
Data dodania: 2009-03-26 (13:51)
W środę w notowaniach złotego, mimo pozytywnej atmosfery na rynkach, nie obserwowaliśmy zbyt dużego entuzjazmu kupujących. Wobec ponad 5% wzrostu indeksu WIG20, wczorajsze zejście kursu EUR/PLN do poziomu 4,5500 z pewnością nie imponuje.
Na początku dzisiejszej sesji na Starym Kontynencie kurs tej pary walutowej znajdował się nieco powyżej wspomnianego poziomu. Takie zachowanie notowań złotego rodzi obawy, że w momencie, gdy na giełdach będzie miało miejsce silniejsze odreagowanie ostatnich wzrostów, polska waluta ulegnie większej deprecjacji.
Wczoraj Rada Polityki Pieniężnej obniżyła o 25 pb poziom stóp procentowych w Polsce. Jednak w decyzji tej nie należy upatrywać przyczyn niewielkiej skali umocnienia złotego, gdyż była ona zgodna z oczekiwaniami rynkowymi. Po zakończeniu posiedzenia Rady, prezes NBP S. Skrzypek stwierdził, że wczorajsza obniżka nie była ostatnią. W jego opinii łagodzenie polityki pieniężnej nie oddziałuje negatywnie na notowania złotego, a słabość polskiej waluty wynika z czynników globalnych. Wypowiedź ta była zgodna z tonem dotychczasowych wystąpień prezesa NBP. Nieco zaskakują natomiast słowa jednego z „jastrzębich” przedstawicieli RPP, D. Filara, który stwierdził, że furtka dla kolejnych cięć stóp pozostaje otwarta. W jego opinii nie ma obecnie sygnałów do zakończenia fazy łagodzenia polityki pieniężnej. Wobec takiego stanowiska D. Filara, należy spodziewać się, iż na najbliższym posiedzeniu Rady stopy zostaną po raz kolejny obniżone.
Niezbyt duża reakcja notowań złotego na wczorajsze wzrosty na giełdach, wynika prawdopodobnie z wciąż niskiego zaufania inwestorów zagranicznych do walut naszego regionu. Zaufanie to zostało po raz kolejny nadwątlone przez ostatnie wydarzenia polityczne na Węgrzech i w Czechach. Wobec wciąż niepewnej sytuacji na światowych rynkach, ponowne jego odbudowanie może zająć trochę czasu.
W czasie wczorajszej sesji na rynku eurodolara obserwowaliśmy podwyższoną zmienność. Sam zasięg ruchu nie był zbyt spektakularny, ważny jest jednak czas, w jakim się on dokonał. Rynek gwałtownie zareagował na słowa, jakie padły podczas wystąpienia Sekretarza Skarbu USA Timothy Geithner’a przed Komisją ds. Stosunków Międzynarodowych. Sekretarz zapytany o zdanie odnośnie propozycji ze strony Chin, dotyczącej szerszego wykorzystania Specjalnych Praw Ciągnienia w międzynarodowych rezerwach walutowych, odpowiedział, iż jest otwarty na taką możliwość. Słowa te w ciągu 10 minut spowodowały wzrost notowań EUR/USD z poziomu 1,3490 do 1,3650. Po chwili Geithner dodał jednak, że w najbliższej przewidywalnej przyszłości dolar pozostanie główną walutą rezerwową – w reakcji na to notowania EUR/USD odrobiły większość wzrostu i zakończyły dzień w okolicach 1,3550.
Dzisiejsza sesja rozpoczęła się nieco bliżej poziomu 1,3600, który w obecnym momencie stanowi silny opór przed dalszymi wzrostami kursu EUR/USD. Eurodolar wzrósł nieco od wczorajszego zamknięcia sesji europejskiej za sprawą lepszych nastrojów na Wall Street oraz w czasie notowań w Azji. Jeśli pozytywny sentyment inwestycyjny utrzyma się na światowych parkietach w kolejnych dniach, pokonanie wspomnianego wyżej oporu nie powinno stanowić większego problemu – wtedy kolejna barierę w notowaniach EUR/USD stanowiłby poziom 1,3740. Przyszłe wzrosty w notowaniach eurodolara może zwiastować obecna sytuacja na rynku opcji walutowych – w ostatnich dniach popyt na opcje zakupu euro (za USD) przewyższa popyt na opcje sprzedaży wspólnej waluty. Świadczy to o tym, że inwestorzy w większym stopniu oczekują wzrostu kursu EUR/USD niż jego spadku.
