Oczy zwrócone na Bank Anglii

Oczy zwrócone na Bank Anglii
Puls Walutowy FIT DM
Data dodania: 2009-01-08 (13:11)

Dzisiejszą sesję zdominuje zaplanowana na godz. 13:00 decyzja Banku Anglii w kwestii stóp procentowych. Szacuje się, że i tak najniższe od słynnej Wielkiej Depresji z lat 30-tych XX wieku, zostaną obniżone po raz kolejny o minimum 50 punktów bazowych.

To przełoży się na spadek głównej stopy z poziomu 2,0 proc. do 1,5 proc. Niektórzy ekonomiści wskazując, że nie wyczerpie to przestrzeni do dalszych cięć stóp procentowych, sugerują wręcz, że ruch może wynieść 100 p.b., co tym samym byłoby pewnym zaskoczeniem dla rynku. Dlatego wczoraj zwracałem uwagę na parę walutową EURGBP, która może dać z tego tytułu największe profity. Na razie wsparcie wyznaczane przez 38,2 proc. zniesienia zwyżki z II połowy października do końca grudnia ub.r., znajdujące się na poziomie 0,8997 dobrze spełnia swoją rolę, chociaż zostało dwa razy nieznacznie naruszone. O godz. 11:28 notowania oscylowały wokół 0,9020. Ewentualne odbicie EURGBP w przypadku mocniejszego cięcia stóp procentowych przez BoE mogłoby wynieść notowania tej pary w okolice 0,93, a nawet 0,9450. Za odważną decyzją Anglików przemawiają perspektywy dalszego spadku presji inflacyjnej i kontynuacja silnego spowolnienia gospodarki.

Mocne cięcie stóp procentowych przez Bank Anglii mogłoby w dłuższym okresie wzmóc presję na podobne działania ze strony Europejskiego Banku Centralnego. Najbliższe posiedzenie zostało zaplanowane na 15 stycznia b.r., a prognozy, co do cięcia stóp wahają się od 25 do 50 p.b. Ostatni odczyt dotyczący wstępnych szacunków dotyczących grudniowej inflacji HICP (1,6 proc. r/r), a także słabe wskazania indeksów PMI wskazywałyby na większą skalę ewentualnej obniżki. Podobne wrażenie można także odnieść po dzisiejszej publikacji indeksu nastrojów gospodarczych w grudniu, który spadł do poziomu 67,1 pkt. z 74,9 pkt. Jutro o godz. 11:00 poznamy z kolei dane o listopadowej sprzedaży detalicznej, która według szacunków agencji Reuters spadła w ujęciu rocznym o 1,6 proc.

Ciekawą sytuację obserwujemy na parze EUR/USD. Niezależnie od słabego odczytu agencji ADP dotyczącego liczby nowych etatów poza rolnictwem w grudniu, który poznaliśmy wczoraj o godz. 14:15, finalnie w ciągu kolejnych kilkunastu godzin, dolar zyskał na wartości względem głównych walut. Nie wykluczone, że nawet figura na poziomie „minus” 693 tys. została już zdyskontowana we wcześniejszym osłabieniu z okolic 1,33 do ponad 1,37. Dolara nie „ruszyły” nawet opublikowane wieczorem szacunki agencji CBO, której zdaniem deficyt budżetowy USA w 2009 r. sięgnie astronomicznej kwoty 2 bilionów dolarów. Analiza techniczna nie wyklucza, że do czasu jutrzejszej publikacji danych Departamentu Pracy o godz. 14:30 notowania EUR/USD pozostaną w trendzie horyzontalnym o niewielkim nachyleniu spadkowym (1,3460-1,3620). Tydzień ma jednak szanse zamknąć się w okolicach 1,37. Dzisiaj o godz. 11:29 notowania oscylowały wokół 1,3562.

