Data dodania: 2009-03-31 (10:28)
Początek dzisiejszej sesji przyniósł odreagowanie ostatniego osłabienia złotego. Kurs EUR/PLN po wczorajszym wzroście do 4,7400, dzisiaj zszedł poniżej 4,7000, natomiast wartość dolara względem złotego spadła z poziomu 3,6100 na 3,5400.
Wobec dużej skali deprecjacji polskiej waluty w ostatnich dniach, odreagowanie to nie powinno dziwić. Dodatkowo złotemu służy poprawa nastrojów w Europie – giełdy Starego Kontynentu po wczorajszych dynamicznych spadkach, dzisiaj otworzyły się na plusie. W najbliższych dniach na rynkach prawdopodobnie będzie utrzymywać się napięta sytuacja, która może powodować wysoką zmienność w notowaniach polskiej waluty. W dalszej części tygodnia kluczowe dla rynku będą wydarzenia globalne, takie jak: rezultaty spotkania Grupy G-20, decyzja Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp oraz doniesienia z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli zdarzenia te nie zdołają poprawić klimatu inwestycyjnego na świecie, złoty prawdopodobnie powróci do osłabienia.
Dzisiaj z Polski poznamy dane na temat bilansu płatniczego w IV kwartale, nie powinny mieć one jednak wpływu na notowaniach polskiej waluty. Jutro Ministerstwo Finansów przedstawi prognozę inflacji w marcu. Danym tym inwestorzy prawdopodobnie poświęcą więcej uwagi, mimo to dla rynku złotego kluczowe pozostaną wydarzenia z zagranicy.
Dla kursu EUR/PLN, z punktu widzenia analizy technicznej, istotne w najbliższym czasie będą poziomy 4,6000 oraz 4,7500. Pokonanie ich prawdopodobnie dałoby sygnał do większego ruchu.
Za nami kolejna spadkowa sesja w Stanach Zjednoczonych i niezbyt ciekawe zakończenie notowań w Azji. Nad niedawnym optymizmem wzięły górę obawy o kondycję amerykańskiego sektora motoryzacyjnego. W czasie wczorajszego wystąpienia prezydent B. Obama potwierdził odrzucenie planów pomocy dla samochodowych gigantów – General Motors oraz Chryslera. Na te doniesienia rynek walutowy zareagował dość nietypowo – pogorszenie nastrojów inwestycyjnych zazwyczaj powodowało spadki eurodolara oraz umocnienie jena. Tym razem jednak EUR/USD zwyżkował o prawie 1,5 figury w okolice poziomu 1,3250. Możliwe że wzrost ten wywołany jest oczekiwaniami na wydarzenia, rozpoczynającego się w najbliższy czwartek szczytu G-20. W czasie spotkania ministrów finansów 20 gospodarek wschodzących oraz wysokorozwiniętych dyskutowana ma być bowiem kwestia roli dolara jako głównej waluty rezerwowej – oczekuje się, że w przyszłości rola ta będzie malała i prawdopodobnie oczekiwania te stoją obecnie za wzrostem EUR/USD.
Notowania USD/JPY wzrosły powyżej poziomu 98,00, kurs EUR/JPY natomiast zwyżkował w okolice silnego oporu 131,00. Osłabienie jena wynika z zaniepokojenia inwestorów kondycją tamtejszej gospodarki – japońska waluta przestaje być obecnie traktowana jako bezpieczne aktywo. Jak pokazały dzisiejsze dane o bezrobociu, udział osób pozostających bez pracy w grupie aktywnych zawodowo wzrósł w lutym do 4,4% wobec 4,1% miesiąc wcześniej. Rynek z niepokojem oczekuje na jutrzejsze dane o nastrojach w tamtejszym przemyśle oraz usługach – prognozy przewidują bowiem spadek wartości indeksów w pierwszym kwartale bieżącego roku do poziomów odpowiednio: -55 pkt. oraz -25 pkt. (wobec -24 pkt. i -9 pkt. w IV kw. 2008 r.).
Z dzisiejszych odczytów istotnych danych makro poznamy wstępne szacunki Eurostatu dotyczące inflacji konsumentów (HICP) w marcu. W USA natomiast zostanie opublikowany indeks cen nieruchomości Case-Shiller, a także indeks zaufania konsumentów oraz wskaźnik Chicago PMI.
Dzisiaj z Polski poznamy dane na temat bilansu płatniczego w IV kwartale, nie powinny mieć one jednak wpływu na notowaniach polskiej waluty. Jutro Ministerstwo Finansów przedstawi prognozę inflacji w marcu. Danym tym inwestorzy prawdopodobnie poświęcą więcej uwagi, mimo to dla rynku złotego kluczowe pozostaną wydarzenia z zagranicy.
Dla kursu EUR/PLN, z punktu widzenia analizy technicznej, istotne w najbliższym czasie będą poziomy 4,6000 oraz 4,7500. Pokonanie ich prawdopodobnie dałoby sygnał do większego ruchu.