Wczoraj Rada Polityki Pieniężnej obniżyła o 25 pb poziom stóp procentowych w Polsce. Jednak w decyzji tej nie należy upatrywać przyczyn niewielkiej skali umocnienia złotego, gdyż była ona zgodna z oczekiwaniami rynkowymi. Po zakończeniu posiedzenia Rady, prezes NBP S. Skrzypek stwierdził, że wczorajsza obniżka nie była ostatnią. W jego opinii łagodzenie polityki pieniężnej nie oddziałuje negatywnie na notowania złotego, a słabość polskiej waluty wynika z czynników globalnych. Wypowiedź ta była zgodna z tonem dotychczasowych wystąpień prezesa NBP. Nieco zaskakują natomiast słowa jednego z „jastrzębich” przedstawicieli RPP, D. Filara, który stwierdził, że furtka dla kolejnych cięć stóp pozostaje otwarta. W jego opinii nie ma obecnie sygnałów do zakończenia fazy łagodzenia polityki pieniężnej. Wobec takiego stanowiska D. Filara, należy spodziewać się, iż na najbliższym posiedzeniu Rady stopy zostaną po raz kolejny obniżone.
Niezbyt duża reakcja notowań złotego na wczorajsze wzrosty na giełdach, wynika prawdopodobnie z wciąż niskiego zaufania inwestorów zagranicznych do walut naszego regionu. Zaufanie to zostało po raz kolejny nadwątlone przez ostatnie wydarzenia polityczne na Węgrzech i w Czechach. Wobec wciąż niepewnej sytuacji na światowych rynkach, ponowne jego odbudowanie może zająć trochę czasu.
W czasie wczorajszej sesji na rynku eurodolara obserwowaliśmy podwyższoną zmienność. Sam zasięg ruchu nie był zbyt spektakularny, ważny jest jednak czas, w jakim się on dokonał. Rynek gwałtownie zareagował na słowa, jakie padły podczas wystąpienia Sekretarza Skarbu USA Timothy Geithner’a przed Komisją ds. Stosunków Międzynarodowych. Sekretarz zapytany o zdanie odnośnie propozycji ze strony Chin, dotyczącej szerszego wykorzystania Specjalnych Praw Ciągnienia w międzynarodowych rezerwach walutowych, odpowiedział, iż jest otwarty na taką możliwość. Słowa te w ciągu 10 minut spowodowały wzrost notowań EUR/USD z poziomu 1,3490 do 1,3650. Po chwili Geithner dodał jednak, że w najbliższej przewidywalnej przyszłości dolar pozostanie główną walutą rezerwową – w reakcji na to notowania EUR/USD odrobiły większość wzrostu i zakończyły dzień w okolicach 1,3550.
Dzisiejsza sesja rozpoczęła się nieco bliżej poziomu 1,3600, który w obecnym momencie stanowi silny opór przed dalszymi wzrostami kursu EUR/USD. Eurodolar wzrósł nieco od wczorajszego zamknięcia sesji europejskiej za sprawą lepszych nastrojów na Wall Street oraz w czasie notowań w Azji. Jeśli pozytywny sentyment inwestycyjny utrzyma się na światowych parkietach w kolejnych dniach, pokonanie wspomnianego wyżej oporu nie powinno stanowić większego problemu – wtedy kolejna barierę w notowaniach EUR/USD stanowiłby poziom 1,3740. Przyszłe wzrosty w notowaniach eurodolara może zwiastować obecna sytuacja na rynku opcji walutowych – w ostatnich dniach popyt na opcje zakupu euro (za USD) przewyższa popyt na opcje sprzedaży wspólnej waluty. Świadczy to o tym, że inwestorzy w większym stopniu oczekują wzrostu kursu EUR/USD niż jego spadku.
Źródło: Tomasz Regulski, Joanna Pluta, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy Trump zwolni szefa Fed?
06:57 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?