Dane z o eksporcie Chin pogorszyły nastroje

Dane z o eksporcie Chin pogorszyły nastroje
Komentarz poranny TMS Brokers
Data dodania: 2009-03-11 (10:25)

Środa na krajowym rynku walutowym rozpoczęła się od umocnienia złotego zarówno względem euro, jak i dolara. Postępująca aprecjacja polskiej waluty, będąca kontynuacją wczorajszych ruchów na chwilę sprowadziła kursy EUR/PLN i USD/PLN poniżej minimów z ostatnich dni, będących również istotnymi poziomami wsparcia.

Około godziny 9:00 za euro płacono niecałe 4,6000, za dolara zaś niewiele ponad 3,6300 złotego w porównaniu do 4,6500 i 3,6800 niecałą godzinę wcześniej. Wydaje się, że poranne umocnienie przynajmniej w części wynika z „odrabiania” dystansu do walut niektórych krajów regionu rynków wschodzących, które w porównaniu do złotego zyskiwały wczoraj relatywnie silniej. Pozytywną dla inwestujących w regionie Europy Środkowo - Wschodniej wiadomością był dzisiejszy odczyt tempa wzrostu PKB w Czechach, które w czwartym kwartale 2008 roku wyniosło 0,7% w stosunku rocznym wobec oczekiwań na poziomie +0,6% r/r. Wynik dodatni z pewnością na jakiś czas poprawi sentyment zarówno do czeskiej korony jak i do złotego, Polska bowiem jest dość często „wrzucana do jednego koszyka” wraz z Czechami. Znacznie gorszy okazał się za to podany w tym samym czasie odczyt dynamiki PKB z Węgier. Gospodarka węgierska w czwartym kwartale 2008 skurczyła się rok do roku o 2,3%, dane te nie powinny w jednak w istotnym stopniu ciążyć na złotym. Nie bez znaczenia dla walut regionu były także wczorajsze silne wzrosty obserwowane na światowych parkietach. Niewykluczone, że jeżeli optymizm na Wall Street utrzyma się także dzisiaj, kursy EUR/PLN i USD/PLN zanotują dalsze spadki, jednak po silnej ich zniżce powinniśmy spodziewać się przynajmniej kilkugroszowej korekty wzrostowej.

W czasie wczorajszej sesji obserwowaliśmy imponujący wzrost w notowaniach eurodolara. Kus EUR/USD zwyżkował o 1,5 figury z okolic 1,2650 powyżej poziomu 1,2800. Ruch ten okazał się jednak dość krótkotrwały, ponieważ już kilka godzin później wartość euro wyrażona w amerykańskiej walucie spadła z powrotem w okolice swoich dziennych minimów. Niepowodzeniem zakończyła się również późniejsza próba pokonania poziomu 1,2700, związku z czym dzisiejsza sesja rozpoczęła się w pobliżu wczorajszego otwarcia.

Czynnikiem, który pozbawił sił eurodolara były między innymi rozczarowujące dane z Chin, dotyczące tamtejszego bilansu handlowego. W lutym chiński eksport spadł o ponad 25% w stosunku rocznym wobec oczekiwań spadku na poziomie 5% r/r. Import skurczył się natomiast o 24% r/r, co było praktycznie zgodne z prognozami zniżki o 25%. Dane te po raz kolejny potwierdziły obawy inwestorów, że silnie uzależniona od eksportu chińska gospodarka nie uniknie negatywnych skutków spadku popytu globalnego. W efekcie wywołało to falę wzrostu awersji do ryzyka i ucieczkę od euro w kierunku dolara, który średnioterminowo traktowany jest jako bezpieczniejsze aktywo niż waluta europejska. Reakcja inwestorów na rynku walutowym na dane o handlu zagranicznym Chin jest jednak nieco zaskakująca. Oprócz nich opublikowano bowiem również zaskakująco dobre dane, dotyczące poziomu inwestycji w Państwie Środka w styczniu oraz lutym – w ciągu pierwszych dwóch miesięcy bieżącego roku wzrosły one o 26,5% r/r. Ponadto nie jest tajemnicą, że obecna polityka gospodarcza Chin od dłuższego czasu nakierowana jest na wzrost znaczenia popytu wewnętrznego kosztem eksportu, który to proces wspierać mają inwestycje w ramach pakietu stymulacyjnego o wartości prawie 600 mld dolarów. Pozytywne nastroje powinny również wspierać informacje, jakie napłynęły na rynek w czasie sesji amerykańskiej. Citigroup poinformowało, iż w ciągu pierwszych dwóch miesięcy bieżącego roku zanotowało zyski, co dało inwestorom nadzieję na pozytywny wynik finansowy giganta na koniec pierwszego kwartału 2009 r. Wczoraj również prezes Fed Ben Bernanke w czasie wystąpienia publicznego zasygnalizował, iż wyjście światowej gospodarki z recesji uzależnione jest od stanu sektora finansowego. W związku z tym najbliższe działania w ramach walki z kryzysem powinny wciąż skupiać się na uzdrowieniu i poprawie kondycji systemu bankowego. Wystąpienie zostało jednak odczytane negatywnie, Bernanke powiedział bowiem również, iż recesja potrwa co najmniej do końca 2009 roku.
Za rynkiem walutowym nie podążyły jednak światowe giełdy. Notowania EUR/USD oraz główne indeksy zwykle są ze sobą silnie dodatnio skorelowane. Spadkom eurodolara towarzyszyły jednak tym razem silne wzrosty głównych indeksów Dow Jones zyskał 5,8%, S&P 500 6,4%, a japoński Nikkei zwyżkował o 4,55%. Takie osłabienie relacji nie trwa jednak długo, co może oznaczać realizację zysków w czasie dzisiejszej sesji giełdowej oraz umiarkowany wzrost w notowaniach EUR/USD. Górnym ograniczeniem dla zwyżki eurodolara powinien być poziom 1,2730.

Źródło: Artur Pałka, Joanna Pluta, DM TMS Brokers S.A.
Dom Maklerski TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia

Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia

11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Akcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje

Trump straszy, dolar zyskuje

11:03 Raport DM BOŚ z rynku walut
Cofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić

Złoty znów zaczyna tracić

11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Poniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami

Trump straszy nowymi cłami

08:21 Poranny komentarz walutowy XTB
Donald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut

Problemy europejskich walut

2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTB
Kurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?

Eurodolar na drodze do parytetu?

2024-11-19 Komentarz walutowy XTB
Dzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD

W krótkim okresie zdecyduje EURUSD

2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walut
Nowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy

Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy

2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Trwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny

Złoty pozostaje stabilny

2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTB
W amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze

Dolar dalej w grze

2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walut
Chociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.