Data dodania: 2009-04-17 (08:53)
Wczorajszy dzień w sesji europejskiej był bardzo spokojny na obu parach złotowych. EUR/PLN ograniczył się do przedziały 4,27-4,29 z jednym krótkim wyskokiem do prawie 4,32.
USD/PLN podobnie, od wczorajszego otwarcia tuż poniżej 3,24 wspinał się przez godzinę do 3,28, by przez następne 6 godzin łagodnie opadać dokładnie do poziomu otwarcia. Eurodolar pokazał ciut więcej emocji. Rozpoczął dzień na 1,32, by spaść poniżej 1,3130 jeszcze przed południem, wspiąć się do 1,3230 wczesnym popołudniem i kończyć sesję europejską z powrotem poniżej otwarcia na 1,3185. Na początku sesji amerykańskiej ponownie przeleciał poniżej 1,3130, ale wspinał się cały czas ponownie w górę. Tym razem zatrzymał się jednak tuż tuż pod 1,32, by w sesji azjatyckiej zanurkować już dużo niżej do 1,3065.
Sentymenty a twarde dane
Wczoraj opublikowany kolejny już indeks nastrojów (tym razem indeks nastrojów sektora przetwórczego i produkcyjnego przeprowadzany przez FED z Filadelfii dla okręgu Pensylwania, New Jersey i Delaware) pokazał znaczną poprawę. Wśród składowych widać było poprawę zarówno warunków bieżącej działalności, finansowania, jak i perspektyw co do rozwoju biznesu w okresie 6 miesięcy. Z drugiej jednak strony opublikowane wczoraj dane dotyczące ilości pozwoleń na budowy i rozpoczętych budów domów okazały się znacznie niższe od poprzednich danych i od prognoz. Jakby tego było mało drugi co do wielkości właściciel i zarządca centrów handlowych w USA zbankrutował pokazując przy tym, i będzie to historycznie największe bankructwo w branży nieruchomości w Stanach Zjednoczonych). Tak więc jeszcze przez długi czas będziemy poddani huśtawce nastrojów, bo o ile może i będzie lepiej za rok, czy pół roku, to jest to cały czas niewiadomą i nie powoduje huraoptymizmu już dziś. Dla Euro wykańczające okazały się kolejne wypowiedzi członków ECB o nadchodzących kolejnych obniżkach stóp procentowych i praktycznie zapewnienie przez pana Trichet, że na majowym posiedzeniu podjęte zostaną dodatkowe niekonwencjonalne środki. Te środki, jakby ich nie nazwać, to pewnie techniczny dodruk pieniędzy, więc reakcja rynków całkiem naturalna. Przypomnę, iż zarówno funt brytyjski, jak i dolar amerykański uległy znaczącemu osłabieniu w momencie wprowadzenia takich działań w tych krajach. Podobnie też było z frankiem, może przy ciut innych działaniach. Teraz więc czas na Euro, albo lepiej mówiąc nie czas.
Bez danych
W Polsce nie mieliśmy żadnych danych w dniu wczorajszym i może dlatego dzień przebiegał bardzo stabilnie. Warto jednak odnotować kolejne wypowiedzi wiceministra Koteckiego dotyczące poziomów EUR/PLN. W zasadzie nic nowego, bo w zeszłym tygodniu już raz mówił, że słaby Euro pomaga przychodom i dynamice budżetu i niekoniecznie jest niechciany, ale powtórzenie tego samego po uzyskaniu linii z MFW ogłoszonej przez premiera ma już znacznie inny wydźwięk. Czyżby więc ta linia miała służyć krótkoterminowemu wzmocnieniu (wspomnę, że na okres marzec-lipiec przypada najwięcej zapadalności opcji walutowych), a potem rząd chętnie zobaczy poziomy wyższe?
Co nas dzisiaj czeka?
Dziś nie czeka nas zbyt wiele danych ze świata, a i te co będą publikowane nie są pierwszorzędne. O godzinie 11:00 poznamy bilans handlu zagranicznego w Strefie Euro za miesiąc luty, który jest oczekiwany na poziomie -3,5mld Euro wobec -5,5 mld Euro w styczniu, a o godzinie 15:55 zostanie opublikowany wstępny poziom indeksu nastrojów Uniwersytetu Michigan za kwiecień. Tu oczekiwana dana to 58,2pkt wobec 57,3 pkt danej poprzedniej. Z kraju natomiast czekają nas o wiele ciekawsze dane. Z kraju natomiast czekają nas o wiele ciekawsze dane. O godzinie 14:00 poznamy zarówno zmianę poziomu zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw, jak i dynamikę przeciętnego wynagrodzenia za miesiąc marzec. Obie te dane oczekiwane są na poziomie niższym niż w lutym, ta pierwsza na poziomie -0,8% r/r wobec -0,2% r/r w miesiącu poprzednim, a ta druga na poziomie 4,1% r/r wobec 5,1% r/r w miesiącu poprzednim.
Po nocnych harcach od 1,32 do 1,3065 EUR/USD otwiera się rano na poziomie 1,31. Złoty jednakże bez większych zmian. Wobec EUR to poziom 4,2850, natomiast wobec USD ciut słabiej, 3,2750.
