
Data dodania: 2009-03-19 (09:27)
Dolar zareagował na zapowiedź interwencji na rynku długu podobnie jak funt zareagował na taki program na początku marca – sporym spadkiem wartości. Tego typu decyzja, podobnie jak obniżka stóp procentowych, jest rozluźnieniem polityki pieniężnej a ponadto powiększeniem podaży pieniądza, więc z ekonomicznego punktu widzenia deprecjacja waluty jest uzasadniona.
Wczoraj zaraz po decyzji Fed mieliśmy ruch o zasięgu aż 425 punktów - z poziomu 1,3109 do 1,3534. Nie należy jednak tak dużego przesunięcia przypisywać wyłącznie uzasadnieniu ekonomicznemu. Od początku marca para EURUSD notowała systematyczne wzrosty, pokonując opory na 1,2820 i później 1,30. Choć nie przyniosło to jakiś spektakularnych ruchów (do wczoraj), na rynku ewidentnie dominował popyt i droga do 1,3320 była otwarta. Pokonanie tego poziomu miało oznaczać definitywne zakończenie trwającego od drugiej połowy grudnia ruchu spadkowego - dość powolnego, ale z systematycznie niższymi minimami. Rynek miał zatem konkretny cel i należy podkreślić, iż decyzja Fed była w dużym stopniu zapalnikiem dla ataku na 1,3320 i stąd ostatecznie tak duży ruch. W dłuższym terminie dolar wydaje się skazany na utratę wartości wobec euro ze względu na skalę koniecznego finansowania w USA, jednak nie oznacza to, że do tego trendu właśnie wróciliśmy. Póki co strona popytowa otworzyła sobie znaczne pole do aktywności, gdyż faktycznie kolejnym bardziej istotnym poziomem oporu będzie dopiero maksimum z grudnia 2008, czyli 1,4709, ewentualnie wcześniej 1,44 wyznaczone przez górny krańce korpusów świec na wykresie dziennym z tego okresu. Decyzja Fed podobnie duży wpływ miała też na inne główne pary walutowe. Znaczny spadek – do 1,1440, był udziałem pary USDCHF, choć warto zwrócić uwagę, iż akurat w tym przypadku jest to efekt stabilności notowań EURCHF po ostatnim posiedzenie Banku Szwajcarii (frank minimalnie umacniał się wobec euro przed decyzją Fed, jednak potem notowania tej pary powróciły w okolice 1,5380). Teoretycznie komplikuje się sytuacja na parze USDJPY. Po raz kolejny mamy odejście od okolic 99,00, początkowo zatrzymane na wsparciu na poziomie 95,64, co mogłoby świadczyć o sile ruchu wzrostowego, ostatecznie jednak notowania znalazły się poniżej tego poziomu, otwierając sobie drogę do 94,62. Wreszcie spory ruch również na funcie – wzrost z 1,3930 do 1,4330, który przynajmniej odsuwa niebezpieczeństwo powrotu do testu poziomu 1,35. Duży ruch na parze EURUSD to szansa na powrót do umocnienia złotego, być może nawet na test poziomu 4,40 na EURPLN. Może się jednak okazać, iż wpływ popytowy w przypadku indeksów giełdowych na głównych rynkach będzie znacznie krótszy niż w przypadku EURUSD i to byłoby czynnikiem niekorzystnym z punktu widzenia notowań złotego. Oczywiście znacznie więcej niż wobec euro złoty zyskuje wobec dolara - tutaj mamy poziom 3,31, najniższy do końca stycznia.
Źródło: Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
07:54 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?
2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walutOd wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.
Wakacyjne nastroje na rynkach
2025-06-09 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin
2025-06-09 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.