
Data dodania: 2008-06-12 (10:39)
Czwartkowy poranek przynosi kontynuację nocnej wyprzedaży EUR/USD. O godzinie 9:38 para ta testowała poziom 1,5427 dolara, wobec 1,5470 dwie godziny wcześniej i wobec 1,5554 wczoraj pod koniec dnia.
Amerykańska waluta zyskuje do dolara na fali oczekiwań na publikowane po południu (godz. 14:30) dane o majowej sprzedaży detalicznej. Rynkowe prognozy zakładają, że wzrosła ona o 0,5 proc., natomiast sprzedaż bez samochodów o 0,7 proc.
Nie bez znaczenia jest również oczekiwanie na dzisiejsze wystąpienie szefa Fed Bena Bernanke (godz. 17:30). Inwestorzy mogą liczyć, że Bernanke kolejny raz odniesie się do wysokiej inflacji, co ponownie może być odebrane przez rynek jako zapowiedź podwyżek stóp procentowych przez Fed pod koniec roku, a więc może stanowić potencjalny impuls do wzmocnienia dolara.
W dniu dzisiejszym kurs EUR/USD może znaleźć się również pod jeszcze jedną, tym razem polityczną presją. Irlandczycy będą bowiem w referendum decydować o losach Traktatu Lizbońskiego. Jeżeli nie zgodzą się na jego ratyfikację, a jest takie zagrożenie, to traktat może wylądować w koszu. Dla funkcjonowania Unii nie będzie to miał istotnego znaczenia, zwłaszcza w wymiarze krótkoterminowym, jednak może mieć wpływ na rynek walutowy. Taki negatywny wpływ miało bowiem odrzucenie w 2005 roku przez Francję ówczesnej „konstytucji UE”. Nie jest więc wykluczone, że historia się powtórzy.
Dzisiejszy spadek EUR/USD, który sprowadził kurs w rejon silnej strefy popytowej 1,5390-1,5425 dolara (dzienne minimum to 1,5392), należy odczytywać jako przejaw determinacji sprzedających. To zaś zwiększa szanse zdecydowanego wybicie poniżej opisanej bariery popytowej. Tym samym pojawia się szansa na utworzenie, nieco mało symetrycznej, kilkumiesięcznej formacji głowy z ramionami. Formacji, która będzie otwierać drogę do 1,48 dolara.
Na gruncie analizy technicznej, pomimo że podaż dysponuje dziś krótkoterminową przewagą, powstanie wspomnianej formacji nie jest jeszcze przesądzone. Dlatego też wciąż alternatywą dla spadków jest szeroki trend bocznych 1,54-1,58 dolara.
Jakkolwiek sytuacja na wykresie EUR/USD w sposób jednoznaczny nie rozstrzyga o losach strefy wsparcia w okolicy 1,54 dolara, to dość łatwo można nakreślić warunki do jego przełamania. Po pierwsze, lepsze od prognoz dane o sprzedaży detalicznej w USA (prognoza: 0,5 proc.). Po drugie, kolejne "jastrzębie" wystąpienie szefa Fed. I po trzecie, wyższy od prognoz wzrost majowej inflacji CPI w USA (dane zostaną opublikowane w piątek; prognoza: 0,5 proc.).
Nie bez znaczenia jest również oczekiwanie na dzisiejsze wystąpienie szefa Fed Bena Bernanke (godz. 17:30). Inwestorzy mogą liczyć, że Bernanke kolejny raz odniesie się do wysokiej inflacji, co ponownie może być odebrane przez rynek jako zapowiedź podwyżek stóp procentowych przez Fed pod koniec roku, a więc może stanowić potencjalny impuls do wzmocnienia dolara.
W dniu dzisiejszym kurs EUR/USD może znaleźć się również pod jeszcze jedną, tym razem polityczną presją. Irlandczycy będą bowiem w referendum decydować o losach Traktatu Lizbońskiego. Jeżeli nie zgodzą się na jego ratyfikację, a jest takie zagrożenie, to traktat może wylądować w koszu. Dla funkcjonowania Unii nie będzie to miał istotnego znaczenia, zwłaszcza w wymiarze krótkoterminowym, jednak może mieć wpływ na rynek walutowy. Taki negatywny wpływ miało bowiem odrzucenie w 2005 roku przez Francję ówczesnej „konstytucji UE”. Nie jest więc wykluczone, że historia się powtórzy.
Dzisiejszy spadek EUR/USD, który sprowadził kurs w rejon silnej strefy popytowej 1,5390-1,5425 dolara (dzienne minimum to 1,5392), należy odczytywać jako przejaw determinacji sprzedających. To zaś zwiększa szanse zdecydowanego wybicie poniżej opisanej bariery popytowej. Tym samym pojawia się szansa na utworzenie, nieco mało symetrycznej, kilkumiesięcznej formacji głowy z ramionami. Formacji, która będzie otwierać drogę do 1,48 dolara.
Na gruncie analizy technicznej, pomimo że podaż dysponuje dziś krótkoterminową przewagą, powstanie wspomnianej formacji nie jest jeszcze przesądzone. Dlatego też wciąż alternatywą dla spadków jest szeroki trend bocznych 1,54-1,58 dolara.
Jakkolwiek sytuacja na wykresie EUR/USD w sposób jednoznaczny nie rozstrzyga o losach strefy wsparcia w okolicy 1,54 dolara, to dość łatwo można nakreślić warunki do jego przełamania. Po pierwsze, lepsze od prognoz dane o sprzedaży detalicznej w USA (prognoza: 0,5 proc.). Po drugie, kolejne "jastrzębie" wystąpienie szefa Fed. I po trzecie, wyższy od prognoz wzrost majowej inflacji CPI w USA (dane zostaną opublikowane w piątek; prognoza: 0,5 proc.).
Źródło: Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?