Sentymenty a twarde dane
Wczoraj opublikowany kolejny już indeks nastrojów (tym razem indeks nastrojów sektora przetwórczego i produkcyjnego przeprowadzany przez FED z Filadelfii dla okręgu Pensylwania, New Jersey i Delaware) pokazał znaczną poprawę. Wśród składowych widać było poprawę zarówno warunków bieżącej działalności, finansowania, jak i perspektyw co do rozwoju biznesu w okresie 6 miesięcy. Z drugiej jednak strony opublikowane wczoraj dane dotyczące ilości pozwoleń na budowy i rozpoczętych budów domów okazały się znacznie niższe od poprzednich danych i od prognoz. Jakby tego było mało drugi co do wielkości właściciel i zarządca centrów handlowych w USA zbankrutował pokazując przy tym, i będzie to historycznie największe bankructwo w branży nieruchomości w Stanach Zjednoczonych). Tak więc jeszcze przez długi czas będziemy poddani huśtawce nastrojów, bo o ile może i będzie lepiej za rok, czy pół roku, to jest to cały czas niewiadomą i nie powoduje huraoptymizmu już dziś. Dla Euro wykańczające okazały się kolejne wypowiedzi członków ECB o nadchodzących kolejnych obniżkach stóp procentowych i praktycznie zapewnienie przez pana Trichet, że na majowym posiedzeniu podjęte zostaną dodatkowe niekonwencjonalne środki. Te środki, jakby ich nie nazwać, to pewnie techniczny dodruk pieniędzy, więc reakcja rynków całkiem naturalna. Przypomnę, iż zarówno funt brytyjski, jak i dolar amerykański uległy znaczącemu osłabieniu w momencie wprowadzenia takich działań w tych krajach. Podobnie też było z frankiem, może przy ciut innych działaniach. Teraz więc czas na Euro, albo lepiej mówiąc nie czas.
Bez danych
W Polsce nie mieliśmy żadnych danych w dniu wczorajszym i może dlatego dzień przebiegał bardzo stabilnie. Warto jednak odnotować kolejne wypowiedzi wiceministra Koteckiego dotyczące poziomów EUR/PLN. W zasadzie nic nowego, bo w zeszłym tygodniu już raz mówił, że słaby Euro pomaga przychodom i dynamice budżetu i niekoniecznie jest niechciany, ale powtórzenie tego samego po uzyskaniu linii z MFW ogłoszonej przez premiera ma już znacznie inny wydźwięk. Czyżby więc ta linia miała służyć krótkoterminowemu wzmocnieniu (wspomnę, że na okres marzec-lipiec przypada najwięcej zapadalności opcji walutowych), a potem rząd chętnie zobaczy poziomy wyższe?
Co nas dzisiaj czeka?
Dziś nie czeka nas zbyt wiele danych ze świata, a i te co będą publikowane nie są pierwszorzędne. O godzinie 11:00 poznamy bilans handlu zagranicznego w Strefie Euro za miesiąc luty, który jest oczekiwany na poziomie -3,5mld Euro wobec -5,5 mld Euro w styczniu, a o godzinie 15:55 zostanie opublikowany wstępny poziom indeksu nastrojów Uniwersytetu Michigan za kwiecień. Tu oczekiwana dana to 58,2pkt wobec 57,3 pkt danej poprzedniej. Z kraju natomiast czekają nas o wiele ciekawsze dane. Z kraju natomiast czekają nas o wiele ciekawsze dane. O godzinie 14:00 poznamy zarówno zmianę poziomu zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw, jak i dynamikę przeciętnego wynagrodzenia za miesiąc marzec. Obie te dane oczekiwane są na poziomie niższym niż w lutym, ta pierwsza na poziomie -0,8% r/r wobec -0,2% r/r w miesiącu poprzednim, a ta druga na poziomie 4,1% r/r wobec 5,1% r/r w miesiącu poprzednim.
Po nocnych harcach od 1,32 do 1,3065 EUR/USD otwiera się rano na poziomie 1,31. Złoty jednakże bez większych zmian. Wobec EUR to poziom 4,2850, natomiast wobec USD ciut słabiej, 3,2750.
Źródło: Jarosław Karpiński, FMCM Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
09:26 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.
Silna złotówka na starcie grudnia: słaby dolar amerykański, niska inflacja i nerwowe rynki wokół Fed
2025-12-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPolski złoty wchodzi w nowy miesiąc w bardzo dobrej formie, pozostając jedną z najsilniejszych walut rynków wschodzących w regionie. Początek tygodnia przyniósł dalsze umocnienie PLN na tle koszyka głównych walut, mimo że dane o inflacji z Polski teoretycznie zwiększają szanse na obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej już na najbliższym posiedzeniu. Rynek jednak wycenia taki ruch dość ostrożnie, a inwestorzy koncentrują się przede wszystkim na kombinacji dwóch czynników: solidnych fundamentów krajowej gospodarki oraz utrzymującej się słabości dolara amerykańskiego w skali globalnej.
Złotówka twardo trzyma się 4,23 za euro. Czy grudniowe decyzje Fed wszystko zmienią?
2025-11-27 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje w dzisiejszy, czwartkowy ranek, jedną z bardziej stabilnych walut rynków wschodzących w regionie, podczas gdy Europejski Bank Centralny w najnowszym raporcie o stabilności finansowej ostrzega przed „podwyższonymi” ryzykami, a inwestorzy niemal jednomyślnie grają pod grudniową obniżkę stóp w USA. W efekcie ruchy na głównych parach są ograniczone, ale napięcie pod powierzchnią rynku rośnie.









