Data dodania: 2009-04-09 (09:26)
Po słabym początku tygodnia złoty umacnia się wobec euro oraz dolara, zaś wczorajsza sesja na warszawskiej giełdzie zaskoczyła inwestorów oraz analityków – indeks WIG odnotował ponad czteroprocentowy wzrost. Zielono było jednak na przytłaczającej większości światowych rynków kapitałowych.
W dniu wczorajszym opublikowano protokół z posiedzenia FOMC, ciała ustalającego kierunek polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych. Wynika z niego, że ekonomiści Fedu po raz kolejny obniżyli prognozowane ścieżki wzrostu dla amerykańskiej gospodarki na lata 2009-2010, jednak w tekście nie znalazły się dokładne liczby. Pozostałe komentarze znajdujące się w protokole wskazują, że Fed spodziewa się utrzymania trudnej sytuacji gospodarczej, a w szczególności problemów na rynku pracy, przynajmniej do końca 2009 roku. Taka ocena sytuacji gospodarczej skłoniła FOMC do podjęcia decyzji o zakupie obligacji rządowych oraz obligacji zabezpieczonych kredytami hipotecznymi – transakcje te miały miejsce w ubiegłym tygodniu, a ogłoszenie decyzji o ich przeprowadzeniu blisko miesiąc temu było głównym czynnikiem wzrostu kursu EURUSD ponad poziom 1,30.
Z Japonii nadchodzą wiadomości o przygotowaniu pakietu stymulacyjnego dla gospodarki, wartego 154 mld USD, czyli 3,1% PKB kraju kwitnącej wiśni. Oznacza to, że Japonia będzie emitować obligacje rządowe na ogromne kwoty: 100-110 mld USD w ciągu najbliższych dwóch lat i aż 44 mld USD do marca 2010. Plan ma koncentrować się na „zielonych” gałęziach przemysłu, ale ekonomiści oceniają go zgodnie jako mający charakter ściśle popytowy – jak gdyby rząd liczył na efekty mnożnikowe, które znacznie powiększyłyby bieżące tempo wzrostu PKB oraz odbudowały wiarę obywateli w poprawę sytuacji. Plan nie jest w ogóle skierowany na inwestycje, które pobudziłyby produktywność, co dałoby podstawę do wejścia na ścieżkę trwałego wzrostu gospodarczego. Pierwszym skutkiem ogłoszenia planu jest wzrost kursów akcji firm, które zajmują się przyjaznymi środowisku technologiami.
Jean-Claude Trichet, szef Europejskiego Banku Centralnego, apeluje aby decyzje podjęte na szczycie G-20 w ubiegłym tygodniu zostały jak najszybciej przekute na rzeczywiste działania. Zapytany o nacjonalizacje banków Trichet stwierdził, że w obecnej sytuacji mogą być one nieuniknione, ale preferowałby, aby były przeprowadzane bez zmieniania statutu spółki po przejęciu jej przez państwo.
Kalendarz publikacji danych makroekonomicznych przewiduje w dniu dzisiejszym wiele wydarzeń. Za nami już dane o stopie bezrobocia w Szwajcarii (wynosi ona 3,4%, bez zmian w stosunku do lutego) oraz o inflacji CPI w Niemczech (indeks cen konsumentów spadł o 0,1% r/r i wzrósł o 0,5% m/m). O 10:30 nadejdą informacje z Wielkiej Brytanii – podany zostanie bilans handlu zagranicznego (oczekiwany jest deficyt w wysokości 7,6 mld GBP) oraz odczyt inflacji PPI (przewidywany jest wzrost cen producentów o 0,1% m/m i 2,1% r/r). O 12:00 poznamy istotne dane o produkcji przemysłowej w Niemczech (przewidywany jest spadek o 3% m/m i 21,7% r/r). Ten odczyt może wpłynąć na rynek walutowy. Pogorszenie sytuacji w Niemczech mogłoby osłabić euro, co spowodowałoby również osłabienie złotego wobec euro oraz dolara. O 13:00 kluczowe wydarzenie dnia – Bank Anglii ogłosi decyzję o wysokości stóp procentowych. Uważamy, że stopa zostanie na niezmienionym poziomie 0,5%, a bank skupi się na wprowadzaniu dodatkowych narzędzi polityki pieniężnej, stosujących politykę monetyzacji długu. Od 14:30 publikowane będą dane z USA: ceny eksportu oraz importu, oraz liczba wniosków o zasiłek dla nowo rejestrowanych bezrobotnych (spodziewane są dane o złożeniu 660 tys. wniosków). W dniu dzisiejszym złoty może się umacniać, jeśli utrzymana zostałaby dynamika na rynkach kapitałowych. W przeciwnym razie spodziewalibyśmy się stabilizacji kursu naszej waluty. Największym zagrożeniem dla złotego będzie dziś odczyt dynamiki produkcji przemysłowej w Niemczech. Pozostałe dane nie powinny mieć wpływu na sytuację na rynku walutowym.
