Data dodania: 2009-03-17 (19:05)
Dziś na rynku złotego obserwowaliśmy oczekiwana korektę zeszłotygodniowej aprecjacji krajowej waluty. Eurodolar powrócił poniżej poziomu 1,30, jednak nie obniżył się bardziej jak do 1,2930, przebywając w tym zakresie przez cały dzień.
EURPLN do godziny 16:00 wzrósł o 8 groszy do poziomu 4,5310, USDPLN z otwarcia w okolicach 3,42 zawędrował na 3,4950, chwilowo przebywając powyżej 3,50, natomiast frank szwajcarski powrócił powyżej 2,90 zł kosztując pod koniec dnia 2,9540 zł.
Osłabienie złotego początkowo wynikało z niepokojących danych jakie wczoraj podał American Express dotyczących wzrostu odsetka klientów niespłacających zadłużenia na kartach kredytowych. Informacja ta podcięła skrzydła inwestorom za oceanem, przerywając serię czterech sesji wzrostów indeksów nowojorskich, co przełożyło się na negatywne otwarcie giełd w Europie i związane z tym osłabienie walut rynków wschodzących. Kontynuację przecen akcji oraz deprecjacji walut regionu można tłumaczyć tylko realizacją zysków z pozycji zawartych prze tygodniem, gdyż wszelkie ruchy rynku obserwowane we wtorek były całkowicie oderwane od publikacji makroekonomicznych. Najważniejsze z nich, niemiecki indeks instytutu ZEW oraz dane z rynku nieruchomości w USA, pomimo zaskakująco dobrych odczytów nie zachęciły inwestorów do zakupu aktywów bardziej ryzykownych. Indeks nastrojów niemieckich analityków i inwestorów co do stanu gospodarki w perspektywie najbliższych 6 miesięcy, wzrósł w marcu nieoczekiwanie do -3,5 pkt. z -5,8 pkt. w lutym, choć większość ekonomistów spodziewało się spadku wskaźnika do -7,4 pkt. Dzisiejszy odczyt był najwyższym od sierpnia 2007 roku. Z kolei liczba nowo rozpoczętych budów domów nieoczekiwanie odbiła w lutym, wzrastając o 22,2 proc. m/m do poziomu 583 tys. w ujęciu zannualizowanym, co było największym procentowym wzrostem od stycznia 1990 roku oraz pierwszą dodatnią zmianą od kwietnia ubiegłego roku.
Bez echa przeszły także komentarze oficjeli dotyczących stricte Polski oraz Europy Środkowo-Wschodniej. Premier Donald Tusk potwierdził wczorajsze słowa wiceministra finansów Ludwika Koteckiego, iż jest w posiadaniu opinii eksperckich bazujących na doświadczeniach innych krajów ,z których wynika, iż zmiana konstytucji w celu wprowadzenia euro w Polsce nie jest konieczna. Zaznaczył jednak, iż osobiście wolałby, żeby stosowne zmiany w ustawie zasadniczej zostały wprowadzone przed przyjęciem unijnej waluty.
Zdaniem wiceprezesa banku centralnego Czech, Miroslava Singera, nie wszystkie państwa Europy Środkowo-Wschodniej potrzebują pakietów pomocowych, odcinając się w ten sposób od głosów, iż cały region wymaga wspólnej skoordynowanej pomocy finansowej. Podkreślił, że są nawet takie kraje w tej części Europy, np. Czechy, które udzielają wsparcia innym państwom – w tym przypadku Łotwie. Singer zdaje sobie sprawę, że są w regionie kraje z poważnymi problemami, które potrzebują pomocy z zewnątrz, jednak należy rozpatrywać ich sytuację w odrębnie.
Szereg informacji oraz interwencji słownych, z jakimi mieliśmy dziś do czynienia okazał się niewystarczający by wesprzeć złotego na rynku.
Osłabienie złotego początkowo wynikało z niepokojących danych jakie wczoraj podał American Express dotyczących wzrostu odsetka klientów niespłacających zadłużenia na kartach kredytowych. Informacja ta podcięła skrzydła inwestorom za oceanem, przerywając serię czterech sesji wzrostów indeksów nowojorskich, co przełożyło się na negatywne otwarcie giełd w Europie i związane z tym osłabienie walut rynków wschodzących. Kontynuację przecen akcji oraz deprecjacji walut regionu można tłumaczyć tylko realizacją zysków z pozycji zawartych prze tygodniem, gdyż wszelkie ruchy rynku obserwowane we wtorek były całkowicie oderwane od publikacji makroekonomicznych. Najważniejsze z nich, niemiecki indeks instytutu ZEW oraz dane z rynku nieruchomości w USA, pomimo zaskakująco dobrych odczytów nie zachęciły inwestorów do zakupu aktywów bardziej ryzykownych. Indeks nastrojów niemieckich analityków i inwestorów co do stanu gospodarki w perspektywie najbliższych 6 miesięcy, wzrósł w marcu nieoczekiwanie do -3,5 pkt. z -5,8 pkt. w lutym, choć większość ekonomistów spodziewało się spadku wskaźnika do -7,4 pkt. Dzisiejszy odczyt był najwyższym od sierpnia 2007 roku. Z kolei liczba nowo rozpoczętych budów domów nieoczekiwanie odbiła w lutym, wzrastając o 22,2 proc. m/m do poziomu 583 tys. w ujęciu zannualizowanym, co było największym procentowym wzrostem od stycznia 1990 roku oraz pierwszą dodatnią zmianą od kwietnia ubiegłego roku.
Bez echa przeszły także komentarze oficjeli dotyczących stricte Polski oraz Europy Środkowo-Wschodniej. Premier Donald Tusk potwierdził wczorajsze słowa wiceministra finansów Ludwika Koteckiego, iż jest w posiadaniu opinii eksperckich bazujących na doświadczeniach innych krajów ,z których wynika, iż zmiana konstytucji w celu wprowadzenia euro w Polsce nie jest konieczna. Zaznaczył jednak, iż osobiście wolałby, żeby stosowne zmiany w ustawie zasadniczej zostały wprowadzone przed przyjęciem unijnej waluty.
Zdaniem wiceprezesa banku centralnego Czech, Miroslava Singera, nie wszystkie państwa Europy Środkowo-Wschodniej potrzebują pakietów pomocowych, odcinając się w ten sposób od głosów, iż cały region wymaga wspólnej skoordynowanej pomocy finansowej. Podkreślił, że są nawet takie kraje w tej części Europy, np. Czechy, które udzielają wsparcia innym państwom – w tym przypadku Łotwie. Singer zdaje sobie sprawę, że są w regionie kraje z poważnymi problemami, które potrzebują pomocy z zewnątrz, jednak należy rozpatrywać ich sytuację w odrębnie.
Szereg informacji oraz interwencji słownych, z jakimi mieliśmy dziś do czynienia okazał się niewystarczający by wesprzeć złotego na rynku.
Źródło: Konrad Białas, Analityk rynków finansowych AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.