... OPEC zdecyduje się obniżyć wydobycie o 2 mln baryłek dziennie. Jednocześnie oczekuje się, że Rosja, która jest drugim na świecie producentem ropy, z tych samych względów obniży wydobycie o około 400 tys. baryłek. Ograniczenie wydobycia o 300 tys. baryłek dziennie zadeklarował również Azerbejdżan.

Decyzje ws. ograniczenia wydobycia, jeżeli tylko nie okażą się niespodzianką, są już uwzględnione w cenach i nie powinny mieć bezpośredniego wpływu na notowania. To między innymi spekulacje na ten temat stały się motorem wzrostu kursu ropy z 39,30 dol. w dniu 5 grudnia do maksimum z ostatniego poniedziałku na poziomie 52,59 dol.

Szczyt OPEC to nie jedyne wydarzenie, któremu w dniu dzisiejszym bacznie przyglądają się inwestorzy z rynku surowcowego. Potencjalny wpływ na kształtowanie się cen ropy mogą mieć, publikowane o godzinie 16:35, tygodniowe dane o zmianie zapasów paliw w Stanach Zjednoczonych.

Rynkowe prognozy zakładają wzrost zapasów ropy o 200 tys. baryłek, benzyny o 800 tys., a destylatów o 1 mln, po tym jak tydzień wcześniej był to odpowiednio wzrost o 400 tys., 3,7 mln i 5,6 mln.

Ostatnie dni przynoszą wzrost cen ropy na świecie. Na gruncie analizy technicznej ruch ten należy kwalifikować jako odreagowanie wcześniejszych spadków, które w okresie 11 lipiec - 5 grudzień sprowadziły ceny z historycznego maksimum na 148,36 dol. do 4-letniego minimum na 39,30 dol. Celem tej korekty jest znajdująca się obecnie na poziomie 55 dol. 5-miesięczna linia bessy.

Najbliższym liczącym wsparciem jest natomiast strefa 40,00-40,77 dol., jaką tworzy psychologiczny poziom 40 dol. oraz zeszłotygodniowy dołek na wykresie dziennym.

Źródło: Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.