Z Japonii nadchodzą wiadomości o przygotowaniu pakietu stymulacyjnego dla gospodarki, wartego 154 mld USD, czyli 3,1% PKB kraju kwitnącej wiśni. Oznacza to, że Japonia będzie emitować obligacje rządowe na ogromne kwoty: 100-110 mld USD w ciągu najbliższych dwóch lat i aż 44 mld USD do marca 2010. Plan ma koncentrować się na „zielonych” gałęziach przemysłu, ale ekonomiści oceniają go zgodnie jako mający charakter ściśle popytowy – jak gdyby rząd liczył na efekty mnożnikowe, które znacznie powiększyłyby bieżące tempo wzrostu PKB oraz odbudowały wiarę obywateli w poprawę sytuacji. Plan nie jest w ogóle skierowany na inwestycje, które pobudziłyby produktywność, co dałoby podstawę do wejścia na ścieżkę trwałego wzrostu gospodarczego. Pierwszym skutkiem ogłoszenia planu jest wzrost kursów akcji firm, które zajmują się przyjaznymi środowisku technologiami.
Jean-Claude Trichet, szef Europejskiego Banku Centralnego, apeluje aby decyzje podjęte na szczycie G-20 w ubiegłym tygodniu zostały jak najszybciej przekute na rzeczywiste działania. Zapytany o nacjonalizacje banków Trichet stwierdził, że w obecnej sytuacji mogą być one nieuniknione, ale preferowałby, aby były przeprowadzane bez zmieniania statutu spółki po przejęciu jej przez państwo.
Kalendarz publikacji danych makroekonomicznych przewiduje w dniu dzisiejszym wiele wydarzeń. Za nami już dane o stopie bezrobocia w Szwajcarii (wynosi ona 3,4%, bez zmian w stosunku do lutego) oraz o inflacji CPI w Niemczech (indeks cen konsumentów spadł o 0,1% r/r i wzrósł o 0,5% m/m). O 10:30 nadejdą informacje z Wielkiej Brytanii – podany zostanie bilans handlu zagranicznego (oczekiwany jest deficyt w wysokości 7,6 mld GBP) oraz odczyt inflacji PPI (przewidywany jest wzrost cen producentów o 0,1% m/m i 2,1% r/r). O 12:00 poznamy istotne dane o produkcji przemysłowej w Niemczech (przewidywany jest spadek o 3% m/m i 21,7% r/r). Ten odczyt może wpłynąć na rynek walutowy. Pogorszenie sytuacji w Niemczech mogłoby osłabić euro, co spowodowałoby również osłabienie złotego wobec euro oraz dolara. O 13:00 kluczowe wydarzenie dnia – Bank Anglii ogłosi decyzję o wysokości stóp procentowych. Uważamy, że stopa zostanie na niezmienionym poziomie 0,5%, a bank skupi się na wprowadzaniu dodatkowych narzędzi polityki pieniężnej, stosujących politykę monetyzacji długu. Od 14:30 publikowane będą dane z USA: ceny eksportu oraz importu, oraz liczba wniosków o zasiłek dla nowo rejestrowanych bezrobotnych (spodziewane są dane o złożeniu 660 tys. wniosków). W dniu dzisiejszym złoty może się umacniać, jeśli utrzymana zostałaby dynamika na rynkach kapitałowych. W przeciwnym razie spodziewalibyśmy się stabilizacji kursu naszej waluty. Największym zagrożeniem dla złotego będzie dziś odczyt dynamiki produkcji przemysłowej w Niemczech. Pozostałe dane nie powinny mieć wpływu na sytuację na rynku walutowym.
Źródło: Piotr Orłowski, Analityk rynków finansowych AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.