Data dodania: 2009-03-12 (10:49)
Czwartkowy poranek krajowy rynek walutowy rozpoczął od umiarkowanego osłabienia polskiej waluty. Około godziny 9:00 za euro płacono 4,6300 złotego w porównaniu do 4,5700 pod koniec wczorajszego dnia, co oznacza zwyżkę kursu EUR/PLN o około 5 groszy.
Po trwającym ostatnie dwa dni, relatywnie silnym umocnieniu PLN, korekta nie jest jednak niczym zaskakującym. Prawdopodobnie wynika ona w znacznej części z realizacji zysków przez inwestorów. Swój udział w zwyżkach kursu EUR/PLN ma również nieznaczne pogorszenie nastrojów obserwowane od rana na światowych giełdach. Pesymizm na rynki wniósł drugi odczyt dynamiki PKB Japonii, który potwierdził że tamtejsza gospodarka skurczyła się w ostatnim kwartale 2008 roku najsilniej od 35 lat. Apetyt inwestorów na bardziej ryzykowne aktywa (do których zaliczane są także papiery wartościowe denominowane z walutach rynków wschodzących) osłabił także prezes Banku Światowego Robert Zoellick, który w wywiadzie stwierdził, iż globalna gospodarka zmierza ku najgorszej recesji od lat 30-tych ubiegłego wieku i prawdopodobnie skurczy się w 2009 roku o 1-2%. Nieznaczny wpływ na rynek wywarły za to wczorajsze informacje opublikowane przez Komisję Nadzoru Finansowego, dotyczące wyceny strat poniesionych przez firmy na opcjach walutowych i innych instrumentach pochodnych. Pomimo porannego osłabienia złotego kurs EUR/PLN wciąż utrzymuje się poniżej poziomu 4,6500, zwiastuje dalsze jego umocnienie w najbliższym czasie. Chwilowe jego przebicie przed fixingiem NBP nie jest jednak wykluczone.
Wczorajsza sesja na międzynarodowym rynku walutowym po raz kolejny przyniosła wzrost kursu eurodolara powyżej poziomu 1,2800. Dziś nad ranem obserwowaliśmy za to spadek notowań tej pary walutowej w kierunku 1,2730. W ostatnich dniach kurs EUR/USD porusza się w kanale wzrostowym, którego górne ograniczenie znajduje się w okolicach 1,2850, a dolne na poziomie 1,2700. Na dzisiejszym otwarciu eurodolar oscylował wokół 1,2740. Całkiem możliwe więc, że jeszcze przed południem zobaczymy wzrosty w kierunku górnego ograniczenia kanału.
Spadek notowań EUR/USD spowodowany był pesymizmem, jaki zapanował na zamknięciu dzisiejszej sesji azjatyckiej. Zniżki na praktycznie wszystkich parkietach tego regionu przyniosły wzrost awersji do ryzyka i oprócz spadku eurodolara, umocnienie jena – kurs EUR/JPY zszedł do 122,70, USD/JPY natomiast zniżkował w okolice 96,00. Sentyment inwestycyjny pogorszył się po publikacji pesymistycznych danych makroekonomicznych. Drugi odczyt dynamiki PKB za IV kwartał 2008 z Japonii, choć nieco lepszy od pierwszego (-3,3% q/q wobec wcześniejszych -3,4% q/q), potwierdził jednak, że gospodarka japońska skurczyła się w tym okresie najbardziej od 1974 roku. Odczyt dynamiki produkcji przemysłowej z Chin za styczeń i luty 2009 wyniósł natomiast 3,8% r/r wobec oczekiwań na poziomie 6,4%.
Dziś przed nami istotne publikacje danych z Niemiec oraz ze Stanów Zjednoczonych. Z gospodarki niemieckiej o 12.00 napłyną dane o produkcji przemysłowej w styczniu, z USA natomiast o 13.30 poznamy odczyt dynamiki sprzedaży detalicznej za luty. Oczekuje się zniżki produkcji przemysłowej w Niemczech o 3% w porównaniu z miesiącem poprzednim, inwestorzy nie robią sobie również nadziei na wzrost sprzedaży za Oceanem – prognozy przewidują bowiem jej spadek o 0,5% m/m.
Wczorajsza sesja na międzynarodowym rynku walutowym po raz kolejny przyniosła wzrost kursu eurodolara powyżej poziomu 1,2800. Dziś nad ranem obserwowaliśmy za to spadek notowań tej pary walutowej w kierunku 1,2730. W ostatnich dniach kurs EUR/USD porusza się w kanale wzrostowym, którego górne ograniczenie znajduje się w okolicach 1,2850, a dolne na poziomie 1,2700. Na dzisiejszym otwarciu eurodolar oscylował wokół 1,2740. Całkiem możliwe więc, że jeszcze przed południem zobaczymy wzrosty w kierunku górnego ograniczenia kanału.
Spadek notowań EUR/USD spowodowany był pesymizmem, jaki zapanował na zamknięciu dzisiejszej sesji azjatyckiej. Zniżki na praktycznie wszystkich parkietach tego regionu przyniosły wzrost awersji do ryzyka i oprócz spadku eurodolara, umocnienie jena – kurs EUR/JPY zszedł do 122,70, USD/JPY natomiast zniżkował w okolice 96,00. Sentyment inwestycyjny pogorszył się po publikacji pesymistycznych danych makroekonomicznych. Drugi odczyt dynamiki PKB za IV kwartał 2008 z Japonii, choć nieco lepszy od pierwszego (-3,3% q/q wobec wcześniejszych -3,4% q/q), potwierdził jednak, że gospodarka japońska skurczyła się w tym okresie najbardziej od 1974 roku. Odczyt dynamiki produkcji przemysłowej z Chin za styczeń i luty 2009 wyniósł natomiast 3,8% r/r wobec oczekiwań na poziomie 6,4%.
Dziś przed nami istotne publikacje danych z Niemiec oraz ze Stanów Zjednoczonych. Z gospodarki niemieckiej o 12.00 napłyną dane o produkcji przemysłowej w styczniu, z USA natomiast o 13.30 poznamy odczyt dynamiki sprzedaży detalicznej za luty. Oczekuje się zniżki produkcji przemysłowej w Niemczech o 3% w porównaniu z miesiącem poprzednim, inwestorzy nie robią sobie również nadziei na wzrost sprzedaży za Oceanem – prognozy przewidują bowiem jej spadek o 0,5% m/m.
Źródło: Artur Pałka, Joanna Pluta, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.