
Data dodania: 2008-09-12 (17:07)
Kurs EUR/USD kontynuował rozpoczęte wczoraj wzrosty. Od wczorajszego minimum, które było jednocześnie najniższym od roku poziomem, kurs analizowanej pary walutowej wzrósł o ponad 2 centy i obecnie wynosi około 1,4100.
Do osłabienia amerykańskiej waluty przyczyniły się publikowane dzisiaj wskaźniki gospodarcze z USA, których wartości, nie licząc indeksu nastrojów Uniwersytetu Michigan, okazały się dla dolara mniej korzystne.
O 14:30 poznaliśmy wartość sierpniowej sprzedaży detalicznej, która w ujęciu m/m odnotowała spadek o 0,3 proc., podczas gdy rynek spodziewał się wzrostu o 0,2 proc. Natomiast wskaźnik cen producentów w ujęciu miesięcznym zniżkował w sierpniu o 0,9 proc. (inwestorzy oczekiwał spadku o 0,5 proc.). Szczególnie rozczarował odczyt sprzedaży detalicznej, dodatkowo niższa od prognoz wartość wskaźnika cen producentów zmniejsza presję inflacyjną i jednocześnie odsuwa w czasie ewentualną podwyżkę stóp procentowych. W reakcji na słabe dane dolar stracił na wartości, a kurs EUR/USD zwyżkował chwilowo do 1,4145. Na wykresie dziennym pojawiła się wreszcie dłuższa biała świeca, potwierdzająca dzisiejszy wzrost kursu EUR/USD. Ostatnie tak znaczące osłabienie dolara względem euro obserwowaliśmy 21-ego sierpnia. W przyszłym tygodniu spodziewamy się dalszego umocnienia amerykańskiej waluty.
Zwyżka kursu EUR/USD oraz korzystne dane makroekonomiczne z rodzimego rynku wpłynęły na dzisiejsze umocnienie złotego. O godzinie 14:00 poznaliśmy lipcowe saldo rachunku obrotów bieżących- deficyt wyniósł 1,2 mld euro, przy prognozie 1,8 mld euro. Główną przyczyną jest niższy deficyt handlowy, co z kolei jest konsekwencją wyższej dynamiki eksportu. Warto jednak zwrócić uwagę, że spowalniające gospodarki krajów, do których napływa polski eksport (np. Niemcy) będą zmniejszać popyt na importowane produkty i usługi. W konsekwencji, nawet w przypadku deprecjacji złotego, słabszy popyt na polskie towary i usługi z zagranicy może pogorszyć sytuację eksporterów. Już dziś bowiem rynek spekuluje, że w przyszłym roku deficyt obrotów bieżących może przekroczyć 6 proc. PKB. Rynek walutowy żył jednak dzisiaj chwilą i nie przejmował się słabszymi prognozami analityków. Po opublikowanych danych kurs EUR/PLN zniżkował w okolice 3,3500, a kurs USD/PLN oscylował w pobliżu 2,3700. Notowania złotego w przyszłym tygodniu zależeć będą od publikacji makroekonomicznych z krajowej gospodarki (szczególnie poniedziałkowej inflacji CPI w sierpniu i dynamiki wynagrodzenia pracowników). Dodatkową wpływ na złotego ponownie będzie miała sytuacja na międzynarodowym rynku walutowym. Jeżeli dolar wróci na drogę wzrostu, złoty znów zacznie się osłabiać.
O 14:30 poznaliśmy wartość sierpniowej sprzedaży detalicznej, która w ujęciu m/m odnotowała spadek o 0,3 proc., podczas gdy rynek spodziewał się wzrostu o 0,2 proc. Natomiast wskaźnik cen producentów w ujęciu miesięcznym zniżkował w sierpniu o 0,9 proc. (inwestorzy oczekiwał spadku o 0,5 proc.). Szczególnie rozczarował odczyt sprzedaży detalicznej, dodatkowo niższa od prognoz wartość wskaźnika cen producentów zmniejsza presję inflacyjną i jednocześnie odsuwa w czasie ewentualną podwyżkę stóp procentowych. W reakcji na słabe dane dolar stracił na wartości, a kurs EUR/USD zwyżkował chwilowo do 1,4145. Na wykresie dziennym pojawiła się wreszcie dłuższa biała świeca, potwierdzająca dzisiejszy wzrost kursu EUR/USD. Ostatnie tak znaczące osłabienie dolara względem euro obserwowaliśmy 21-ego sierpnia. W przyszłym tygodniu spodziewamy się dalszego umocnienia amerykańskiej waluty.
Zwyżka kursu EUR/USD oraz korzystne dane makroekonomiczne z rodzimego rynku wpłynęły na dzisiejsze umocnienie złotego. O godzinie 14:00 poznaliśmy lipcowe saldo rachunku obrotów bieżących- deficyt wyniósł 1,2 mld euro, przy prognozie 1,8 mld euro. Główną przyczyną jest niższy deficyt handlowy, co z kolei jest konsekwencją wyższej dynamiki eksportu. Warto jednak zwrócić uwagę, że spowalniające gospodarki krajów, do których napływa polski eksport (np. Niemcy) będą zmniejszać popyt na importowane produkty i usługi. W konsekwencji, nawet w przypadku deprecjacji złotego, słabszy popyt na polskie towary i usługi z zagranicy może pogorszyć sytuację eksporterów. Już dziś bowiem rynek spekuluje, że w przyszłym roku deficyt obrotów bieżących może przekroczyć 6 proc. PKB. Rynek walutowy żył jednak dzisiaj chwilą i nie przejmował się słabszymi prognozami analityków. Po opublikowanych danych kurs EUR/PLN zniżkował w okolice 3,3500, a kurs USD/PLN oscylował w pobliżu 2,3700. Notowania złotego w przyszłym tygodniu zależeć będą od publikacji makroekonomicznych z krajowej gospodarki (szczególnie poniedziałkowej inflacji CPI w sierpniu i dynamiki wynagrodzenia pracowników). Dodatkową wpływ na złotego ponownie będzie miała sytuacja na międzynarodowym rynku walutowym. Jeżeli dolar wróci na drogę wzrostu, złoty znów zacznie się osłabiać.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?