Data dodania: 2009-03-17 (10:37)
Wczorajsza sesja na rynku złotego przyniosła kontynuację umocnienia polskiej waluty – notowania EUR/PLN oraz USD/PLN zniżkowały w pobliże kolejnych istotnych wsparć na poziomach odpowiednio: 4,4000 i 3,4000.
W okolicach tych poziomów zakończyła się ostatnia korekta umacniająca złotego, jaka miała miejsce na początku lutego i po której nastąpił dynamiczny wzrost notowań EUR/PLN oraz USD/PLN pobliże historycznych szczytów. Dzisiejszą sesję złoty rozpoczyna już nieco słabszy – wartość euro i dolara wyrażona w PLN zwyżkuje o 5 – 7 gorszy.
Jeszcze na początku notowań pewną nadzieję na kontynuację umocnienia złotego dawało zamknięcie sesji azjatyckiej, w czasie której większość indeksów zwyżkowała. Inwestorzy w Europie nie podzielili jednak tego optymizmu i przystąpili do realizacji kilkudniowych zysków. By scenariusz dalszej aprecjacji złotego mógł się zrealizować, konieczne wydają się dalsze dynamiczne wzrosty na światowych giełdach, które powodują wzrost apetytu na ryzyko wśród inwestorów i większe zainteresowanie aktywami związanymi z regionem rynków wschodzących. O to jednak, biorąc pod uwagę nastroje panujące dziś na europejskich parkietach, może być dość trudno.
Złotemu nie pomagają również dane o produkcji przemysłowej, jakie napłynęły dziś z Węgier – potwierdziły one trudną sytuację tamtejszej gospodarki. Produkcja w styczniu spadła o 21% w stosunku rocznym. Dziś z Polski poznamy dane dotyczące dynamiki wzrostu wynagrodzeń w lutym oraz zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw w tym samym okresie. Niskie odczyty tych wskaźników będą stanowiły argument dla kolejnych obniżek stóp procentowych, co może w pewnym, stopniu hamować dalszą aprecjację rodzimej waluty.
Za nami kolejna wzrostowa sesja na giełdach azjatyckich. Wśród głównych tamtejszych indeksów prym wiódł japoński Nikkei, który zyskał 3,2%. Na rynku wzrósł apetyt na ryzyko, o czym świadczy również deprecjacja jena, który pożyczany jest w transakcjach opartych o carry trade. Kurs EUR/JPY odnotował zwyżkę do 128,50 - najwyższego poziomu od pierwszej połowy stycznia. Najbliższy istotny opór, który może hamować wzrost tej pary walutowej usytuowany jest na poziomie 130,00. Optymizm obserwowany w czasie sesji azjatyckiej związany jest z nadziejami, jakie inwestorzy wiążą z rozpoczynającymi się dzisiaj posiedzeniami Banku Japonii i Fed. Na rynku pojawiły się pogłoski, że pierwsza z wymienionych instytucji może udzielić kolejnego wsparcia rynkowi finansowemu. Oficjalne informacje na temat ewentualnych działań BoJ i Fed poznamy jutro.
Nieco słabiej niż azjatyckie parkiety, prezentowały się na dzisiejszym otwarciu giełdy zachodnioeuropejskie. Po wczorajszych dynamicznych wzrostach, umiarkowane odreagowanie nie powinno jednak dziwić. Jego skalę może w pewnym stopniu ograniczać ostatnia wypowiedź przedstawiciela Komisji Europejskiej J. Almunii, który stwierdził, że na rynek zaczynają napływać korzystniejsze, niż jeszcze 3 miesiące temu, sygnały dla światowych gospodarek.
Kolejna wzrostowa sesja, jaka miała miejsce w Azji, zwiększyła presję aprecjacyjną w notowaniach euro względem dolara, które są w ostatnim czasie dodatnio skorelowane ze światowymi giełdami. Na wczorajszej sesji europejskiej kurs tej pary walutowej zwyżkował aż do 1,3070. Później miało miejsce dość silne odreagowanie (w okolice poziomu 1,2950). Jednak na sesji azjatyckiej kurs EUR/USD powrócił do wzrostów. Zdołał nawet na kilka godzin wzbić się ponad poziom 1,3000. Niezbyt dobre otwarcie notowań w Europie nie pozwoliło na kontynuację tej zwyżki. O godz. 9.30 za euro płacono około 1,2990 USD. Z danych jakie napłyną dzisiaj na rynek, wpływ na kurs EUR/USD mogą mieć doniesienia z amerykańskiego rynku nieruchomości. O godz.13.30 zostanie przedstawiona liczba wydanych zezwoleń na budowę domów oraz liczba rozpoczętych budów.
Jeszcze na początku notowań pewną nadzieję na kontynuację umocnienia złotego dawało zamknięcie sesji azjatyckiej, w czasie której większość indeksów zwyżkowała. Inwestorzy w Europie nie podzielili jednak tego optymizmu i przystąpili do realizacji kilkudniowych zysków. By scenariusz dalszej aprecjacji złotego mógł się zrealizować, konieczne wydają się dalsze dynamiczne wzrosty na światowych giełdach, które powodują wzrost apetytu na ryzyko wśród inwestorów i większe zainteresowanie aktywami związanymi z regionem rynków wschodzących. O to jednak, biorąc pod uwagę nastroje panujące dziś na europejskich parkietach, może być dość trudno.