Na rynku złotego ma natomiast miejsce swoista „wańka-wstańka”. Wczoraj dość szybko okazało się, że ranne kursy walut były najniższymi, a wcześniejsze dość gwałtowne umocnienie złotówki, zostało szybko wykorzystane przez importerów, a także tych, którzy jeszcze nie rozliczyli swoich „trefnych” opcji walutowych. Wyparował także optymizm zagranicznych funduszy – głównie po publikacji fatalnych szacunków z amerykańskiego rynku pracy, co ponownie sprowadziło spadki na rynki akcji. W efekcie dzisiaj rano za euro płaciliśmy nawet 4,0650 zł, za dolara 2,9960 zł, a za franka 2,72 zł. Później złotemu udało odrobić się część strat za sprawą deklaracji resortu finansów, iż niezależnie od sprzeciwu opozycji (PiS), tzw. mapa drogowa w kwestii euro będzie realizowana. W związku z tym już wkrótce rozpoczną się pierwsze rozmowy w temacie przystąpienia do systemu ERM-II przed wakacjami. Nie udało się jednak na trwałe sprowadzić euro poniżej poziomu 4 zł. Przed godziną 11:30 wspólna waluta podrożała do 4,0250 zł, dolar był wart 2,97 zł, a frank 2,69 zł. W kontekście jutrzejszych danych z amerykańskiego rynku pracy, które najpewniej wpłyną na dalsze pogorszenie się nastrojów globalnych graczy, trudno będzie znaleźć mocne powody do powrotu do silnego złotego. Prędzej zobaczymy poziomy 4,07-4,09 zł za euro.

Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk, FIT Dom Maklerski S.A.
First International Traders DM
Komentarz dostarczyła firma:
First International Traders Dom Maklerski S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Obniżki w USA oddalają się

Obniżki w USA oddalają się

2024-04-26 Poranny komentarz walutowy XTB
Wczorajszy raport PKB w USA był tym, czego Rezerwa Federalna nie chciała zobaczyć. Niższy wzrost gospodarczy oraz wyraźnie inflacyjne dane. Raport ten doprowadził do wyraźnego spadku oczekiwań na obniżki stóp procentowych w tym roku i dzisiejszy raport o miesięcznej inflacji PCE może teoretycznie doprowadzić do tego, że Powell będzie zmuszony w przyszłym tygodniu do przeprowadzenia „jastrzębiego” pivotu. PKB w USA wzrósł za I kwartał 2024 roku na poziomie 1,6% w tempie annualizowanym. To znacznie poniżej oczekiwanego poziomu 2,4% oraz poniżej poziomu z IV kwartału 2023 roku na poziomie 3,4%.
Jen traci przed decyzją BoJ

Jen traci przed decyzją BoJ

2024-04-25 Poranny komentarz walutowy XTB
Ostatni pełny tydzień handlu w kwietniu dobiega końca. Nie oznacza to jednak, że sytuacja rynkowa robi się senna, ponieważ paradoksalnie to właśnie sesje czwartkowa oraz piątkowa mogą zapewnić inwestorom największy skok zmienności. Na rynku akcyjnym uwaga zwraca się w kierunku wyników Alphabet oraz Microsoft, w przypadku rynku walutowego pełna uwaga kieruje się na parę USDJPY, która jutro będzie reagowała jednakowo na decyzję BoJ w sprawie stóp procentowych oraz raport o inflacji PCE w USA.
Dobry I kwartał nie powstrzymał wyprzedaży akcji spółki Meta Platforms

Dobry I kwartał nie powstrzymał wyprzedaży akcji spółki Meta Platforms

2024-04-25 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Wczorajsza sesja na Wall Street była mało zmienna a indeksy giełdowe zakończyły sesję w okolicy punktu odniesienia. W handlu posesyjnym mocno spadły akcje Meta Platforms (ponad 15 proc.) mimo dobrych wyników za I kwartał. Otrzymaliśmy „jastrzębie” komentarze z EBC oraz BoE. Dziś rynek czeka na odczyt PKB z USA za I kwartał. Wczoraj mocno rosły rentowności 10-letnich niemieckich oraz brytyjskich obligacji rządowych. To pokłosie m.in. słow Joachima Nagela – wchodzącego w skład Rady Prezesów EBC oraz szefa Bundesbanku.
Co Japończycy zrobią z jenem?

Co Japończycy zrobią z jenem?