Za nami kolejna spadkowa sesja w Stanach Zjednoczonych i niezbyt ciekawe zakończenie notowań w Azji. Nad niedawnym optymizmem wzięły górę obawy o kondycję amerykańskiego sektora motoryzacyjnego. W czasie wczorajszego wystąpienia prezydent B. Obama potwierdził odrzucenie planów pomocy dla samochodowych gigantów – General Motors oraz Chryslera. Na te doniesienia rynek walutowy zareagował dość nietypowo – pogorszenie nastrojów inwestycyjnych zazwyczaj powodowało spadki eurodolara oraz umocnienie jena. Tym razem jednak EUR/USD zwyżkował o prawie 1,5 figury w okolice poziomu 1,3250. Możliwe że wzrost ten wywołany jest oczekiwaniami na wydarzenia, rozpoczynającego się w najbliższy czwartek szczytu G-20. W czasie spotkania ministrów finansów 20 gospodarek wschodzących oraz wysokorozwiniętych dyskutowana ma być bowiem kwestia roli dolara jako głównej waluty rezerwowej – oczekuje się, że w przyszłości rola ta będzie malała i prawdopodobnie oczekiwania te stoją obecnie za wzrostem EUR/USD.
Notowania USD/JPY wzrosły powyżej poziomu 98,00, kurs EUR/JPY natomiast zwyżkował w okolice silnego oporu 131,00. Osłabienie jena wynika z zaniepokojenia inwestorów kondycją tamtejszej gospodarki – japońska waluta przestaje być obecnie traktowana jako bezpieczne aktywo. Jak pokazały dzisiejsze dane o bezrobociu, udział osób pozostających bez pracy w grupie aktywnych zawodowo wzrósł w lutym do 4,4% wobec 4,1% miesiąc wcześniej. Rynek z niepokojem oczekuje na jutrzejsze dane o nastrojach w tamtejszym przemyśle oraz usługach – prognozy przewidują bowiem spadek wartości indeksów w pierwszym kwartale bieżącego roku do poziomów odpowiednio: -55 pkt. oraz -25 pkt. (wobec -24 pkt. i -9 pkt. w IV kw. 2008 r.).
Z dzisiejszych odczytów istotnych danych makro poznamy wstępne szacunki Eurostatu dotyczące inflacji konsumentów (HICP) w marcu. W USA natomiast zostanie opublikowany indeks cen nieruchomości Case-Shiller, a także indeks zaufania konsumentów oraz wskaźnik Chicago PMI.
Źródło: Tomasz Regulski, Joanna Pluta, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.
Silna złotówka na starcie grudnia: słaby dolar amerykański, niska inflacja i nerwowe rynki wokół Fed
2025-12-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPolski złoty wchodzi w nowy miesiąc w bardzo dobrej formie, pozostając jedną z najsilniejszych walut rynków wschodzących w regionie. Początek tygodnia przyniósł dalsze umocnienie PLN na tle koszyka głównych walut, mimo że dane o inflacji z Polski teoretycznie zwiększają szanse na obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej już na najbliższym posiedzeniu. Rynek jednak wycenia taki ruch dość ostrożnie, a inwestorzy koncentrują się przede wszystkim na kombinacji dwóch czynników: solidnych fundamentów krajowej gospodarki oraz utrzymującej się słabości dolara amerykańskiego w skali globalnej.
Złotówka twardo trzyma się 4,23 za euro. Czy grudniowe decyzje Fed wszystko zmienią?
2025-11-27 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje w dzisiejszy, czwartkowy ranek, jedną z bardziej stabilnych walut rynków wschodzących w regionie, podczas gdy Europejski Bank Centralny w najnowszym raporcie o stabilności finansowej ostrzega przed „podwyższonymi” ryzykami, a inwestorzy niemal jednomyślnie grają pod grudniową obniżkę stóp w USA. W efekcie ruchy na głównych parach są ograniczone, ale napięcie pod powierzchnią rynku rośnie.
Złoty w cieniu pokoju dla Ukrainy i „gołębiego” Fedu. Co dalej z PLN?
2025-11-26 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w środowy poranek pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu, mimo że globalny rynek FX żyje dziś przede wszystkim rosnącymi oczekiwaniami na grudniową obniżkę stóp procentowych w USA oraz gorączkowymi, ale wciąż nierozstrzygniętymi rozmowami pokojowymi wokół wojny w Ukrainie. Na to nakłada się poprawa nastrojów związana z rynkiem technologii i sztucznej inteligencji oraz spadające ceny surowców energetycznych, co łącznie tworzy dla PLN mieszankę sprzyjającą umiarkowanemu umocnieniu, ale też podtrzymuje podwyższoną zmienność.
Dolar amerykański hamuje, a korona norweska słabnie wraz z ceną ropy
2025-11-25 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 25 listopada polski złoty pozostaje stabilny, mimo że globalny rynek walut żyje jednocześnie dyskusją o grudniowym cięciu stóp przez Fed i coraz wyraźniejszym spowolnieniem w największych gospodarkach. Dla uczestników rynku to rzadko spotykane połączenie: relatywnie spokojny rynek złotego, przy wciąż podwyższonej zmienności na głównych parach z dolarem i funtem. Krótkoterminowe czynniki sprzyjają utrzymaniu stabilnego i silnego PLN, ale w tle narasta kilka poważnych znaków zapytania, które w każdej chwili mogą ten obraz zmienić.