Złotemu nie pomagają również dane o produkcji przemysłowej, jakie napłynęły dziś z Węgier – potwierdziły one trudną sytuację tamtejszej gospodarki. Produkcja w styczniu spadła o 21% w stosunku rocznym. Dziś z Polski poznamy dane dotyczące dynamiki wzrostu wynagrodzeń w lutym oraz zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw w tym samym okresie. Niskie odczyty tych wskaźników będą stanowiły argument dla kolejnych obniżek stóp procentowych, co może w pewnym, stopniu hamować dalszą aprecjację rodzimej waluty.
Za nami kolejna wzrostowa sesja na giełdach azjatyckich. Wśród głównych tamtejszych indeksów prym wiódł japoński Nikkei, który zyskał 3,2%. Na rynku wzrósł apetyt na ryzyko, o czym świadczy również deprecjacja jena, który pożyczany jest w transakcjach opartych o carry trade. Kurs EUR/JPY odnotował zwyżkę do 128,50 - najwyższego poziomu od pierwszej połowy stycznia. Najbliższy istotny opór, który może hamować wzrost tej pary walutowej usytuowany jest na poziomie 130,00. Optymizm obserwowany w czasie sesji azjatyckiej związany jest z nadziejami, jakie inwestorzy wiążą z rozpoczynającymi się dzisiaj posiedzeniami Banku Japonii i Fed. Na rynku pojawiły się pogłoski, że pierwsza z wymienionych instytucji może udzielić kolejnego wsparcia rynkowi finansowemu. Oficjalne informacje na temat ewentualnych działań BoJ i Fed poznamy jutro.
Nieco słabiej niż azjatyckie parkiety, prezentowały się na dzisiejszym otwarciu giełdy zachodnioeuropejskie. Po wczorajszych dynamicznych wzrostach, umiarkowane odreagowanie nie powinno jednak dziwić. Jego skalę może w pewnym stopniu ograniczać ostatnia wypowiedź przedstawiciela Komisji Europejskiej J. Almunii, który stwierdził, że na rynek zaczynają napływać korzystniejsze, niż jeszcze 3 miesiące temu, sygnały dla światowych gospodarek.
Kolejna wzrostowa sesja, jaka miała miejsce w Azji, zwiększyła presję aprecjacyjną w notowaniach euro względem dolara, które są w ostatnim czasie dodatnio skorelowane ze światowymi giełdami. Na wczorajszej sesji europejskiej kurs tej pary walutowej zwyżkował aż do 1,3070. Później miało miejsce dość silne odreagowanie (w okolice poziomu 1,2950). Jednak na sesji azjatyckiej kurs EUR/USD powrócił do wzrostów. Zdołał nawet na kilka godzin wzbić się ponad poziom 1,3000. Niezbyt dobre otwarcie notowań w Europie nie pozwoliło na kontynuację tej zwyżki. O godz. 9.30 za euro płacono około 1,2990 USD. Z danych jakie napłyną dzisiaj na rynek, wpływ na kurs EUR/USD mogą mieć doniesienia z amerykańskiego rynku nieruchomości. O godz.13.30 zostanie przedstawiona liczba wydanych zezwoleń na budowę domów oraz liczba rozpoczętych budów.
Źródło: Joanna Pluta, Tomasz Regulski, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
09:26 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.
Silna złotówka na starcie grudnia: słaby dolar amerykański, niska inflacja i nerwowe rynki wokół Fed
2025-12-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPolski złoty wchodzi w nowy miesiąc w bardzo dobrej formie, pozostając jedną z najsilniejszych walut rynków wschodzących w regionie. Początek tygodnia przyniósł dalsze umocnienie PLN na tle koszyka głównych walut, mimo że dane o inflacji z Polski teoretycznie zwiększają szanse na obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej już na najbliższym posiedzeniu. Rynek jednak wycenia taki ruch dość ostrożnie, a inwestorzy koncentrują się przede wszystkim na kombinacji dwóch czynników: solidnych fundamentów krajowej gospodarki oraz utrzymującej się słabości dolara amerykańskiego w skali globalnej.
Złotówka twardo trzyma się 4,23 za euro. Czy grudniowe decyzje Fed wszystko zmienią?
2025-11-27 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje w dzisiejszy, czwartkowy ranek, jedną z bardziej stabilnych walut rynków wschodzących w regionie, podczas gdy Europejski Bank Centralny w najnowszym raporcie o stabilności finansowej ostrzega przed „podwyższonymi” ryzykami, a inwestorzy niemal jednomyślnie grają pod grudniową obniżkę stóp w USA. W efekcie ruchy na głównych parach są ograniczone, ale napięcie pod powierzchnią rynku rośnie.









