodzi w nowy miesiąc w bardzo dobrej formie, pozostając jedną z najsilniejszych walut rynków wschodzących w regionie. Początek tygodnia przyniósł dalsze umocnienie PLN na tle koszyka głównych walut, mimo że dane o inflacji z Polski teoretycznie zwiększają szanse na obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej już na najbliższym posiedzeniu. Rynek jednak wycenia taki ruch dość ostrożnie, a inwestorzy koncentrują się przede wszystkim na kombinacji dwóch czynników: solidnych fundamentów krajowej gospodarki oraz utrzymującej się słabości dolara amerykańskiego w skali globalnej.
Złotówka twardo trzyma się 4,23 za euro. Czy grudniowe decyzje Fed wszystko zmienią?
2025-11-27 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje w dzisiejszy, czwartkowy ranek, jedną z bardziej stabilnych walut rynków wschodzących w regionie, podczas gdy Europejski Bank Centralny w najnowszym raporcie o stabilności finansowej ostrzega przed „podwyższonymi” ryzykami, a inwestorzy niemal jednomyślnie grają pod grudniową obniżkę stóp w USA. W efekcie ruchy na głównych parach są ograniczone, ale napięcie pod powierzchnią rynku rośnie.









