
Data dodania: 2009-02-17 (13:13)
Wtorek przynosi dalszą wyprzedaż złotego, co wpisuje się w podobny trend na pozostałych walutach regionu. O godzinie 12:34 dolar drożał o 8,4 grosza, testując poziom 3,8646 zł, euro o 3,7 grosza i trzeba było za nie zapłacić 4,8804 zł, natomiast szwajcarski frank testował poziom 3,3010 zł, co oznacza wzrost o 4,2 grosza w stosunku do wczorajszego zamknięcia.
Dziś za wymienione waluty trzeba było zapłacić jednak już znacznie więcej. Rano kurs USD/PLN wspiął się bowiem do 3,9061 zł, EUR/PLN 4,9239 zł, a CHF/PLN 3,3219 zł.
Niezmiennie głównym źródłem przeceny złotego, jest systematyczny wzrost awersji do ryzyka na rynkach finansowych. W ostatnich dniach szczególnie w odniesie do rejonu Europy Środkowej i Wschodniej. Raport Moody’s Investors Service oraz niedawne publikacje w zachodniej prasie (m.in. Financial Times) odnowiły bowiem obawy, że kryzys w tej części Europy jeszcze się pogłębi.
W dniu dzisiejszym bez wpływu na notowania polskich par pozostanie, zaplanowana na godzinę 14-tą, publikacja styczniowych danych o przeciętnym wynagrodzeniu i zatrudnieniu w Polsce. Tak samo jak takiego wpływu nie miał wypowiedź profesora Andrzeja Sławińskiego z Rady Polityki Pieniężnej, który na łamach Pulsu Biznesu i Rzeczpospolitej oświadczył, że obecnie złoty jest wyraźnie niedowartościowany. W obu przypadkach są to impulsy o zbyt małym znaczeniu, żeby mogły być dostrzeżone.
Obserwowane w ostatnich godzinach cofnięcie złotego, może natomiast być efektem wypowiedzi wicepremiera Grzegorza Schetyny, że sytuacja na rynku walutowym nie tylko będzie przedmiotem obrad Rady Ministrów w dniu dzisiejszym, ale rząd będzie również podejmował decyzje.
Gdyby przyjąć, że te słowa mogą być konkretnie sprecyzowaną zapowiedzią wymiany na rynku euro z funduszy europejskich, to wówczas ryzyko spekulacji przeciwko polskiej walucie zauważalnie by wzrosło (przynajmniej w wymiarze krótkoterminowym). To natomiast będzie stanowić impuls do realizacji zysków. Przykład sprzed ponad tygodnia, gdy w ciągu trzech dni kursy USD/PLN, EUR/PLN i CHF/PLN obniżyły się o 23-26 groszy pokazuje, że taka realizacja zysków mogłaby mieć dynamiczny charakter.
Ewentualny brak działań ze strony rządu, w świetle takiej wypowiedzi wicepremier, będzie kolejnym negatywnym impulsem.
Potencjalne działania rządu zmierzające do skierowania na rynek walutowy strumienia euro z funduszy europejskich, jedynie zwiększą ryzyko spekulacji przeciw złotemu. Jest natomiast mało prawdopodobne, żeby stały się impulsem do trwałej zmiany trendu. Warunkiem takiej zmiany jest wyraźny spadek awersji do ryzyka na rynkach finansowych. Obawy o sytuację w Europie Środkowej i Wschodniej powodują, że ewentualna pomoc krajom tego regionu w przezwyciężeniu kryzysu w jakim się znalazły, również mogłaby zmienić układ sił.
Przy tak silnych trendach, a więc przy tak dużych emocjach, jakie obecnie można zaobserwować na rynku walutowym, trudno wskazać gdzie wyprzedaż złotego się zatrzyma. Z drugiej jednak strony, to nagromadzenie emocji, zahaczające już prawie o małą panikę może sugerować, że w ujęciu czasowym przełom jest blisko. Niewiadomą jest tylko to, czy ewentualny zwrot nastąpi z poziomów zbliżonych do dzisiejszych maksimów? Czy może na fali paniki kursy polskich walut zostaną wywindowane znacznie wyżej?
Niezmiennie głównym źródłem przeceny złotego, jest systematyczny wzrost awersji do ryzyka na rynkach finansowych. W ostatnich dniach szczególnie w odniesie do rejonu Europy Środkowej i Wschodniej. Raport Moody’s Investors Service oraz niedawne publikacje w zachodniej prasie (m.in. Financial Times) odnowiły bowiem obawy, że kryzys w tej części Europy jeszcze się pogłębi.
W dniu dzisiejszym bez wpływu na notowania polskich par pozostanie, zaplanowana na godzinę 14-tą, publikacja styczniowych danych o przeciętnym wynagrodzeniu i zatrudnieniu w Polsce. Tak samo jak takiego wpływu nie miał wypowiedź profesora Andrzeja Sławińskiego z Rady Polityki Pieniężnej, który na łamach Pulsu Biznesu i Rzeczpospolitej oświadczył, że obecnie złoty jest wyraźnie niedowartościowany. W obu przypadkach są to impulsy o zbyt małym znaczeniu, żeby mogły być dostrzeżone.
Obserwowane w ostatnich godzinach cofnięcie złotego, może natomiast być efektem wypowiedzi wicepremiera Grzegorza Schetyny, że sytuacja na rynku walutowym nie tylko będzie przedmiotem obrad Rady Ministrów w dniu dzisiejszym, ale rząd będzie również podejmował decyzje.
Gdyby przyjąć, że te słowa mogą być konkretnie sprecyzowaną zapowiedzią wymiany na rynku euro z funduszy europejskich, to wówczas ryzyko spekulacji przeciwko polskiej walucie zauważalnie by wzrosło (przynajmniej w wymiarze krótkoterminowym). To natomiast będzie stanowić impuls do realizacji zysków. Przykład sprzed ponad tygodnia, gdy w ciągu trzech dni kursy USD/PLN, EUR/PLN i CHF/PLN obniżyły się o 23-26 groszy pokazuje, że taka realizacja zysków mogłaby mieć dynamiczny charakter.
Ewentualny brak działań ze strony rządu, w świetle takiej wypowiedzi wicepremier, będzie kolejnym negatywnym impulsem.
Potencjalne działania rządu zmierzające do skierowania na rynek walutowy strumienia euro z funduszy europejskich, jedynie zwiększą ryzyko spekulacji przeciw złotemu. Jest natomiast mało prawdopodobne, żeby stały się impulsem do trwałej zmiany trendu. Warunkiem takiej zmiany jest wyraźny spadek awersji do ryzyka na rynkach finansowych. Obawy o sytuację w Europie Środkowej i Wschodniej powodują, że ewentualna pomoc krajom tego regionu w przezwyciężeniu kryzysu w jakim się znalazły, również mogłaby zmienić układ sił.
Przy tak silnych trendach, a więc przy tak dużych emocjach, jakie obecnie można zaobserwować na rynku walutowym, trudno wskazać gdzie wyprzedaż złotego się zatrzyma. Z drugiej jednak strony, to nagromadzenie emocji, zahaczające już prawie o małą panikę może sugerować, że w ujęciu czasowym przełom jest blisko. Niewiadomą jest tylko to, czy ewentualny zwrot nastąpi z poziomów zbliżonych do dzisiejszych maksimów? Czy może na fali paniki kursy polskich walut zostaną wywindowane znacznie wyżej?
Źródło: Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?