2024-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walut
Reakcja rynków wpierw na wyniki Tesli we wtorek (były słabsze, a akcje poszły podczas wczorajszej sesji mocno w górę), a później wczoraj wieczorem po publikacji wyników przez Metę i IBM (były lepsze, a mamy silne spadki) może być jednak dowodem na to, że na Wall Street wciąż utrzymuje się duża niepewność i rośnie też polaryzacja nastrojów wśród inwestorów. W efekcie trudno jest ocenić, czy mamy szanse na kontynuację lepszego sentymentu widocznego od początku tygodnia, czy też za chwilę na rynki powróci emocjonalny rollercoaster, jaki mieliśmy wcześniej.
Dolar odbija po wtorkowej wyprzedaży

Dolar odbija po wtorkowej wyprzedaży

2024-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walut
Słabsze szacunki indeksów PMI w USA za kwiecień dały wczoraj impuls rynkom - inwestorzy potraktowali dane, jako "gołębie" licząc na to, że FED jednak zdecyduje się obniżyć stopy procentowe na jesieni - chociaż prawdopodobieństwo takiego scenariusza we wrześniu nadal nie przekracza 70 proc. Dodatkowego wsparcia dostały indeksy na Wall Street, które dobrze zachowywały się jeszcze w poniedziałek. Dolar we wtorek stracił na szerokim rynku, potwierdzając tym samym tygodniowe wskazania z indeksu dolara po ostatnim piątku.
Kim jest twórca Bitcoina?

Kim jest twórca Bitcoina?

2024-04-24 Ciekawostki walutowe
Pomimo tego, że Bitcoin od wielu lat funkcjonuje w przestrzeni finansowej, kryptowaluta wciąż owiana jest pewną dozą niepewności i tajemniczości. Co więcej, ta aura dotyczy również samego twórcy wirtualnego środka płatniczego. Co tak naprawdę wiemy o postaci, kryjącej się pod pseudonimem Satoshi Nakamoto? Zapraszamy do dzisiejszej publikacji!
Czy wzrosty na EURUSD to jedynie korekta?

Czy wzrosty na EURUSD to jedynie korekta?

2024-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Usługi w Europie radzą sobie dobrze. Gorzej jest z przemysłem. Tak przynajmniej wynika z opublikowanych wczoraj wstępnych wskaźników PMI. Te same dane dotyczące amerykańskiej gospodarki pokazały spadek w obydwu tych obszarach, co jest kolejnym dowodem na to, że amerykańska gospodarka spowalnia, mimo, że do tej pory była zadziwiająco odporna na podwyżki stóp procentowych. Kurs EURUSD urósł do poziomu 1,07, gdzie przebiega istotny opór techniczny.
Odbicie na indeksach

Odbicie na indeksach

2024-04-23 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Jesteśmy w okresie blackout-u, co oznacza, że na rynek nie „wypłyną” żadne komentarze ze strony przedstawicieli Fed-u. To również informacja, że na przyszły tydzień zaplanowane jest kolejne posiedzenie FOMC. Dziś w centrum uwagi znajdą się odczyty PMI dla Europy. Wskaźnik dla usług dla strefy euro zaskoczył wynikami za luty i marzec opuszczając obszar recesji (powyżej 50 pkt.). Oczekiwana jest dalsza poprawa sytuacji. Wczoraj indeksy giełdowe w USA oraz te na Starym Kontynencie odnotowały pozytywną sesję.
Japoński jen na 34-letnich minimach

Japoński jen na 34-letnich minimach

2024-04-23 Poranny komentarz walutowy XTB
Początek tygodnia nie był specjalnie udany dla japońskiej waluty. Jen w stosunku do dolara wybił się na nowe 34-letnie minima, tym samym uwydatniając zupełnie odmienne nastawienie dotyczące polityki monetarnej Banku Japonii oraz Rezerwy Federalnej. Jastrzębi zwrot dokonywany na przestrzeni ostatniego miesiąca, który mocno ograniczył spektrum potencjalnych obniżek stóp FED w tym roku, silnie działa na rentowności obligacji amerykańskich, a to bezpośrednio koreluje z silnym dolarem.
Studzenie emocji...

Studzenie emocji...

2024-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walut
Weekend nie przyniósł informacji mogących prowadzić do jakiejś kolejnej eskalacji na Bliskim Wschodzie, wręcz odwrotnie - Iran dał do zrozumienia, że "sprawa jest załatwiona" - co może sugerować możliwą deeskalację w geopolityce w kolejnych dniach. To pozwoli skupić się rynkom na innych tematach, a konkretnie na dalszych perspektywach dla rynków akcji, gdyż to będzie mieć przełożenie na tzw. globalny sentyment.